reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

odnosnie "dziedziczenia" predyspozycji do rodzenia to ja juz od dawna mam czarne mysli.. co prawda jestem wyzsza od mamy ale mamy identyczne sylwetki z tym ze ona byla "zdrowa krzepka dziewucha" jak podchodzila do porodu i cala ciaze praktycznie przepracowala bo wysmienicie sie czula, natomiast ja nie mam tej szansy byc "zdrowa i krzepka dziewucha" gdyz fatalnym skutkiem ciezkiego porodu i niekompetencji lekarzy mam porazenie okoloporodowe co z gory stawia mnie na gorszej pozycji, dlatego tez tak cholernie boje sie tej zakichanej pompy prozniowej ktorej tu sie naduzywa i przez co wiele dzieci ma potem spore problemy :/


Salomii pamiętaj o tym, że możesz nie zgodzić sie na próżnociąg :) My uzgodniliśmy z mężem juz teraz, ze na pewno nie zgodzimy sie na obracanie zewnetrzne gdyby mały się nie obrócił, na próżnociąg i na kleszcze.


Dziewczyny śpicie na plecach?? Ja muszę bo tak mnie w nocy bolą, że jak się położę na pleckach to przestaje. A powiem wam że wczoraj się rano obudziłam a ja śpię na brzuchu :-D Najważniejsze że Krzyś nie miał mi tego za złe;-)

Wiolcia jak dałas rade przewrocic sie na brzuch??? :szok:


:szok::eek:Salomiiiiiii a mówili Ci może jak radzić sobie z bólem łona??:eek::szok:

;(((( dziś to już wyjątkowo mnie napier..... za przeproszeniem ;(

miałam się o to zapytać gin w zeszłym tyg jak byłąm na wizycie i co?? oczywiście zapomniałam....


Ja wczoraj stałam w kasie pierszeństwa:):) Tak kochane STAŁAM!! w kolejce ze 20 min i *****.... zapytałam tylko pana w kasie czy kasa nr 45 mu coś mówi.... zrobił tylko wielkie oczy bo jak ja się mogłam odezwać.... I zamiast dowidzenia to mu powiedziałam że postać to ja sobie mogłam w każdej kasie:/ .... ehhh naprawde jak tak dale pojdzie to ci kasjerzy beda sobie musilei specjalizacje z odbierania porodów robić..bo jak tak dalej pojdzie to im tam wezme któregoś dnia i urodze:confused2: przypuszczalnie nie tylko ja...

Kochana, w kasie pierwszeństwa sie nie stoi, tylko przechodzisz przez wszystkich ludzi, podchodzisz do kasjerki, wypinasz bebol i mówisz, że jesteś w ciąży. Wykładasz towary na tasme nawet gdyby ktos musial z niej cos sciagnac :D Musi Cię kasjerka obsłużyc poza kolejnością a ludzie niech sie faflunią. Jak Ci cos pani w kasie powie to zasuwasz do POK i prosisz o rozmowe z kierowniczka kas :) I juz, pani kasjerka dostannie niezly ochrzan o ile bedzie jeszcze pracowała...nastepnym razem to sama ludzi przepchnnie :)

ja wiem, ze to czasem glupio, ale ktos te kasy po cos stworzyl. Jak rozmawialam kiedys z kierowniczka kas w moim markecie to dowiedzialam sie, ze generalnie to mozesz tak zrobic w kazdej kasie, nie musi byc ona z pierwszenstwem i kasjerka tez ma obowiazek obsluzyc ciezarna poza kolejnoscia. a ludziom to sie nie mowi bo slepi sa, patrza pod nogi a nie na gore gdzie obrazek wisi ;)
 
reklama
Myangel sama nie wiem jak to zrobiłam ale najwyraźniej się dało ;-)

A tak w ogóle dzień dobry - dla mnie noc skończyła się o 4 i już spać nie będę:baffled: Ale za to z samego rana zaatakowała mnie ochota na... jabłka.



Co do kas pierwszeństwa to chyba musimy się zacząć upominać o swoje bo inaczej ludzi się nie nauczy. Ja ostatnio zapytałam Pana przede mną czy jest może niepełnosprawny albo w ciąży że stoi w tej kasie - zbaraniał biedy i przeszedł do innej :rofl2: Cóż mój Krzysztof grubasek mi już troszkę ciąży a skoro ktoś stworzył takie kasy to chyba mogę upomnieć się o swoje. Chociaz powiem wam, że miałam szczęście że trafił mi sie facet, który zbaraniał i odszedł bo normalnie to by pewnie mnie jeszcze zwyzywali (zwłaszcza kobiety ok 50-60 lat) a prawda jest taka że nawet za czasów komuny kobiety były przepuszczany w kolejkach i nikt się nie czepiał bo społeczeństwo było przyzwyczajone.
 
