Iwona_J
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2009
- Postów
- 120
Zaczęłam się śmiać sama do siebie że chyba się za bardzo ze wszystkim śpieszę bo moja torba do szpitala już ok miesiąc stoi spakowana za firanką w pokoju. Jakoś miałam wrażenie że lepiej będzie jak zrobię to sama bo mój to chyba nie bardzo odróżnia wkładki laktacyjne od podkładów poporodowych
A teraz widzę że jeszcze spora część z Was nie spakowana jeszcze - ale za to macie ciuszki poprane ja się jeszcze za to nie zabrałam a jak widać to tak naprawdę nie znamy dnia ani godziny kiedy maluszki zaczną wyskakiwać z brzuszków.
dagna wiem co czułaś z rana -ja też wstałam na równe nogi bo spółdzielnia wysłała dzisiaj big traktor do koszenia - przejechał raz i połowa placu skoszona ale huku przy tym narobił co niemiara.
dagna wiem co czułaś z rana -ja też wstałam na równe nogi bo spółdzielnia wysłała dzisiaj big traktor do koszenia - przejechał raz i połowa placu skoszona ale huku przy tym narobił co niemiara.
Kerna , Marta wszystkiego Najjjjjj z okazji rocznicy ślubu!!!
:-)suuuper pamiątka!!!!
jestem spokojna, nastepna w przyszłym tygodniu!!
mamy już pierwszą parkę maluszków

No i musze wreszcie torbę do szpitala spakować, bo mój D. też ciemny w tych sprawach i pewnie połowy rzeczy by mi nie spakował :-)