reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Ewa86 - edytorstwo? To widzę, że Ty też polonistka. Ja wybrałam jednak nauczanie polskiego jako obcego i w domu pracy za bardzo nie mogę wykonywać. Udało mi się coś w trakcie ciąży jeszcze podłapać, ale ze mnie zrezygnowali, bo za duże ryzyko, że nagle urodzę i będą mieli problem z zastępstwem. Więc od połowy października siedzę w domku i zgrzytam zębami, że nie mam motywacji, żeby wyjść z domu.

Też o tym kiedyś myślałam. Jak jeszcze chciałam studiować równolegle polonistykę i romanistykę. Ale stanęło na edytorstwie i w sumie jestem zadowolona, bo pracy dość dużo, choć na etat nie ma szans. No ale za to nie mam uprawnień pedagogicznych.
W ogóle to gdybym jeszcze raz zaczynała studia, to zupełnie inaczej bym wybrała. Ja się jakoś tak strasznie miotam pół życia. Najpierw olimpiady z francuskiego, wielkie plany, to wszystko na profilu matematyczno-fizycznym, doszkalanie się ostro z informatyki, a potem wylądowałam na edytorstwie ;)
 
reklama
Hej dziewczynki, u mnie mąż 5 lat starszy, dziecko miało być wcześniej ale kto mógł się spodziewać że przyjdzie nam się starać przez ponad 3 lata no i jest teraz ale w ostatnim momencie uda mi się urodzić przed trzydziestką :)
Dzisiaj myślałam w nocy że już rodzę, nie spałam od 1 do 5 wszytsko mnie bolało nie mogłam znaleźć pozycji, brzuch mi twardniał i plecy bolały niemiłosiernie - naprawdę myślałam że to już.
A śniło mi się dzisiaj że Ha-nn-ah urodziła
miłego dnia ciężarówki
 
Ja od początku byłam zadeklarowaną polonistką. Ale u mnie to taka pedagogiczna tradycja rodzinna - rodzice - nauczyciele, dziadek - nauczyciel. Nie dało się od tego uciec. Wprawdzie nie mam uprawnień do uczenia dzieci, ale cudzoziemcy są o wiele sympatyczniejsi niż trzydziestka bachorów w polskim gimnazjum.
 
Ja od początku byłam zadeklarowaną polonistką. Ale u mnie to taka pedagogiczna tradycja rodzinna - rodzice - nauczyciele, dziadek - nauczyciel. Nie dało się od tego uciec. Wprawdzie nie mam uprawnień do uczenia dzieci, ale cudzoziemcy są o wiele sympatyczniejsi niż trzydziestka bachorów w polskim gimnazjum.

Z takim zawodem zawsze znajdziesz pracę :) Mam koleżankę, która jest po polonistyce i anglistyce, rocznik '85. We wrześniu brała ślub i przenosiła się do miejscowości męża - mała wioska na południu podkarpacia. W ciągu pół miesiąca znalazła dwa etaty - jeden w podstawówce jako anglistka, a drugi w prywatnej szkole do nauczania osób dorosłych angielskiego. Języki mają, miały i będą mieć wzięcie :) No i praca ciekawa, bo z ludźmi, a nie - jak moja - z literkami ;) Zazdroszczę :)
 
Hej :)

Ja mialam dzis kolejny sen z serii problem z dzieckiem :confused2: Plakalo, a ja oczywiscie nie mialam w domu butelki i nie moglam go nakarmic. Gimnastykowalam sie jak moglam, a ono ciagle glodne bylo :) Potem nawet zdobylam buteleczke, ale bardzo mala i oczywiscie nie wystarczyla - uff napracowalam sie w nocy!
Od 8:00 wiec chodze i jem sniadanie na pocieszenie :-p Pewnie znow padne o 10 :-p


Widze ze polonistyczne klimaty ciag dalszy :-p W grudniu jednak obrodzilo jesli chodzi o takie wyksztalcenie mam :) Ja tez ucze polskiego, a na studiach glownie mialam specjalnosc edytorsko-wydawniczą.
Pozwolilam sobie na L4 w ciazy - tzn. lekarz nakazal ;-) - szkola jakos musi sobie poradzic przez rok :)
Ale to nie taka zwykla szkola i sie fajnie pracuje - choc szkola podstawowa i gimnazjum :)
 
Ostatnia edycja:
Posprzątałam, wziełam prysznic, wystroiłam się. A co!!! W domku tez chce ładnie wyglądaćm hi, hi , hi i czekam na kolezanke. Lolek buduje Potwora. Denerwowałam się, że się poci a tymczasem on w porównaniu ze mna w ogóle...Kurcze lubie piece, ale wypośrodkowac przy nim temperature to jest CUD. Dzisiaj mi tak gorąco i mam wrażenie, że płyne...Fujjjjj A moje dziecię w porządku...Ach te hormony...
 