Salomii pamiętam jak pisalas że Arlenka kopie cie w lewy bok jak leżysz (obawiałaś się że może jej nie wygodnie) ja miałam tak samo i jak się okazało wczoraj na USG - Krzyś ma główkę w dole i nóżki wyciągnięte nad głową dlatego czuję kopanie po lewej ;) najwyraźniej twoja córa to też mała akrobatka :)) A swoją drogą nie ma to jak patrzeć sobie całymi dniami na stopy :)))
 
Hejka!
Ale naskrobałyście wczoraj!:szok: Trochę mi zeszło, żeby to przelecieć. :-)
Byliśmy wczoraj na urodzinkach siostrzenicy męża. Tyle smakowitości Mmmm...:-p Ale jestem dumna z siebie, że się opanowałam:tak: i skromniutko po kawałeczku:tak:, żebym wyrzutów potem nie miała!:no::-)
 
dzień doberek:-D

dla odmiany ja se dziś ponarzekam, prawie w nocy nie spałam, zasnęłam chyba ok 4 nad ranem, bolą mnie biodra od kolebania się w łóżku z boku na bok, obudziłam się o 6.40 i myślałam, że coś jeszcze pośpię, ale jakieś mi się okropne bzdury i koszmary zaczęły w półśnie pojawiać i już bałam sie zasnąć

zjadłam śniadanie i nagle, siedząc tu przed lapkiem, czytając bb nagle ni stąd ni zowąd zaczęłam wymiotować, w ogóle nie wiem czemu, i śniadanie i połknięty prenatal wróciły,
wczoraj nie miałam apetytu, a dziś takie coś... nie wiem cóż to się porobiło

co do kas pierwszeństwa i w ogóle ustępowania miejsca ciężarnym to mnie się jeszcze nie zdarzyło żeby mnie ktoś przepuścił bo jestem w ciąży, ludzie patrzą i odwracają głowy, analogiczna sytuacja jak ze staruszką wsiadającą do autobusu, każdy udaje, że nie widzi

jednak co ciekawe, zauważyłam, że jak stanę na przejściu dla pieszych to zaraz się zatrzyma jakiś samochód, więc chociaż tyle, że kierowcy uprzejmi
 
I ja się witam!
Niestety rozłożyła mnie choroba...całą noc katar nie dawał mi spać...no i migdał jeden taki jak bania. Leżę dziś cały dzień i jak nic lepiej to jutro do lekarza.. Na szczęście mój facet już o niebo lepiej więc on się mną może opiekować;)
Buziaki dla Was i miłego dnia!!
 
Z tymi kasami jest jeszcze jeden problem - jak byłam ostatnio w Carrefourze, to po prostu wszystkie kasy pierwszeństwa były zamknięte ;)
Ale nie narzekam, bo w poniedziałek jedna pani ustąpiła mi miejsca w tramwaju (miała na oko 40-45 lat). Obok siedziało oczywiście czterech gimnazjalistów i wpatrywało się w swoje buty. Trochę się wzbraniałam, bo pani miała też trochę siatek, ale ona powiedziała, że jej jest łatwiej stać niż mnie i że jak tramwaj zahamuje ostro, to będzie nieszczęście, więc mam siadać. Są dobrzy ludzie na tym świecie :)

***
Dziś dzień w oczekiwaniu na godzinę 11 i telefon do pani doktor, żeby się zarejestrować do profesora... Mam jakąś wielką gulę w gardle od tego wszystkiego. Już bym chciała być po wizycie i coś wiedzieć.
 
Dzień Dobry kochane:-)
Ja dzisiaj też jestem po nieprzespanej nocy przetykanej debilnymi snami...:baffled: No i trochę się martwię, bo wczoraj wzięły mnie takie dwa skurcze, że aż mnie skręciło i dzisiaj już też jeden z rana. Trochę mi niedobrze (Tunia, witaj w klubie) więc może to jelita...
Myangel popieram Cię w całej rozciągłości odnośnie kas - wchodzimy przed ludzi i tyle. Te kasy powinny być zawsze otwarte, a nie zawsze w kolejce jest akurat ktoś ciężarny czy niepełnosprawny więc obsługuje się tam też pozostałych żeby kasjerka nie siedziała bezczynnie. Ja nigdy nikomu nie robię uszczypliwych uwag, bo fakt, może 80% udaje że nie widzi, ale jaką mam gwarancję, że nie trafię na kogoś kto naprawdę nie zauważył... Agresja rodzi agresję więc lepiej brać co nam się nie zależy nie zwracając nikomu uwagi i przyjmując to za zupełnie naturalne że w kasie pierwszeństwa staję jako pierwsza:-).
Mam na dzisiaj ambitne plany, chciałabym dokończyć prasowanie i trochę posprzątać a nawet jeszcze śniadania nie zjadłam więc się ulatniam. Życzę Wam bardzo miłego dzionka:-)
 
aaaaa, zapomniałam napisać, że o 15.15 mam wizytę u gina,
a teraz idę chyba jeszcze poleżeć... strasznie mi niedobrze, zjadłam jedną kanapkę i mam nadzieję, że zostanie w brzuchu, co to za nr z wymiotami w 25 tc....:wściekła/y:
 
reklama
nie spie od 4tej yhy :D

dzis przychodzi pan montowac rolety o musialam umyc potrojne okno i zdemontowac stare zaluzje. :D
Juz to zorbilam :D :D

pogoda do DD

zaraz wciagne druga porcje platkow na zimnym mleku, a potem mam twarozek, i chyba zapije go kawa zbozowa :D a jak roleciarz pojdzie to pewnie pojde w kime :D
 
Do góry