reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersia

reklama
Jak to nie kaszka, to taka kaszka produkt zbożowy: mąka ryżowa, mączka chleba świętojańskiego, mnóstwo witamin i inne rzeczy. Porównywałam z Pepti i ma tyle samo lub więcej witamin. Mi jedynie troszkę przeszkadza smak ale to ma smakować małemu nie mi.
 
spokojnie ula ja mówię o konsystencji. A sinlac jest zamiennikiem mleka dla alergików nie kaszki.
Dla mnie kaszka to posiłek podawany łyżeczką o konsystencji papkowatej a żeby to było papkowate to musiałabyś pół paczki wsypać do miski
 
A u nas lipa bo malo je i zasypia jedynie na cycu albo w wozku. Mleka sztucznego nie tyka, jedynie kleik kukurydziany na mleku (ostatnio wyczyn: zjadla lyzeczka 60 ml). No ale probujemy nadal, coraz wiecej i wiecej i moze zalapie.... A tak to cycujemy caly dzien i noc, heh...
wlasnie o tobie dzisiaj myslalam, bo mamy podobny problem.

powoli zaczynam tracic nadzieje,ze ona bedzie w stanie jesc stale posilki. czasami mysle,ze znalazlam cos, co jej bardzo smakuje, z tym,ze za kilka dni juz jej nie podchodzi. albo pora nie ta albo zeby, albo jeszcze cos innego... chyba nie mam wystarczajaco cierpliwosci


podziwiam kilolka, bo michas tez byl wybredny i uparty na poczatku
 
wlasnie o tobie dzisiaj myslalam, bo mamy podobny problem.

powoli zaczynam tracic nadzieje,ze ona bedzie w stanie jesc stale posilki. czasami mysle,ze znalazlam cos, co jej bardzo smakuje, z tym,ze za kilka dni juz jej nie podchodzi. albo pora nie ta albo zeby, albo jeszcze cos innego... chyba nie mam wystarczajaco cierpliwosci


podziwiam kilolka, bo michas tez byl wybredny i uparty na poczatku
i tak malenko je i wszystko z bananemw iec wybredny nadal jest. ja konsekwentnie 3 razy dziennie o stałych porach podawałam i w koncu sie prrzekonal do tej odrobiny
 
Eliza zaczyna pluć jedzeniem :-/ dzisiaj nachyliłam się nad nią, uśmiecham się a ta wredota wywaliła mi na twarz całą łyżeczkę, którą wcześniej pochłonęła ;-) suuupppeeerrrr
dzisiaj poza karmieniem rannym i teraz wieczornym, tylko raz udało mi się przystawić małą do cyca :-)
Dziewczyny, moja znajoma ma podobny problem z synkiem, nie chce jej jeść, ona strasznie emocjonalnie podchodzi do jedzenie, dziecko to wyczuwa i niestety też protestuje
 
ja teo nigdy samego nie dawąlam tylko albo do owoców albo ewentualnie naleśniczki robiłam. Do niczego iinnego to moim zdaniem się nie nadaje.

A wy wszytskie owoce prużycie jak Eff_k? bo ja to wszystkie surowe daje

Sinlac kupilam kiedys dla siebie, zeby pic zamiast mleka, ale pic sie tego nir dalo, raz sobie zrobilam takie z polowy porcji wody i nawet nawet ale pozniej zaniechalam i sie 1 paczka zmarnowala. Tą drugą teraz postanowilam wyprobowac na malej ale nie chcialam juz dawac do picia tylko lyzeczka wiec wymyslilam, ze troche podusze owoc w odrobinie wody i pozniej to zageszcze sinlac'kiem do konsystencji kaszki. Surowe to tylko jablko daloby sie utrzec, nektaryne i brzoskwinie trzebaby pogniesc ale nie wim czy by sie dobrze sinlac rozprowadzil, (chyba ze go osobno rozbltac i dodac owocku), w tych troche rozgotowanych rozprowadza sie fajnie. Bananow nie jemy bo wysypka, z innymi jeszcze nie probowalam mixowac. A tak bez sinlaca to owoce zawsze jadla na surowo.
 
reklama
A wy wszytskie owoce prużycie jak Eff_k? bo ja to wszystkie surowe daje

Przy okazji - obliczyłam, ze miesięcznie wydaję około 150 zł na same banany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:szok: masakra
oczywiście obaj chłopcy je jedzą, michaś myslę sam by nie przerobił takiej ilości hehe tj około 30kg:szok:
ja też surowe daje :-)

no u was to banana republic :-)
 
Do góry