Witam:)
Dziś ja wstałam z bólem gardła:(
Nocka taka sobie, póżno spac poszłam bo Wiktor po zasnieciu ok 24 zbudził sie kaszląc i wymiotował mi przez prawie godzinę, męczył się bidaka, dziś lepiej, ale za to ząb go bolał, musiałam mu dać Nurofen:/

Co do studiów to ja ze swoim dzisiejszym rozumem wybrałabym zdecydowanie prawo;)
Chętnie poszłabym sobie za jakiś czas na podyplomówkę ale jak pomyślę o kasie którą trzeba na to wydać to mi się z lekka odechciewa:/

Dziewczyny z tym rodzeniem odpuśćcie, najpierw przodem niech pójdzie listopad! I nie patrzcie na terminy z USG tylko te z OM;)
 
Cwietka no to koszmar miałaś:-p:-p:-p:-p
Ach a ja zawaliłam studia, nie podjełam...Głupia baba...Szkoły Policealnej nie skończyłam bo się rozchorowałam...Od wyjścia za maż nie pracowałam...A teraz mnie ambicja i energia rozpiera..Marzy mi sie skończenie szkoły, moze potem studia ale...Moje życie pisze swoje scenariusze i nie zawsze takie jakbym tego chciała...
 
Dziewczyny z tym rodzeniem odpuśćcie, najpierw przodem niech pójdzie listopad! I nie patrzcie na terminy z USG tylko te z OM;)
Niom dokładnie. Ja sie w ogóle nie sugeruje tym z usg i wiem, że do 15 listopada, trzeba Dzidzie przekonać, żeby siedziało gdzie powinno...I to co najmniej do 15 bo wtedy będe równo miesiąc przed terminem.A lepiej niech tam posiedzi dłuzej..O do konca listopada.Tylko, że ja raczej lubie w ruchu byc i straszliwie mnie męczy taka przymusowa "kapitulacja"...I i tak mi sie zdarza łazić, tak, że mój gin jakby wiedział to chyba by mnie przymusowo na oddział dał...
 
reklama
dzień dobry w chmurny, mglisty, zimny dzień, bleeee:-)

ja to jestem okropna, na prawdę momentami już nie mogę, znów wieczorem wczoraj byłam cała obolała i zmęczona, i znów się na moim C. wyżywałam, ale potem go przeprosiłam, zaczynam być na prawdę nieznośna i wszystko mnie wkurza, najchętniej leżałabym juz plackiem, a reszta niech się sama zrobi:eek:

i nagle zaczęłam mieć stracha, że jak po tych ostatnich 8 tc można mieć jeszcze siłę rodzić, więc mi się panika włącza,

na szczęśćie Zuzia ma się dobrze, kopie i kręci się, aż mnie wszystko od środka boli, wczoraj prałam kupione dla niej sweterki, postawiłam sobie miednice na pralce i piorę, jak mi przysadziła gdzieś w dole to aż mnie w pół z bólu zgięło, zreszta wczoraj to mi ładowała po odbycie i pochwie, aż myślałam, że mi jakąś część ciała swoją dołem wystawi, ale nie powiem, bolało to nieco, poza tym chyba nieźle się kręci, bo wychodzi na to, że raz głową, a raz nogami w dół

dziś o 16.30 mam wizytę u gina, więc wieczorem napiszę co i jak,

cwietka, ewa ja też polonistka, ale że mama nauczycielka to nie chciałam cudzych dzieci uczyć, i się za dziennikarstwo wzięłam, w czasie studiów jeszcze jakoś było, ciagle coś robiłam, pracowałam, a po studiach trudno było coś znaleźć, o etacie można też zapomnieć, pracowałam w dwóch redakcjach, a jak się pojawiła ciąża to usłyszałam do widzenia, ale to już wiecie, i jakbym miała dziś 2 raz studia wybierać to wybrałabym takie po których ma się jakiś zawód, stomatologię, farmacje, nawet kosmetologię, bo mam koleżanki, nie głupie, po studiach, które robia ją jako II kierunek, otwierają salon i zarabiają kasę, nie wstydząc się, że są kosmetyczkami czy fryzjerkami,

i teraz myślimy z mężem czym mogłabym się zająć, bo do dziennikarstwa nie mam ochoty wracać, szukamy pomysłu na biznes dla mnie, jest dużo programów, można dostać dotacje, tylko pomysł się liczy i jeden mam, ciężki do zrobienia, ale myślę, że środowisku lokalnym małego miasta ma szansę... więc będę kombinować, bo tęsknie za posiadaniem własnych pieniędzy,
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry