reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Rodzące i staraczki w 2011

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
a mi wczoraj 5 testow przyszlo ale nie wiem czy jest sens testowac .....3 razy "az" sie przytulalismy... no ale niby wypadaly by wtedy płodne... no nie wiem... a mozna spróbowac
 
eeeewcia - a jak długo Ty się starasz , ze tylko dwa testy kupilas ?

w sumie razem to z dwa lata
ale teraz ciaglosc to od grudnia i test grudzien i styczen,,bo szkoda kasy....zawsze robilam w dniu @ i powiedzialam sobie ze bede czekala pare dni jak @ nie przyjdzie to zrobie test,,a ona zawsze przed terminem...
 
Hej zanka, nagapalma, ewcia, kasieńka:-)

Bunia- masz świetną kotkę, widze Was obie w tej akcji:-) Uśmiałam się. Z kotami się dogadujesz, z dziećmi, świetna kobietka z Ciebie:-)

pysia- jak pęcherz?

Dziewczyny, ja wiem że to nie jest proste, a gdyby tak o "tym" nie myśleć i wrzucić na luz? Słyszałam, że wiele razy się tak zdarzało że jak kobieta sobie odpuści wtedy pojawia się ciąża. Ale to nie takie proste...
 
Ostatnia edycja:
z dala od rodziny - brzmi ostrooo :-)
czy to celowe ????

a pewnie, że celowe- z teściami mieszkać się nie dało, bo to psychopaci (do nich mamy 15km, więc zawsze zwalamy że nie ma paliwa), a u mojej mamci choćby się chciało, to się w mieszkanku nie pomieścimy (do niej mamy 6km i znacznie częściej ją odwiedzamy, bo na paliwo zawsze da sama) nikt się nam nie wpiernicza w życie, jak się kłócimy to sie kłócimy, a nie słuchamy kazań (jakby nikt się nigdy nie kłócił, tylko my). pozatym teściowie nas nie okradają i nie sępią kasy- to już inna historia z tymi burakami. cisza, spokój- jedynie co, to mieszkamy z Panem Heniem- cud miód facet!!! on mieszka na dole my na piętrze- osobne wejścia itepe itede. czasem się spotkamy na popijawce albo coś. na naszych imprezach on zawsze jest najlepszym gościem. można na niego zawsze liczyć. no i zawsze jest szczery- rodzina nie zawsze (prosto w oczy bedą łżeć, albo owijać w bawełnę, a potem robić awantury, że się nie wie o co chodzi- juz to przerabialiśmy). fajnie jest- tylko trzeba płacić kupę kasy za wynajem. ale jak znajde pracę wkońcu, dostanę umowę na dłuuuuugo, to zaraz szukamy chałupki i kupujemy na kredyt- a co!! na jedno nam wyjdzie, czy będziemy płacić wynajem, czy ratę kredytu. ale póki nie mam pracy, to mój małżyk sam nie ma takiej zdolności, więc żeby było oki, to szukam stałej pracki- i może za jakieś 2-3 latka bedziemy juz na swoim

kurcze- normalnie historia życia

nagapalma taaaaaaa, kocica mądra jak się jej do dupki nakopie. tak, to udaje pipka że nie rozumie i głupie machy strzela- typu "ty do mnie mówisz, a ja udaję że nie słyszę"
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry