reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Anulka, kup maść majerankową i im smaruj pod noskami, ale jak nic nie przejdzie, to do pediatry. U nas był chroniczny katar od ulewania (szło nosem), ale w pewnym momencie był taki typowo infekcyjny. Chłopcy dostali mucofluid i szybko im przeszło.

Meldujemy się po wizycie u neonatologa i neurologa. Max waży 8730g i mierzy 67 cm (ja w jego wieku ważyłam 20 g więcej i miałam 1 cm mniej :-) - moja mama dzisiaj sprawdziła w mojej książeczce), a Alex 7400 i mierzy 66 cm. Jutro mamy wyniki morfologii. U neurologa zaś dowiedzieliśmy się, że Max ma lekko wzmożone napięcie w pasie biodrowym (prostuje nóżki zamiast je podkurczać) i na noc mamy zalecone pieluchowanie. Poza tym chłopcy rozwijają się nad wyraz dobrze i wcale po nich nie widać, że są wcześniakami. :-) No i za 2 tygodnie przechodzimy na mleko następne.

Co do sinlacu to rzeczywiście nie podawać na mleku bo podwójna ilość białka może obciążać nerki ze względu na to, że produktem przemiany białka jest m.in. mocznik. A jego zbyt duża ilość to kłopoty;-) Ale myślę, że możesz np dodać mu jedną łyżeczkę mleka tak, aby zmienić jego smak. Może to pomoże.
 
reklama
Anulka ja też miałam kłopot z katarem. Ciągnął się tygodniami i nic nie pomagało. Nawet szczepienia mieliśmy przez to przesunięte. W końcu okazało się, że to wszystko moja wina - za często psikałam wodą morską i tym podrażniałam śluzówkę. Jak przestałam to robić, to katar momentalnie przeszedł. Mam straszne wyrzuty sumienia, że tak męczyłam dzieci :-( Ale skąd miałam wiedzieć?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Znam ten problem dziewczyny.. mamy super wozek (Tako Jumper Duo) i co z tego jak ta zima mnie do szalu doprowadza. Wszedzie tak wasko poodsniezane ze kawalek pojdziemy w jedna kawalek w druga strone od domu i wracamy.. Dziekuje Bogu ze jezdze autem i pakuje dzieci kiedy chce do auta i jezdzimy to do mamy, dzisiaj na miescie ze mna byly pozalatwiac sprawy i z mama siedzialy w aucie:-) Kupilismy ostatnio mini Vana i super bo wozek wchodzi bez problemu!:)
Dzisiaj mama przyjedzie na noc do nas zebym sie wyspala bo tak mi daja małe popalic wieczorami ze trace energie juz. Wczoraj 2 godz tak plakaly po kapaniu i jedzeniu..to napewno kolka! Daje im krople bobotic zamiennie z woda koperkowa od wczoraj. Mam nadzieje ze bedzie lepiej! chociaz jak juz zasna to sie budza co 3 godz na jedzenie. Zauwazylam ze coraz mniej w dzien spia i marudza duzo.

A problemy widze mamy wiekszosc te same. Ulewanie u dzieci to chyba norma. Maji sie wiecej ulewa, Julce tak nie ale tez sie zdarza. I oczka tez im ropieja ale ja woda przemywam zwykla. Wogole od dlugiego czasu maja katar obie taki, frida im noski oczyszczam i sola fizjologiczna, woda morska i nic nie pomaga!..Juz sama nie wiem co robic. Macie jakis sposob? Jutro dzwonie do pediatry zapytac.
czesc mamuska!!!
ja sobie przypomniałam ze na kolke moim chlopakom pomogły czopki viburcol N-sprubój moze pomoże i twoim dziewczynka.
a na katar mam super sposob żeby odetkac nosek i zeby dobrze sie odychało(mój pan doktor mi o tym powiedzial)kupuje sie w aptece(bez recepty)kropelki olbas do inchalacji,do miseczki wlewam ciepła wode i dodaje 3-4 kropelki tego olbasu pozostawiam to u moich dzieciaczków w pokoju.po chwili jest super rzeskie powietrze i zaraz noski sa odetkane.
naprawde polecam-nam to pomaga!!!
pozdrawiam!
 
