reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

My w sobotę byliśmy na urodzinach córki znajomych,a wieczorkiem poszliśmy do innych znajomych na wódeczkę a ja na wodeczkę :) W niedzielę lenistwo na maxa,a dziś hm... odwiedzę mamę,luknę do lumpka na sweterki i bluzy bo coraz chłodniej,a w szafie same malizny,dobrze że chociaż dziś słonko wyszło juuupiiii :)
olcia100 W życiu nie widziałam dzika na żywo :)
Wiolcia martwimy się...
 
reklama
I ja się witam:)

Wiolcia jak tam!!!???

Tunia no kazania sa bombowe, gadanie o śmierci i przemijaniu to chyba prawie standard na ślubach hehe, a młodzi to na weselu pierwszy raz byli czy jak że tacy zdziwnieni, czy może tacy przejęci? hehe
Ok, jak juz jesteś zdecydowana i nie potrzebujesz to nie daje namiarów na sukinienkę;)

Anka takie sny to normalka, że rodzi się dziecko a człowiek zdaje sobie sprawee że nic dla niego nie ma zonk! hehe Mi się ze 2 dni temu sniło że urodziłam dziecko ale to był fakt pominięty w tym snie bo ani porodu ani dziecka w nim nie było, wszystko działo się dzień po kiedy to wyszło że nie do końca urodziłam !!! że cos we mnie w srodku zostało, łozysko i czekałam na poród ponownie, a jak nie pojawiłyby się skurcze to miałam mieć cesarkę! dziwaczny sen:/...

Ja dziś mam zebranie w przedszkolu i zas wydatki, bo i grupowe trzeba bedzie zapłacić (70zł) i ubezpieczenie (50zł) i na wyprawkę (50zł)a jeszcze musze opłacic przedszkole za czerwiec 210 zł grr
 
Ostatnia edycja:
Mnie zebranie w przedszkolu czeka w środę. Już dostałam książeczkę opłat i ciekawa jestem ile będę musiała jeszcze dopłacić do tej sumy z blankietu :dry::baffled:.
 
cześć babeczki.
chciałabym was nadrobić ale nie wiem czy dam radę bo jesteście niesamowite z tym pisaniem.
ja z lekkim dołem siedzę w domu bo odwiozłam mojego mężulka wczoraj wieczorem na lotnisko i znowu jestem sama :( ryczeć tylko się chce. jakoś muszę jeszcze to trochę wytrzymać. może za tydzień się zobaczymy, a jak nie to chyba dopiero w październiku i to mnie przeraża. wczoraj tylko biedak jak na mnie patrzył to cały czas pocieszał, że teraz to już ostatni raz musi lecieć i już nigdy więcej się nie rozstaniemy na dłużej itd...
no a z tego co lepsze to w sobotę na weselu było naprawdę fajnie. co prawda bawiłabym się lepiej gdybym mogła bardziej poszaleć ale jak na mój stan to i tak uważam, że dobrze sobie poradziłam :) myślałam, że wytrwam do 23 a byliśmy w domu przed 4 - nawet nie wiem kiedy to zleciało :)
 
hejka ciężaróweczki!
witam się króciutko, bo mam trochę do przerobienia, ale weekend u mnie też już był ciuszkowy - część poprałam i poprasowałam, jeszcze nie mam wszystkiego ale już dużymi krokami zbliżam się do stanu zadowolenia z zakupów - porównuję z 1 ciążą gdzie praktycznie wszystko kupowałam w ostatnim miesiącu lub nawet po narodzinach dzidzi :)
 
Ostatnia edycja:
Ja ostateczne pranie zostawiam na grudzień...teraz tylko chce przeprać te ciuszki kupione używane (maja specyficzny zapach:/) ale to w normalnym proszku na 60*, w dzieciowym proszku popiore wszystko w grudniu z podwójnym płukaniem:) a ze mam juz nowa, wielka komode więc moge już składować:)

Gosia no smutno trochę, tulaski przesyłam:*** oby czas wam szybko zleciał:*

U nas tez słonko było....ale sie zmyło:/

Mam pyanko odnośnie piersi a sciślej sutków...czy tez macie je tak pieruńsko wrażliwe, moje jak zmarzna to jakby ktoś mi je ściskał i wykręcał na wszystkie strony, boli niesamowicie a że marzną mi kilka razy dziennie więc mam dość, w ogóle są takie twarde i wrażliwe na dotyk, a na piersiach mam czerwone swędące chrosteczki:///
 
Mam pyanko odnośnie piersi a sciślej sutków...czy tez macie je tak pieruńsko wrażliwe, moje jak zmarzna to jakby ktoś mi je ściskał i wykręcał na wszystkie strony, boli niesamowicie a że marzną mi kilka razy dziennie więc mam dość, w ogóle są takie twarde i wrażliwe na dotyk, a na piersiach mam czerwone swędące chrosteczki:///

Ja to mam chyba biust z kamienia, bo nic mnie nie boli ani nigdy nie bolało. Czytałam, że jakieś guzki malutkie i grudki mogą wokół brodawek powyskakiwać i to normalne, ale jak swędzi, to dziwne. Chyba że swędzi po prostu skóra od rozciągania się...
 
Witam was dziewczyny. Przepraszam, ze sie wtracam, ale mam pewna prosbe...
Jest na forum dziewczyna o imieniu Ania. Jej narzeczony zginął w wypadku w pracy a ona spodziewa sie dziecka. Jest w koszmarnej sytuacji finansowej dlatego zorganizowalysmy dla niej akcje w konkursie TWOJE PUDEŁKO . zbieramy glosy na to zdjecie. każdy glos sie liczy i zbliza nas do wygranej sporej sumy pieniazkow, ktore Ania bedzie mogla wydać na meble. Wystarczy tylko głos w czerwonym polu z prawej strony. Mozna glosowac raz dziennie. Prosimy o głosy:)
Więcej o Ani tutaj https://www.babyboom.pl/forum/mozes...i-sie-24-12-2010-moj-narzeczony-zginal-43013/

prawidłowy link to: TWOJE PUDEŁKO
Dziewczyny głosujcie - do 4 miejsca brakuje 3 głosów (do pierwszego trochę więcej, ale co to dla nas;-) )
 
ja też mam tak, że jak zmarzną to bolą. na początku nie wiedziałam co jest ale z czasem zauważyłam, że za każdym razem jak marznę tak się dzieje więc się uspokoiłam :) raz jak w nocy wracaliśmy i było zimno to 2 dni potem mnie bolały ale się wygrzały w domciu i przeszło :)
 
reklama
Mam pyanko odnośnie piersi a sciślej sutków...czy tez macie je tak pieruńsko wrażliwe, moje jak zmarzna to jakby ktoś mi je ściskał i wykręcał na wszystkie strony, boli niesamowicie a że marzną mi kilka razy dziennie więc mam dość, w ogóle są takie twarde i wrażliwe na dotyk, a na piersiach mam czerwone swędące chrosteczki:///

Sarka, ja to mam na sutkach kilkumilimetrowe guzki... Bolały mnie strasznie od początku, dużo bardziej niż w pierwszej ciąży, jakby mi je ktoś zamroził... Teraz mniej więcej od 2 tygodni luzior, ból i sutków i całych piersi minął, tzn. są trochę wrażliwsze niż zwykle ale to tylko na plus jeżeli chodzi o przytulańce z M;-)
 
Do góry