Czerwiec 2010

[Klementinka]

Ita mi tez sie marzy 40, fajnie byloby wrocic do 38 sprzed 6 lat, walcze o to i jestem ciagle na diecie
na szczescie dieta dziala i mam juz -6 kg:-)
Tymus pieknie wygladal na chrzcie, tez mysle o czyms takim dla Jaska, na swieta mamy podobny komplet tylko kamizelka blekitna z rombami z przodu
Kajdusiu dieta ok, chleb mozna jesc,tylko na sniadanie, zwlaszcza pelnoziarnisty
do tego pelno warzyw i owocow i efekt na pewno bedzie, ja wlasnie na czyms takim jestem
a dla Malgoni to chyba powinniscie kupic prezencik bo Piotrek zdziwi sie ze jej Mikolaj nic nie przyniosl, jeszcze powie ze niegrzeczna byla
Lencja sliczna rozowa chmurka:-) u nas wczoraj w parku tez bylo zatrzesienie ale milo jest popatrzec sobie na te rodzinki z dzieciaczkami, tatusiowie puszczajacy latawce, dzieciaki na jezdzikach, normalnie wiosna a nie zima idzie
Kasiulka wpadka niezla ale coz, tez czlowiek, przeklnac czasem musi:-)
Anik niezle tempo, gratulujemy drugiego zabka
ja juz w buzke mojego dziecka nie patrze bo ja nie wiem jak to wyglada, kreseczki ma od dobrego miesiaca, kropki od 2 a zebow nie ma, jak wyjdzie to bedzie;-)

Jas tez na strajku glodowym, nie wiem co jest grane, on nie jest w ogole glodny
zawsze jadl okolo 180-200 a teraz 100 i to z wmuszeniem
ciekawe o co mu chodzi

 

[karo85]

witamy mamusie!

no i miałam pojechać do moich rodziców ale wczoraj wróciłam do domu od teściów... mała się doprawiła i mamy zapalenie ucha i wielki katar;-( także antybiotyk i kurujemy się. W weekend było miło. Milenka dostała od babci super 2 pary spodni i 2 bluzki z HM, dwie bluzeczki z reserved, a ja super dzinsy ze stradivariusa. Nie ma to jak zakupy z teściową;-)
Milenka mimo choroby bardzo grzeczna, ładnie śpi tylko słabo je. No ale i tak dzielnie znosi chorobę.

co do obciniania pazurków- mój mąż się boi także ja to robie średnio raz - dwa w tygodniu
katarzynajanicka- gratuluję udanej imprezy ząbkowej i sukcesów młodego;-) jeju jakie fotki- jaki on silny! super!
anecznik- ja też planuję małą już przenieś do swojego pokoju ale jakoś na planach się kończy;-)
ewela- współczuję zakupów męczącuch
AniaCh- pytałaś o mleko. Wogóle nie pije samego mleka, jak poczuje je w butelce pluje okrutnie.

 

[ewela28]

dziewczyny pamietacie kiedy ja przyszłam na forum?

 

[Lencja]

dziewczyny pamietacie kiedy ja przyszłam na forum?

Możesz w swoim profilu sprawdzić datę rejestracji - masz tam 4.11.2009

 

[ewela28]

ale ja wczesniej pisalam na doch innych forach bb ,a do was przyszlam pozniej , kurcze latam po tych stronach,ale nie widze swoich postow

 

[ewela28]

mam 25 luty :-)

 

[Magda M]

Witam,
Teście wczoraj pojechali :-), było miło :-) Szymonek zadowolony że zobaczył dziadków, Kacperek mimo ze widział ich dopiero drugi raz zareagował bardzo wesoło :-) uśmiechał się od ucha do ucha :-). Ponieważ mamy strasznie dużo ciuszków dla Kacperka, Babcia obkupiła nas pampersami, kaszkami, soczkami,deserkami i obiadkami :-) tak więc mamy zapas na jakiś czas :-).

włąsnie jak to z tymi zębami? bo u nas pierwszy szybko się przebił, a drugi- kreseczka kilka dni jest, ale jakby nie ma postępów, myślałąm, że szybciej pójdzie a tu wolniej, ale w sumie spokojniej, więc może być

biorę się za spzrątanie i zmykam na spacer miłego dnia

Kasiu - u nas drugi ząbek przebił się po 3 tygodniach
Żyraffka - u mnie też ostatnio Kacperek coś strajkuje z zasypianiem, i każda próba kończy się płaczem :-(, dzisiaj zasnął dopiero w wózku bo w łóżeczku darł się okropnie

 

[Anik79]

zyrraffka - oby wam się z tym mieszkaniem udało, wkońcu zaznasz spokoju:-)

z tym zasypianiem to chyba jakiś bunt pięciomiesięczniaków:-)Oskar tak ladnie sam zasypial w łóżeczku od samego początku, a teraz od kilku dni jest jeden wielki pisk i krzyk. Musi swoje popłakac i pokrzyczeć i dopiero usypia.

 

[Lencja]

Anik - a nam zasypianie idzie lepiej, wcześniej było nawet i 40 minut płaczu a teraz o wiele wiele szybciej się udaje, nawet raz bez płaczu było!

 

[anecznik]

Anecznik -a masz możliwość pójścia na jakieś zorganizowane zajęcia dla maluszków?

Niestety u nas niema takich zajęć :-) miasto ma ponad 100 tysięcy mieszkańców a gorzej niż na jakimś zadupiu, nic się nie dzieje i nic niema.

Dziewczyny mój mąż ma szansę na trochę lepsze stanowisko w pracy i może mieszkanie służbowe, z tym, ze na mieszkanie strasznie długo się czeka. Ja też po powrocie do pracy dostanę sporą podwyzkę więc nawet jeśli wzięlibyśmy kredyt to nie byłoby tragedii) Żylibyśmy skromniutko ale jakoś dalibyśmy radę. Jeśli mąż dostałby mieszkanie to nawet pomyślelibyśmy o drugim dziecku, bo bez kradytu stać by nas było. To wszystko nie jest pewne na 100% ale i tak mam lepszy humor i myślę o naszej przyszłości bardzo pozytywnie) W grudniu idę na kurs pierwszej pomocy, z pracy mnie wysyłają Już sobie wyobrażam męża jak bedzie musiał sam zostać z Łukaszem na kilka godzin hihih ale fajnie

Gratuluję i życzę aby się udało :-) Po cichu też strasznie zazdroszczę


Po co mi wyższe wykształcenie skoro nigdzie pracy nie mogę znaleźć. Chce iść do pracy choćby na pół etatu, ale nic niema, nawet do sprzątania nie potrzebują nigdzie :-(