reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

Cześć - sorry że jak po ogień ale:
Ja już po rozpakowaniu i w domu nawet.
W czwartek wieczorem odeszły mi wody i w piątek, 12.03.2010 sn o 1.10 urodziła się Dominika.
Kruszynka maleńka - waga 2980g, 53cm, 10pkt.
Obyło się bez nacinania, bez pęknięć, nawet bez otarć, a więc i bez szycia.
Wczoraj wyszłyśmy do domu i cieszymy się rodzinną atmosferą
Buziaki dla Was!

OGROMNE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :tak::-):-):-):-):-):-)
p.s Ty na sadach mieszkasz ?? A ja dzis nocuje u rodzicow , czyli zaraz kolo sadow (po drugiej stronie Broniewskiego)

PATEWKA racja, dziadkowie mieszkajacy blisko to skarb.Dobrze mam, ze blisko mamy do moich rodzicow . I jak wraca moja mama z pracy to moge Lene z nia zostawic. A dwa moj tata czesto przychodzi do mnie i zabiera mala na spacer, zebym mogla dom ogarnac, lub cos zalatwic, jak mojego chlopa nie ma w Warszawie.

DZIUBASEK dzis byla u mnie kolezanka z 9,5msc bobasem i on wazy ponad 11kg. Przy nim moja Lenka byla jak miniaturka :-) Dlonie, stopki malutkie i glowa tez !!:-D:-D:-D:-D

MALINA
a moze Jeremi potrzebuje czasu i zaraz sam zacznie slicznie glowe dzwigac ?? Ja mysle, ze tu czas wszystko pokaze. Trzymam kciuki !!!

KPI popatrz, popatrz!! Choc ja na Inflancka do szkoly rodzenia chodzilam i pozytywnie nastawiam sie na ten szpital... a potem rozczarowanie ...heheeh :-) Orlowskiego nie powinien Cie rozczarowac :-)
 
reklama
Dziubasek, bądź jutro dzielna! O której masz ten egzamin?
A jak będziesz chciała jeszcze się pouczyć to daj znać, może dam się jednak namówić;-)
Kurczę, ja nawet nie pamiętam kiedy się broniłam:baffled::baffled::baffled: Też jakoś 5 lat temu chyba? Może 6.. w kwietniu to było w każdym razie.
Z tym całym dźwiganiem to jak jakiś wyścig:zawstydzona/y: Ale powiem Wam, że od samego początku mnie lekarze i rehab. nakręcają bez sensu.. Jak nie chudy, to duża głowa albo tak nie podnosi, albo siak, a to nie łączy rączek, a to nóżek nie łapie.. Wrrrrr..
Stopi, na jak długo w domciu tym razem?
Kpi, dzięki;-)
 
Wstyd - bo ja studia dawno skonczylam, a jakos nie moge zmobilizowac sie do napisania mgr...
:-:)-:)-( Moze teraz napisze.. Musze sie zmotywowac!!

MALINA na krotko, bo Losiek (na lipcowkach tak mowimy na naszych facetow:-D:-D) wraca w sobote ze Stanow i najpozniej w niedziele, poniedzialek musimy wracac do Niemiec. A w przyszla srode juz na Majorke. Ale od polowy kwietnia juz zostaje na dluzej w Warszawie :-) Zaczynaja sie nam kontrole lekarskie z Lena . Zreszta jest duza mozliwosc, ze Losiek bedzie mogl wrocic do zawodowego zeglarstwa. Wtedy to pasa bedzie trzeba mocno w domu zacisnac i skoncza sie moje i Leny wyjazdy. Eh cos za cos. Sama dobrze wiesz :tak:, ze z ambicjami sportowymi sie nie wygra :-D:-D:-D nawet jak jest dziecko.

DZIUBASEk powodzenia!!!!!!!
 
Justyna! kciuki już trzymam na wszelki wypadek, bo nie znam godziny !!!

Stopi - no denerwujesz tą Majorką ;) zazdroszcze przeokropnie!

Malina - Gaja też nie łapie jeszcze nóżek.. za to o 4 zrobiła pobudkę zapchanym nosem. Już byłam bliska użycia fridy, ale udalo się jednak gruszka poradzić, jakoś nie mogę się przemóc do fridy i czeka na naprawdę cieżkie chwile..

Jagoda się uczy, i na odwyku od bb bedzie zdaje się aż do konca marca!
Ja już zaczynam myśleć o swietach, bo w związku z tragicznymi rodzinnymi wydarzeniami jednak nie wyjeżdżam na Mazury, tylko robię wielkie święta u siebie ;\
 
