Anulka, kup maść majerankową i im smaruj pod noskami, ale jak nic nie przejdzie, to do pediatry. U nas był chroniczny katar od ulewania (szło nosem), ale w pewnym momencie był taki typowo infekcyjny. Chłopcy dostali mucofluid i szybko im przeszło.
Meldujemy się po wizycie u neonatologa i neurologa. Max waży 8730g i mierzy 67 cm (ja w jego wieku ważyłam 20 g więcej i miałam 1 cm mniej :-) - moja mama dzisiaj sprawdziła w mojej książeczce), a Alex 7400 i mierzy 66 cm. Jutro mamy wyniki morfologii. U neurologa zaś dowiedzieliśmy się, że Max ma lekko wzmożone napięcie w pasie biodrowym (prostuje nóżki zamiast je podkurczać) i na noc mamy zalecone pieluchowanie. Poza tym chłopcy rozwijają się nad wyraz dobrze i wcale po nich nie widać, że są wcześniakami. :-) No i za 2 tygodnie przechodzimy na mleko następne.
Co do sinlacu to rzeczywiście nie podawać na mleku bo podwójna ilość białka może obciążać nerki ze względu na to, że produktem przemiany białka jest m.in. mocznik. A jego zbyt duża ilość to kłopoty;-) Ale myślę, że możesz np dodać mu jedną łyżeczkę mleka tak, aby zmienić jego smak. Może to pomoże.
Meldujemy się po wizycie u neonatologa i neurologa. Max waży 8730g i mierzy 67 cm (ja w jego wieku ważyłam 20 g więcej i miałam 1 cm mniej :-) - moja mama dzisiaj sprawdziła w mojej książeczce), a Alex 7400 i mierzy 66 cm. Jutro mamy wyniki morfologii. U neurologa zaś dowiedzieliśmy się, że Max ma lekko wzmożone napięcie w pasie biodrowym (prostuje nóżki zamiast je podkurczać) i na noc mamy zalecone pieluchowanie. Poza tym chłopcy rozwijają się nad wyraz dobrze i wcale po nich nie widać, że są wcześniakami. :-) No i za 2 tygodnie przechodzimy na mleko następne.
Co do sinlacu to rzeczywiście nie podawać na mleku bo podwójna ilość białka może obciążać nerki ze względu na to, że produktem przemiany białka jest m.in. mocznik. A jego zbyt duża ilość to kłopoty;-) Ale myślę, że możesz np dodać mu jedną łyżeczkę mleka tak, aby zmienić jego smak. Może to pomoże.