Dzis karuzelka Fisher Price Ocean Wonders sie zrypala... Czekalam na ten dzien. Zanim dokonalam zamowienia, przeczytalam tysiace relacji rodzicow, ktorzy kupili poszczegolne karuzelki. Wynikalo z nich, ze Ocean Wonders psuje sie nieslychanie szybko. Dlatego tez nie chcialam jej za zadne skarby swiata - choc ktos zdecydowal inaczej i ciagle jestem wsciekla na tego znajomego, bo 30 dolarow poszlo sie...
Tak jak pisali rodzice, ktorzy dokonali tego nieszczesnego zakupu, najpierw niebieskie ramiona, na ktorych zawieszone sa zabaweczki, przestaly sie poruszac. Nastepnego dnia Biale ramie, na ktorym zawieszone jest wszystko, przestalo sie bujac... Do tego jak juz sie wlaczy muzyczke, nie da sie jej wylaczyc - trzeba czekac az samoistnie przestanie grac. A wszystko to kiedy Konstancja juz zaczela wykazywac zainteresowanie ta "zabawka".