reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
Noo wlasnie Amen:-))
Apropo kolka.Kurcze prawko mam juz 8lat a nie jezdze..Maz mi kupil auto z automatem a ja mam wciaz cykora..Musze sie przemoc bo on mnie nie bedzie ciagle wozil!!!Jak to zrobic???Wszystkie moje kolezanki jezdza a mi tak wstyd!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
gastone kilka lat temu jak przeprowadziliśmy się z miasta na wieś tez miałam "akcje" z samochodem. Tak się bałam jeździć że wolałam dymać ponad km od autobusu, w śniegu, w błocie, a samochód stał w garażu i śmiał się ze mnie. W końcu powiedziałam dosyć. Zaczęłam sobie jeździć na krótkie dystanse i to sama, bo uważam że z kimś u boku kto stale ci mówi że robisz to czy tamto źle nie da się nauczyć jeździć. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez samochodu. Pakuję dziewczyny i siup, jedziemy! I powiem jeszcze jedno - uwielbiam jeździć moim autkiem!!
 
Ja po zdaniu prawka też nie jezdziłam bo moja mama bała się dać mi jechać do najbliższego spożywczaka, na szczęście mój m się nie boi, i śmigam po toruniu i ciągle nie wierze.

Mam propozycje, powinnyśmy się spotkać i zalatwić to po męsku.
 
Kurcze wchodze a tu jakies klotnie od rana..nie wiadomo o co tak naprawde. Co niektorzy widze za bardzo sie wczuwaja:D i czepiaja byle czego..Nie dosc ze mamy zycie nie lekkie z naszymi maluchami, swoje stresy problemu a forum jest od tego zeby szukac oparcia i sie wyluzowac na chwile tak naprawde, podzielic z innymi, dowiedziec moze czegos, pogadac poprostu a nie do tego zeby sie stresowac jeszcze..Jak sie komus mila atmosfera tu panujaca nie podoba i chce ja zepsuc to moze poprostu niech tu wiecej nie wchodzi..
 
Mówię niedawno mężowi... że wszędzie sie tak kłócą a u nas na bliźniakach tak fajnie że aż się chce wchodzić.... to tak jak nie można chwalić dzieci że grzeczne tak widzę i tu atmosfery nie można...
Pochwaliłam Milenke że ładnie je to sie popsuła, a do tego wczoraj pod wieczór 2 kupki zrobiła i dziś od rana znów dwie... ech jak nie urok to....

A odnośnie "bab".... jest piosenka "Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat... "
więcej dystansu i humoru bo jak pisze Anulka i bez tego mamy kupę zmartwień.

Autko... heh, prawo jazdy mam juz od ho ho ho a może i dłużej i nigdy nie jeżdziłam a teraz jak widzę ile aut jeżdzi to się juz całkiem boje... ale chociaz mam papierek i satysfakcje że zdałam za pierwszym razem.
 
Dzien dobry dziewczyny...:-)

U nas niestety od samego rana leje ale za to wstalysmy o 9tej..:tak:

A my mam juz 3 kolejny suchy dzien- dzis z samego rana po wstaniu byly siuski na dorosly kibelek...choc pielucha napompowana po nocy ze hej!
Dziewczyny lataja bez pampkow. Tak sie ciesze.
Chcialm tylko napsiac dla dziewczyn ktore w przyszlosci beda "nocnikowac" ze nie poddawajce sie tak jak ja- duuzo sil i zaparcia a skutki sa..:tak::tak:
Wiem- smuce ale dla mnie to tak duzo znaczy.
Choc powoli zdaje sobie sprawe ze moje dziewczyny juz nie sa malutkie- juz nie potrzebuja mamusi do przewiniecia dupki..:-( Ech- dzieci tak szybko rosna!

A ja tez mam prawko- 10 lat- i ani razu od zdania nie siedzialam za kolkiem!!!
A tutaj to juz wogole sie boje bo inna strona jazdy i do tego dochodzi brak praktyki.
No ale moze kiedys.:sorry:

A ja sie zmartwilam...wczoraj siedzac sobie wyczulam guzek w prawej piersi..:-(..tak mi sie wydaje bo juz sama nie wiem..:-(
Ech..nie dosc ze te problemy z sercem ostatnio sie pojawily to jeszcze to!!

rainmanka...jest takie powiedzenie- zreszta wszyscy je znamy.."nie chwal dnia przed zachodem slonca!!":sorry:
 
Ostatnia edycja:
Poodbudujcie mnie jeszcze troche to moze koncu sie odwaze!Dzis zamierzam pojedzic po osiedlu hihi
Jola no gratulacje!Teraz bedzie juz z gorki!!!!A co z kupka?
Apropo guzka,nie masz kolo siebie polskiej kliniki? Ja co prawda nie korzystam z uslug pl lekarzy ale zauwzylam ostatnio ze u nas w pl klinice robia usg piersi czego tu sie u nas w irl nie robi,tylko mammografia,ale na to jestem za mloda.Moze i u was jest jakas pl kinika gdzie wykonuje sie badanie.??Trzymam kciuki zeby nie bylo to nic groznego.Jejj ja sie ciagle macam i tak sie boje bo moj mama miala operacje..

A ja sie pochwale ze przyszly paszporty dzis moim dzieciom Jupppi mam 3 irlandczykow w domciu hih
 
jola gratulacje dla dużych panienek! To na pewno wielka satysfakcja dla mamy, ale też tak jak piszesz, świadomość że pewien etap już się zakończył:-( Co do guzka, choć na pewno to nic poważnego to w poniedziałek koniecznie wybierz się do lekarza!
gastone trzymam kciuki, na pewno już niedługo będziesz śmigała - zacznij sobie jeździć na prostych dystansach - ja zaczynałam na wiejskich pustych drogach:-D
Ja swoim dzieciaczkom też muszę zrobić paszporty, chyba w marcu zabiorę się za to.

A ja dziś robię pączki - pierwszy raz w życiu!! Jola a jak wyszły te hiszpańskie??
 
reklama
Cześc:-)Kurczę ale się narobiło...Ale macie rację,lepiej wszystko zostawic w tyle i zapomniec...
jola życzę Ci aby to nie było nic poważnego,teraz jak najszybciej musisz załatwic lekarza.Będzie dobrze!
gastone ale masz fajnie:-)Ja przez te paszporty raz nie poleciałam do Polski:-(Bilety przepadły...Okazało się,że coś tam jeszcze brakowało.Teraz maluchy mają zrobione w polskiej ambasadzie ale kończą im się w czerwcu,więc złożę jeszcze raz.

Ja prawka nie mam :zawstydzona/y:Raz jak się uczyłam jeździc wjechałam w hydrant,hihi:-)Stwierdziłam,że to nie dla mnie.Teraz jednak to by się przydało...
U nas piękna pogoda.Słoneczko świeci od rana:-)Po południu idziemy na roczek.A ja muszę się pochwalic moją Zuzią.Wczoraj dwa razy przeszła pół salonu:-)A już się martwiłam.Teraz dopiero będzie jak mi się bliźniaki porozbiegają:-D
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy,wiem,że to jest forum na całkiem inny temat,ale zawsze można się wygadac...Paweł dalej się nie znalazł.Dziś(wkońcu)do poszukiwań dołancza garda...
 
Do góry