maran-atha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 6 116
tab przykro mi...
Rutkosia a to łobuz mały...
a odnośnie telefonów to my z męzem sobie pokupowalismy na swieta jako prezenty, akurat byly fajne promocje
dziewczynki nie ma co panikować jeszcze z tymi porodami przeciez my lutówki a luty sie jeszcze nawet nie zacząl... wiec duży spokój i cierpliwie czekamy
ja w poprzedniej ciązy termin miałam na 17 lutego i to dopiero byla dla mnie męka jak byłam po terminie i poród nie nadchodził a luty sie kończył... no i sie skończył a porodu jak nie było tak nie było... wiec dopiero na marzec sie załapalam, dlatego radze Wam, nie stresujecie sie i nie wyczekujcie, poprostu trzeba sie czymś zająć a porodu i tak przegapic sie nie da bo jak sie tak siedzi, czeka, wygląda i co chwile lata do wc sprawdzać czy może coś wyleciało to tylko niepotrzebny stres u człowieka a i tak to nic nie przyspieszy
więc pełny relaks, spacer, dobra ksiązka, muzyka, mężuś ... spotkania ze znajomymi bo po porodzie czasu na to na pewno nie bedzie i NIE MYSLIMY TYLE...
Rutkosia a to łobuz mały...
a odnośnie telefonów to my z męzem sobie pokupowalismy na swieta jako prezenty, akurat byly fajne promocje
dziewczynki nie ma co panikować jeszcze z tymi porodami przeciez my lutówki a luty sie jeszcze nawet nie zacząl... wiec duży spokój i cierpliwie czekamy
ja w poprzedniej ciązy termin miałam na 17 lutego i to dopiero byla dla mnie męka jak byłam po terminie i poród nie nadchodził a luty sie kończył... no i sie skończył a porodu jak nie było tak nie było... wiec dopiero na marzec sie załapalam, dlatego radze Wam, nie stresujecie sie i nie wyczekujcie, poprostu trzeba sie czymś zająć a porodu i tak przegapic sie nie da bo jak sie tak siedzi, czeka, wygląda i co chwile lata do wc sprawdzać czy może coś wyleciało to tylko niepotrzebny stres u człowieka a i tak to nic nie przyspieszy