D
daffodill
Gość
Witam! Jestem mamą Łucji urodzonej w 11.12.2009r.. Już od dawna was podczytuję, ale jakoś niebyło okazji się odezwać.... czy również mogę dołączyć do wszej "rodzinki"?
o jak fajnie.... ile mamusiek mamy nowych
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witam! Jestem mamą Łucji urodzonej w 11.12.2009r.. Już od dawna was podczytuję, ale jakoś niebyło okazji się odezwać.... czy również mogę dołączyć do wszej "rodzinki"?
my juz od dluzszego czasu nie znamy kombinezonu i ubieramy sie w kurteczke... i z tego co widze to malutkiej mimo wszystko jest cieplo no a w wozeczku nakrywam ja kocykiem lub koolderka....Dziewczyny, ja sie tak zastanawiam kiedy moge dokonac przesiadki z zimowego kombinezonu w wiosenna kurtke.....?Mam na mysli dziecie oczywiscieW sumie u nas dzisiaj bylo 14 stopni i naprawde cieplutko.....jedyny mankament to wiatr, ale w momentach, gdy tego wiatru nie bylo to upal normalnie. Mnie w polarze bylo goraco, maz na spacerze z Frankiem po drodze sie rozbieral (mimo iz byl w wiosennej kurtce). Mam problem z tym ubieraniem, bo boje sie zeby malego nie przegrzac to raz, a dwa, ze on nie bardzo lubi sie pakowac w kombinezonisko a i przebywanie w nim jest dla niego srednia przyjemnoscia...w koncu w gondoli jest szczelnie osloniety, mozna przykryc kocykiem jakby co....jak myslicie, jak jeszcze pare dni bedzie takie ciepelko, to moznaby juz zaczac myslec o zamianie kombinezonu na powiedzmy ciepla bluze+ wiosenna kurteczke, rajtuzki i dajmy na to sztruksy, jeansy czy po prostu dresiki?
zaiast najszczesliwszy .. to byl najgorszy dzien w moim zyciu...
mam dosyc ...!!
gdyby nie to ze mam Maje nie wiem co by ze mną było.. a tak leze obok niej i wyje jak bóbr...
czym ja zawinilam ze mnie takie cos spotyka? ;(
mój małzonek pod koniec imprezy najpierw mnie uderzyl .. pozniej rzucil mną o podłoge..;(
czemu ja sie zgodzilam na ten ślub ? ;(
i czemu ja tak cholernie go kocham ;(..
zaczelo sie od tego ze juz rano uslyszalam ze papiery zamieniac bede na koszt mamy.. ale puscilam to ..
wszystko bylo ladnie pieknie..
na imprezie dziewczyna świadka Bartka wzielam maje na rece.. z racji ze jest rozczepana nie chcialam zeby jej nosila.. a dodatkową sprawa bylo ze gdy bylam na 3 dni przed terminem smiala sie ze jestem wieloryb itd a dodm ze ma 22 lata.. ;]
no ale bartek wtedy smial sie z nią..
no ale do rzeczy..za pierwszym razem zabral jej Maje..
za drugim razem widze znowu taka sytuacje a ze robilam kolacje to mowie 'Bartek wez maje od niej' wchodze a ta dalej ma Maje na rekach a bartek wesolo obraca kieliszki.. nie wytrzymalam i po prostu zabralam swoje dziecko..
no i to byl poczatek..
ale jakos mu to wytlumaczylam - tak mi sie wtedy wydawalo -...nastepnie Bartek wpadl gdy karmilam Majke jak skonczylam dal ja do lozeczka a mnie zwyczajnie zaczal rozbierac..mowie mu ze nie mam ochoty..
a on mi 'teraz jestes moja zona i MUSISZ sie ze mną kochac'...zeby nie robic problemow..juz uleglam..no ale sam zauwazyl ze w tym seksie mnie nie bylo..
pozniej zaczal mi wypominac ze moich rodzicow nie ma ze mną ze maja mnie w d***** i takie tam inne ...
tak sie darl ze przylecial jego swiadek.. ofc nayebany..i chcial ze mną pogadac zeby mi wytlumaczyc ze źle robie.. ;] to ja mu tylko ze nie mamy o czym gadac .. bo jak on klocil sie z ta swoja i nam altanki o malo nie rozyebali to nikt sie nie wtracal..
to potem nagadal Bartkowi ze ja jak podalam kolacje kazalam mu ŻREĆ!!!
staralam sie caly czas opanowac choc juz wybuchalam.. no ale swiadek bartka sie stracil...
moja swiadkowa zostala..i jak byli wszyscy na dole..
mowie do niego chodz na gore ..
najpierw wzial chwycil mnie za recei zaczal mna trzepac po czym rzucil mną o podloge.. wtedy wpadla tesciowa...
to jej moi goscie powiedzieli co Bartek zrobil.. na dodatek pokazalam jej siniaki..ktore zrobil mi tydzien temu.. przez co bolerko do slubu musialam zalozyc bo mam rece obsiniaczone..
to powiedziala ze Bartek NAPEWNO mi tego nie zrobil..;]
no i on nayebany wzial kluczyki i pojechal...
za to tesciowa przylazla do mnie mowiac ze jesli go zlapia albo cos i pojdzie siedziec to ja stad wypie*dalam a Maja zostanie..!!
myslalam ze rozniose szmate..
potem Bartek wrocil i siedzieli do 1 na dole po czym przylazl na gore zarzygal cala lazienke no i spi w pokoju obok..
Witamy się z Lenuśką!!!
Luuuzna buziaczki
Anoola-daj sobie z nim spokój-zasługujecie na kogoś lepszego!
wiem jak to jest jak się kogoś mocno kocha i jak jest ciężko odejść ale w tym wypadku nie ma na co czekać
Witamy się z Lenuśką!!!
Luuuzna buziaczki
Anoola-daj sobie z nim spokój-zasługujecie na kogoś lepszego!
wiem jak to jest jak się kogoś mocno kocha i jak jest ciężko odejść ale w tym wypadku nie ma na co czekać