Co do tego przetrzymania mojej w dzień to niestety się nie da
Jak nie pójdzie spać wtedy kiedy chce, to jest afera.... krzyczy... masakra i wtedy to tylko noszenie na rękach pomaga, a przecież nie będę jej nosiła cały dzień.... dlatego tyle z nią chodzę po dworze...
Czasem jest tak że śpi 2h na dworze, wracamy do domu nakarmię ją, chwilę się pośmieje i znowu krzyczy że chce spać i oczy trze. A jak jąwtedy do łóżeczka to krzyk. Więc znowu na dwór;(
Właśnie ciekawe co u ewus
Co do love story to nie znam tej historii a pewnie w gąszczu postów teraz tego nie znajdę
Poczekam aż się pojawi i opowie
Jak nie pójdzie spać wtedy kiedy chce, to jest afera.... krzyczy... masakra i wtedy to tylko noszenie na rękach pomaga, a przecież nie będę jej nosiła cały dzień.... dlatego tyle z nią chodzę po dworze...
Czasem jest tak że śpi 2h na dworze, wracamy do domu nakarmię ją, chwilę się pośmieje i znowu krzyczy że chce spać i oczy trze. A jak jąwtedy do łóżeczka to krzyk. Więc znowu na dwór;(
Właśnie ciekawe co u ewus