krolcia
Fanka BB :)
Ech, masakra.:-(
Byliśmy z młodym u lekarza. Babka przepisała jakieś inhalacje, bo to początek zapalenia krtani + jeszcze syropki. Wydana stówa w aptece
. Po 4 godzinach gorączka 39,5. Pojechałam jeszcze raz już sama, po antybiotyk. Wydane 30 zł. Mały rozpalony
, płacze, że boli gardełko:-(, szczeka jak jakiś buldog, szkoda mi go strasznie:-(. Jeszcze mi w przychodni wbił się jakiś obleśny grubas
, bo on tu z ekg przyszedł
. Siedział 20 minut
. Myślałam, że wejdę do gabinetu i zaje.ię

!!!!!!!!! Normalnie nerw jakiego dawno nie miałam. Sorki, że nie doczytam co naskrobałyście. Musiałam tego nerwa wyrzucić. Idę przytulić tego mojego biedaka.
Byliśmy z młodym u lekarza. Babka przepisała jakieś inhalacje, bo to początek zapalenia krtani + jeszcze syropki. Wydana stówa w aptece









