reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2010

Witajcie po weekendzie;)
Wczoraj cały dzień spędziłam u teściów i jakieś małe zakupki dla niuni, ale to pochwalę się poźniej;)
Choroba mi już przeszła teraz czekają mnie porządki świąteczne zaczynam od dziś bo jutro do lekarza;)
A jaka pogoda u Was???Bo u mnie coś pochmurno;)
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Nadika, z facetami już tak jest, do nich znacznie później dociera, że będą tatusiami. Ja z moim też się srzeczam, głównie o porządek w domu. Jak sama nie zrobie albo jak mu nie powiem, żeby coś posprzątał, to jest syf i tyle. A jak robi to z wielką łaską. Ja też mam swój charakterek, więc awantura gotowa.


Piszecie dziewczyny, że u was ładna pogoda... U mnie okropnie, szaro i zbiera się na deszcz.
Mały też jakiś niespokojny.

Wciągnełam właśnie napoleonkę na poprawę humoru....


Miłego dzionka
 
cytrusik-a od kiedy masz pesar?mi chce założyć ale 3 tyg temu miałam jakąś bakterie w posiewie i biore globulki jutro ide pobierze posiew i jak będzie dobry mam jechać do szpitala i założyć ale już mam sama wątpliwości czy coś to daje i czy jeszcze się opłaca to założyć sama już niewiem!
 
I ja się witam serdecznie po paru dniach ciszy :-)

My w weekend przeprowadzaliśmy się w końcu na swoje mieszkanie i było trochę zamieszania, ale już wszystko zrobione :-)

My czujemy się dobrze, Hania ciągle mnie kopie, i chyba się przełożyła już główką w dół ale nie mogę jej położenia na 100% rozszyfrować, haha

Miłego popołudnia czerwcóweczki :-)
 
ewelinka ja mam krążka od 18 tc więc już sporo wytrzymał i mam nadzieję potrzyma drugie tyle :) różnie się zdarza, a ja ostatnio mam coś schize, że mi wyleci tak mnie lekarka nastraszyła jędzowata, jeszcze jak kości w kroczu mnie bolą to już wyobraxnia zaczyna działać..
nie wątp :) wierz mi, że warto go założyć skoro są wskazania, a jak jeszcze uwierzysz w jego skuteczność to zobaczysz, że takie zabezpieczenie choćby i psychiczne jest rewelacyjne, będziesz czuć się pewniej i zawsze to pod jakąś dodatkową ochroną :)
no i myślę, że całiem skuteczny jest w podtrzymywaniu szyjki i dobrze sobie radzi :) a jakie masz wskazania? skraca się?


wiecie co.. tak sobie myślę o tym podejściu facetów i coś w tym jest, że oni później do roli tatusiów się jakoś przystosowują..
ja jeszcze na początku ciąży byłam bałaganiarą - łagodnie określając, nie wczuwałam się w nic specjalnie i w ogóle nie czułam jakoś takiej potrzeby tworzenia ogniska domowego etc, a ledwo wkroczyłam w 2 trymestr i nie wiem czy to hormony czy coś, ale zupełnie się zmieniłam... czuje się dojrzalsza, myśląca i przede wszystkim zależy mi strasznie i chcę żeby wsio było zapięte na ostatni guzik.. a mojemu miłemu to się wydaje, że w czym problem, ludzie mają dzieci i sobie radzą i podejrzewam, że najchętniej jak dopiero trafie na porodówkę to by się wziął za robienie pokoju i kupienie czeokolwiek (czytaj: pampersów, bo przecież dziecko na pewno więcej nie potrzebuje, pieluchy i cycka ;)

swoją drogą trochę żałuję, że nie przygotowałam domu do Malucha jeszcze przed ciążą, jak mogłam sama tyle zrobić etc.. teraz jest syf, wszystko nie podokańczane, ja się muszę prosić i awanturować, mąż ma mnie za gderającą jędzę,a mnie od środka zżera ;p

coś się zapowiada dziś dzień na obsmarowywanie mężów ;)
 
He he piszecie o mężach....a ja nawet jednego złego zdania nie moge napisać bo co chcę to mam :)Jest Kochany dba o mnie i brzuszek;)
 
fakt ewus.... my sobie na nich gderamy, ale pewnie i tak życia bez nich nie widzimy...
ale wiesz.. podejrzewam, że koniec końców przy Tobie też się zjawi taki, który będzie zasługiwał na to żeby sobie na niego ponarzekać i jednocześnie kochać go do nieprzytomności, zobaczysz :)
 
Witam
Po bardzo długiej przerwie ,ale co dziennie podczytywałam was :tak:
W końcu jesteśmy już na swoim
Więc tak moja córcia nie narodzona :happy2: jest zdrowiutka więc wszystko jest oki
Teraz kuruje synka który dostał ostatnio wysypki która okazała się szkarlatyną szczerz e powiem że nawet nie myślałam o takiej chorobie z kąt on to przywlókł heh nie chodzi do przedszkola :wściekła/y:
MOżE KTóRAś Z WAS WIE JAK TO WYGLąDA I JAK SIE TO PRZECHODZI MOżE KTóRAś JUż TO PRZżYłA I CZY JEST GROźNA
dOSTAł ANTYBIOTYK I JEST LEPIEJ TROCHE SIE NA CZYTAłAM NA GOOGLE I SIE WYSTRASZYłAM

Ogólnie bardziej powiedziała bym że to różyczka ponieważ szkarlatynę ponoć przechodzi sie około 3 tyg a on po trzech dniach juz niema nic dziecko zdrowe ide w piątek więc sie jeszcze dowiem
 
Ja również o swoim nic złego powiedzieć nie mogę. Trafiłam na prawdziwy Skarb. Troszczy się o mnie, jest cierpliwy, znosi moje wszystkie dąsy i kaprysy (sama się mu dziwię jak wytrzymuje zemną).
Rozmawia z naszym Maleństwem. Podczytuje strony o rozwoju, pielęgnacji. Chyba wie już wszystko lepiej odemnie.








 
reklama
Nadika,a moze ten twoj mąż wystraszony tym,ze niedługo zostanie tatusiem i nie wie czy sobie poradzi stad tak ucieka od rozmowy i wogole. Trzymam kciuki,zeby to sie zmieniło. Chociaz moj były mąż tez taki był,a po porodzie sie nie zmienil nic,ale to był odmieniec zyciowy hihi.

Moj obecny partner bardzo dba o nas,nic słego nie moge powiedziec o nim.

Mały tak mnie wczoraj zturbował,ze masakra,niedojrze,ze z goraczka i chora to i jeszcze on mame dobił. Dzisiaj widze,ze juz spokojny.Mam nadzieje,ze łobuz z niego nie bedzie.
 
Do góry