ALEŻ NASROBAŁYŚCIE!!!!;-)

LIDKAR ja bym nie mieszała SINALCu z mlekiem, ewnetualnie dodałabym z jedna miareczkę mleka albo troszkę soczku owocowego (żeby zmienic smak).
Fajnie, ze dziadki sie szarpnęli na wózek:tak::szok: Myśle, że jak go pogonisz i kupisz jeden za drugim bedziesz bardziej zadowolona:rofl2:
A z olbasem uważaj bo te kropelki sa bardzo mocne i podobno nie są zbyt mile widziane przez małe organizny... Ja tez je uzywam:happy:
ANULKA wiesz co ci podpowiem co do katarów... u nas było tak: dzieci miały katar, potem od tego kataru doszedł kaszel i wszystko siadało na oskrzelach... i tak dwa razy pod rząd, wiec nasza dr przepisała im Augmentin (potem Klacid) - antybiotyki. Za miesiąc powtórka... Wiec doszłysmy do wniosku, ze dzieci powinny zacząć brac cos na alergie (bo katar był, za dwie godziny spokoj na cały dzien, potem wieczorem znowu troche kataru). Jedyny lek jaki mogą brac to syrop KETOTIFEN WZF bo jest po 7mż. I mam spokoj z chorobami. Podsuń pomysł swojej lekarce... Bo niekoniecznie to musi byc katar przeziębieniowy... Oby Ci sie nie sprawdziło to, co nam. Ale nie mamy żadnych problemów skórnych... Cieżko ocenic o co kaman bo alergolog nic nie zauwazyła w badaniach;-)
GEMELO ale masz chłopaków!!! Super:) Max wazy troszkę mniej od moich 10cio mies smerfetek:szok: Masz juz wyniki badan?? Napisz jak tam...
BURA nie masz co miec wyrzutów sumienia!!! Przecież nie chciałaś zle dla swoich skarbów:no: A że tak wyszło to inna kwestia. Napewno jestes supermamą:tak:

My wczoraj bylismy na zakupach w Tesco i sa w promocji chusteczki nawilżane Pampers (6*72szt za 25zł) i Sleep&Play (4*72szt za 17zł)! cena super:)
Poza tym nic ciekawego u nas sie nie dzieje... Dziewuszki sa na spacerze z babcią, a ja sie bycze... Chociaz musze pokonać żelazkiem moje himalaje,a wcale mi sie nie chce:wściekła/y:
 
Bura, nie masz co mieć wyrzutów sumienia. Każą psikać dzieciom do noska? Każą. Mówią dokładnie ile? Nie mówią. Ja swojej córci psikałam tylko jak miała katar. Ale też rzadko, bo nam pomagała maść majerankowa. Chłopcom nie psikam teraz w ogóle. Szczerze mam wrażenie, że to jest wymysł, żeby to robić. Wcześniej nic się nie robiło i było ok. Ciekawe czemu tak nagle "trzeba" psikać wodą do noska.
Anulka, a może tak jak Justyś mówi to alergiczne? Nam kiedyś Max głos stracił właśnie od alergii na lovellę. Swoją drogą dowiedziałam się, że lovella często uczula. Dostał fenistil w kroplach (bez recepty) i mu natychmiast przeszło.
Właśnie dzwoniłam jak tam nasza morfologia i... wyszła książkowa:-) A przyznam się po cichu, że ostatnio zapominałam im dawać zarówno żelaza jak i kwasu foliowego :zawstydzona/y:
 
Ech, ale jak tu nie mieć wyrzutów sumienia, kiedy te bidusie tak długo się przeze mnie męczyły :-(Całe szczęście, że dałam spokój z tym psikaniem! Teraz psikam, tylko, jak noski się zapchają, a sama frida nie daje rady.
 
BURA naj, naj, naj dla Twoich małych myszek z okazji 4 miesięcy:tak::tak: I żadnych wrzodów na sumieniu, prosze...;-)
GEMELO, tak jak mowisz, dzieci mają rózne reakcje alergiczne! Moje na Lovelle nie sa uczulone, zreszta od dawna juz piore ich ciuszki w płynie Perwoll (wcale nie uzywam proszków tylko płyny do prania), w Vanishu jak trzeba i w normlnym płynie do płukania:tak:
 
bura no co ty!!!nie miej wyrzutow sumienia-kaza psikac to psikamy!!!!

justys80 stwierdzilam ze nie bede podawac tego sinlaca jak ma zaszkodzic moim bobaska.
a co do olbasu to uwazam,oczywiscie ze nie mozna pszesadzac-ale u nas sie sprawdzilo i ja jestem zadowolona.


a co do katarku to faktycznie moga byc alergikami!!!
ja cały czas podaje dzieciaka ketotiffen i zyrtec(i jak narazie odpukac ok)a musze powiedziec że bardzo czesto był katar, kaszel.

pozdrawiam was mamuski
 
reklama
Lidka, tylko nie zyrtec. Najgorsze świństwo jakie może być. Wszystkie inne antyhistaminowe byle nie zyrtec. Po jego odstawieniu ma się jeszcze bardziej wzmożone reakcje alergiczne. Ćwiczyłam to na starszej córce (ma AZS) i teraz daję tylko fenistil zarówno jej, jak i chłopakom. I tylko w nagłych przypadkach. Poza tym zyrtec obciąża układ nerwowy. Jest jednym z najstarszych leków tego typu, którego formuła nie została w ogóle ulepszona.

Bura, masz już coraz doroślejsze panny :-d
 
Do góry