Kurczę, nie do końca wiem o co chodzi z tą rehabilitacją ale powiem od siebie że chodziłam z Łukaszem i w końcu doszłam do wniosku że bzdury gadają i naciągaja mnie tylko...
Nakręcali mnie strasznie że to nie tak że w tą stronę się skręca że czegośtam nie robi (Łukasz miał 2,5 mies jak poszłam bo układał na brzuchu głowę w jedną stonę i się skręcał lekko), dawali mi ćwiczenia przy których Łukal ryyyczał, i po których miał siniaki :baffled: , potem okazywało się na kontroli że to coś czego nie robił to już robi ale za mocno, albo że skręca się lekko ale w drugą stronę albo to albo tamto.
Ja zaczęliśmy mniej ćwiczyć i nadal nam mówiła, że jest postęp ale jeszcze tydzień, dwa, trzy i będzie koniec to daliśmy sobie spokój... :sorry2:
A tak naprawdę Łukasz nawet jeśli osiągał coś sam później (wedle tych ich tabelek czy norm) to była to kwestia tygodnia do dwóch... Szkoda nerwów rodziców, płaczu dziecka i czasu zmarnowanego na niepotrzebne i nieprzyjemne ćwiczenia zamiast na miłę rzeczy.
Nie twierdze że u wszystkich tak jest, wiem że są dzieci które potrzebują rehabilitacji i ćwiczeń, ale uważam, że jeśli nie ma znaczących odchyleń od tych ich norm to trzeba pozwolić się dziecku rozwijać w swoim tempie. Owszem, zwracać uwagę i obserwować jakby się coś pogłębiało ale bez przesady... Jak zacznie się podpierać samo na rękach tydzień później czy obracać brzuch/plecy miesiąc po "terminie" to też nic się nie stanie... A jeśli osiągniecie tego obracania (przykładowego) o dwa tyg wcześniej ma nas kosztować codziennie 45 min płaczu i nerwów to to jest bez sensu...


Stopi - tak, mieszkam na Sadach żoliborskich, przy parku, od strony MZA i Hali :-)
 
Iza - nie wiem co się tam u Ciebie stało, ale nie poddawaj się smutkowi, życie ma różne odcienie i etapy i każdy kiedyś doświadczymy.

Dziubasku wiosna nadchodzi - mimo tej pogody za oknem, bo pająki się już obudziły! ;-)
W nocy idąc do kibelka o mało na jednego takiego gościa nie wpadłam. Uciekał szybciutko ze hej :-) ale na nic to sie zdało, bo ja mam fobie na pająki i bez okularów nawet paskudy dojrze :-p:-D

Stopi - miejze kobieto wzglad na biedne szaraczki co tylko w wawie siedza - Majorka? Jaka Majorka co najwyzej basen na SGGW :-p
 
hej dziewczyny :-)
dzisiaj skonczylismy 2 tygodnie. Jejku jak to szybko mija.

kurcze, mowicie o nietrzymaniu glowki, a ja jestem w szoku, bo moj Paweł strasznie wysoko ja dźwiga i nawet potrafi na kilka sekund ja utrzymac. Myslalam , ze to pozniej sie troche dzieje. Az sie przestraszylam, ze cos jest nie tak.
Wczoraj wieczorem zauwazylam, ze przekreca sie z boczku na plecki. :-) jestem z niego dumna :-D

dzisiaj z okazji ladnego sloneczka i ukonczonych 2 tygodni, mielismy werandowac na 15 minut. I co ?
kurka wytrzymal 4, po czym sie rozrryczał za cycem, czego nie robi czesto :-D

Majorka... mmmm :-D

Trzymam kciuki za egzamin :-)
 
ZDAŁAM :))))
jedno pytanie na 5, drugie na 4+, średnia 4+ = wynik końcowy 4+ :))))))))))))))))))))))))))
Farta miałam i trafiłam w pytania! Ale jestem z siebie dumna!
Na początku była autoprezentacja bo to w końcu studia PR :) i wtrąciłam parę słów o tym, ze w trakcie studiów urodziłam synka więc może ich jakoś przekonałam do siebie! :)
Egazmin był o 9.20 - dzięki dziewczyny za KCIUKI - przydały się! :))))
Malina póki co na kolejne studia się nie wybieram :) ale nie wiem co będzie za pół roku! Generalnie te studia wybierałam się 2 lata ale wreszcie się wybrałam :)) a broniłam magistra 5 lat temu!
stopi uwielbiam Majorkę :)) byłam tam w podróży poślubnej! JAk ja zazdroszczę :)
AsiaKC no ja też tak trochę myslę, że lekarze naciągają i wymyslają a dzieciaczki i tak rozwijaja się swoim tempem! My chodzimy na kontrole a w domu ćwiczymy sami bo to fajna zabawa.
Patewka to ie zazdroszczę fobii :( na szczęście żadnej nie mam!
moniskabe bo to chodzi o dziwganie główki jak dziecko do siadu podnosimy a nie na brzuszku! A jak u nas się okazało, też Olaf bardzo wyoko unosił głowę, co było wzmozonym napięciem mięśniowym. No ale mam nadzieję, że u was jest ok.
 
reklama
Stopi, mój Ukochany ambicje miał raczej średnie hihi. Samo mu po prostu wychodziło.
Asia, mam mieszane uczucia w stosunku do różnych ocen etapu rozwoju Jeremiego, ale skoro ktoś zdiagnozował wzmożone napięcie lub jego brak, a ja z tym teraz nic nie zrobię, a za 5 lat okaże się, że dziecko ma problemy, to w życiu sobie tego nie daruję.
Iza, bądź dzielna.
Ja też o świętach myśle, tylko chyba ciut późno, bo chciałam chrzciny robić, ale nie wiem czy się da.. W końcu niecałe 3 tyg. zostały.
Dziubasek! Trzeba było Olafka w chustę i razem na egzamin - piona murowana by była! Gratulacje:-D
Patewka, znam ból arahnofobii. Wszystkie włosy na cielemi mi stają jak zobaczę potwora.. A jak te paskuty tupią. Wrr.
MoniSkaBe, Haappy Birthday:-)
Pozdrowienia dla Jagody:) Tylko żeby jej się życie bez BB za bardzo nie spodobało:)

Mój syn piszczy..I patrzy z wyrzutem.. Czy On ma 4 miesiące??
 
Do góry