reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersia

Sinlac kupilam kiedys dla siebie, zeby pic zamiast mleka, ale pic sie tego nir dalo, raz sobie zrobilam takie z polowy porcji wody i nawet nawet ale pozniej zaniechalam i sie 1 paczka zmarnowala. Tą drugą teraz postanowilam wyprobowac na malej ale nie chcialam juz dawac do picia tylko lyzeczka wiec wymyslilam, ze troche podusze owoc w odrobinie wody i pozniej to zageszcze sinlac'kiem do konsystencji kaszki. Surowe to tylko jablko daloby sie utrzec, nektaryne i brzoskwinie trzebaby pogniesc ale nie wim czy by sie dobrze sinlac rozprowadzil, (chyba ze go osobno rozbltac i dodac owocku), w tych troche rozgotowanych rozprowadza sie fajnie. Bananow nie jemy bo wysypka, z innymi jeszcze nie probowalam mixowac. A tak bez sinlaca to owoce zawsze jadla na surowo.
ja brzoskwiienie, nekttarynki, śliwki itp tre na metalowej tarce z malutkimi oczkami i wychodzi taka konsystencja jak ze słoiczka półpłynna prawieże ale ja wszystko z bananem rozgniecionym daję więc się zagęszcza, bo jablko, gruszkę to trę na szklanej tez bardzej papkowate niż w sloiku wychodzi, próbowąłam na niej trzeć te sliwkowate ale mnie te "kłaczki" wkurzały bo całe rowki mi pozapychały
 
reklama
ja brzoskwiienie, nekttarynki, śliwki itp tre na metalowej tarce z malutkimi oczkami i wychodzi taka konsystencja jak ze słoiczka półpłynna prawieże ale ja wszystko z bananem rozgniecionym daję więc się zagęszcza, bo jablko, gruszkę to trę na szklanej tez bardzej papkowate niż w sloiku wychodzi, próbowąłam na niej trzeć te sliwkowate ale mnie te "kłaczki" wkurzały bo całe rowki mi pozapychały

hehe, mnie własnie irytuje mycie tarki i wydlubywanie resztek dlatego wole do rondelka pociac cienkie plasterki, troche wody, 5 min i gotowe, podusze widelcem te wieksze kawalki, z mniejszymi sobie radzi świetnie, jak przestygnie sypie sinlack i Milcia wcina az furczy. A rondelek łatwo sie myje :D

A jak robisz nalesniki z sinlac'kiem ?
 
wlasnie o tobie dzisiaj myslalam, bo mamy podobny problem.

powoli zaczynam tracic nadzieje,ze ona bedzie w stanie jesc stale posilki. czasami mysle,ze znalazlam cos, co jej bardzo smakuje, z tym,ze za kilka dni juz jej nie podchodzi. albo pora nie ta albo zeby, albo jeszcze cos innego... chyba nie mam wystarczajaco cierpliwosci

podziwiam kilolka, bo michas tez byl wybredny i uparty na poczatku

Trzeba probowac, odczekac kilka dni i znow probowac... i trzeba nam duzo cierpliwosci:) dzieci cycowe trudniej przekonac do jedzenia, one wiedza co najlepsze i chca tego, hehe:) my nie mamy stalego grafiku co dzien (stalych posilkow o stalych porach) i roznie jemy, ale sukcesem jest, ze po kilku tyg. potrafi 60 ml kleiku kuk. na mleku sztucznym zjesc i wczoraj po raz pierwszy zjadla 50 ml kaszki ryzowej na mleku (bo wczesniej to doslownie 2 lyzeczki). Moze wiec sie przekona po malu.
 
hehe, mnie własnie irytuje mycie tarki i wydlubywanie resztek dlatego wole do rondelka pociac cienkie plasterki, troche wody, 5 min i gotowe, podusze widelcem te wieksze kawalki, z mniejszymi sobie radzi świetnie, jak przestygnie sypie sinlack i Milcia wcina az furczy. A rondelek łatwo sie myje :D

A jak robisz nalesniki z sinlac'kiem ?
2 płaskie łyżki mązki ryżowej
5 łyżek Sinlacu
1 łyzka oliwy z oliwek
60ml wody
szczypta soli

Sinlac łaczymy z wodą, potem dodajemy mąkę, oliwę i sol. Tak jest w przepisie. Ja pamiętamm, ze kubie dawąlm jakoś więcej tego Sinlacu albo mniej wody, bo za rzadkie wychodziło, ale nei pamiętam dokladnie. Michasiowi jeszcze nie robiłam. No i ja smazyłam na patelni beztłuszczowej, a w przepisie jest, ze do pierwszego naleśnika trzeba dać olej do usmażenia.

edit:
jeszcze zauwazyłam przepis na lane kluseczki:
50ml wody
2 płaskie łyżki Sinlacu
2 płaskie łyżki mąki bezglutenowej (PPK)
szczypta soli

tu z gęstością tez był jakis zonk, na pewno gęstsze odrobine robiłam (chyba wody 30ml ale musicie same popróbować)
To są przepisy z książeczki promocyjnej Nestle, kontrolnie skopiuje do przepisów dla maluchów.
 
Ostatnia edycja:
dzisiaj sukces. nie tylko zasnela w lozeczku, ale tez wypila troche mleka mod. jak juz jak zwykle sie zmachala i spocila walka z zasypianiem to, za rada kirygold, dalam jej pic. chcialam herbatke, ale skonczyla mi sie woda przegotowana zimna, a zanim by ostyglo ona by sie chyba zaplakala, wiec dalam soczek. Do soczkow nie przyzwyczajona, i jakos chyba byl troche za kwasny, bo sie krzywila,ale widzialam,ze chce jej sie pic i przynioslam mleko hippa organic hungry baby. moj kupil w kartonikach 250ml.mi smakuje bo przypomina mleko sojowe w smaku i nie jest takie slodkie.wypila chyba 30-40ml. nieduzo,ale zawsze cos, biorac pod uwage,ze do tej pory po pierwszym lyku plula
 
dzisiaj sukces. nie tylko zasnela w lozeczku, ale tez wypila troche mleka mod. jak juz jak zwykle sie zmachala i spocila walka z zasypianiem to, za rada kirygold, dalam jej pic. chcialam herbatke, ale skonczyla mi sie woda przegotowana zimna, a zanim by ostyglo ona by sie chyba zaplakala, wiec dalam soczek. Do soczkow nie przyzwyczajona, i jakos chyba byl troche za kwasny, bo sie krzywila,ale widzialam,ze chce jej sie pic i przynioslam mleko hippa organic hungry baby. moj kupil w kartonikach 250ml.mi smakuje bo przypomina mleko sojowe w smaku i nie jest takie slodkie.wypila chyba 30-40ml. nieduzo,ale zawsze cos, biorac pod uwage,ze do tej pory po pierwszym lyku plula

no i super:-) oby tak dalej!:-D
 
reklama
Do góry