reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Yen - czapy fajne i pomponik nie przeszkadza. Za to Julka zdejmuje berecik w sekundę. Nawet wiązane czapki potrafi ściągnąc z głowy więc nie wiem jak to będzie i w lato skoro nic na głowie nie cierpi nosić!!! Ja kupiłam rozmiar 74/80 ale w H&M mają jakąs dziwną rozmiarówkę tych nakryc glowy.
 
reklama
jolau nas też kupa letnich rzeczy - aż się zdziwiłam że tak mało jest sweterków, płaszczyków itd, ale widocznie zakładają że na jesień ludzie już się obkupili.

iws u nas jest to samo, nie cierpią nic mieć na głowie. Dotyczy to i czapek i spinek. A grzywy mają już tak długie że wchodzą im do oczu.

My dziś idziemy cyknąć zdjęcie do paszportu - zastanawiam się czy w ogóle jest to możliwe przecież one są w ciągłym ruchu. Kręcą się i śmieją i sama nie wiem jak to będzie...:eek:
 
Wiesz, przed dosłownie sekundą zastanawiałam się nad paszportami dla dziewczyn i to samo mi przyszło do glowy! Jak to jest fizycznie możliwe :) Chętnie się dowiem jak wrócicie :)

A my się martwimy o dobre wózki dla bliźniąt :)

SuperStock_1890-104336.jpg
 
Małgoń buziaki urodzinowe raz jeszcze - ja też jestem marcówka;-), no i widzę że chłopcy dziś 2 miesiące kończą! Buziaczek również dla urwisów!!

iws zdjecia zrobione, paszporty zamówione - będą za miesiąc! Kurcze wyobraź sobie że robienie zdjęć trwało 5 min:szok: Dziewczynki zostały wzięte z zaskoczenia, bo był aparat i wielka parasolka i oświetlenie, no i pani fotograf zabawiała je zabawkami - więc pełna profeska:-)
 
yen - No to super! Ciekawa jestem jak wyjdą Małe na tych zdjęciach :) My tez musimy się jakoś zebrać, ale u nas bez takiego pośpiechu.
A ja dziś wyszłam sobie na spacer i spotkałam dwie babcie z dziećmi - mieszkają niby obok, ale u mnie okolica jeszcze malo zamieszkana więc ciężko o towarzystwo... Maja moja jak zobaczyła dzieci - jedno o miesiac młodsze od nas a druga dziewczynka starsza o rok - to kazała się wyjąc z wózka i pobiegła - dosłownie pobiegła do nich. Jak w tych butach czasem chodzi jak robot to tak przebierała nogami, ani razu się nie przewróciła. Gadała po swojemu do nich i wiaderko z grabkami było warte zainteresowania więc niedługo chyba nas ten zakupo nie ominie :) Bylam w szoku - towarzyskie dziecko mi rośnie! Julka wolała posiedziec w wózku i obserowac i jesć Flipsy :)

Małgoń - naj, naj, naj... :)
 
Hej mamcie.
Malgon wszystkiego najlepszego ;-)

U nas tez w sklepach rzeczy letnie,juzod miesiaca.Wogle u mnie jest tak ze juz powoli znikaja nawet rajstopki a latem ich nie uswiadczysz..
Noo ale za to dzis znow kupilam jeszcze cos z jesiennych rzeczy na przyszly rok,za grosze..
W niedziele mam chrzest.Uff przerabane,bo w sobote do wieczora jestem sama bo moj J ma slub,a ja mam tyyyyle roboty i ...trojke dzieci.Nie wiem czy podolam.w dodatku moj J sie rozlozyl znowu i wlasnie w tym momencie jestem szczesliwa ze zaczelam jezdzic bo zakupy przed chrztem,cale to zarcie moge kupic sama i nie musze juz skomlic mojemu mezowi ze jedziemy na zakupy.
A mojej biedej Zosi dzis zrobilam kuku..Dobrze ze ojciec profesjonalista to jak kuku nie zejdzie do niedzieli to sie na zdjeciach wytnie.Ale mam dobrze nie bede lazic po fotografach w ten dzien tylko myk kolo domciu i juz jestem ;-)
A wracajac do kuku to kapalam dzis Zoske i ona mostek zrobilai sie tak wygiela ze prawie geba w wode wleciala,wiec ja zareagowalam i ja zlapalam ale pazurkiem (choc i tak mam krotkie) przejchalam jej niechcacy na calej dlugosci podbrodka..Bidulka moja kochana ma straszna dziare jak kryminalistka..:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
gastone to straszne uczucie zrobić krzywdę, nawet niechcący własnemu dziecku. Nigdy nie zapomnę jak pierwszy raz obcinałam im pazurki. U Mai poszło bez problemu, a Lenę zacięłam w 1 paluszek! Ojj ale miałam wyrzuty sumienia, choć powiem szczerze, że ona nawet nie zareagowała, tylko dalej spała. Ale do tej pory pamiętam...

ALe super że sama już jeździsz! To niesamowite ułatwienie, szczególnie dla mamy z dziećmi. Jesteś teraz niezależna od męża. Ja strasznie się cieszę że nauczyłam się jeździć. Teraz śmigam bez problemu.
 
reklama
Mam pytanie do mam starszych już dzieci.
Czy Wasze pociechy dalej śpią w pajacach? Ja mam problem z Julką. Ona jak tylko założę jej wieczorem pajaca do spania to trzy sekundy i go rozpina. Do pępka wszystkie napy najlepiej jakby były nie zapięte. Wyciąga nogi z niego i tak najlepiej śpi - goła z gołymi nogami. Myślałam, że może juz zacząć ją przebierać w piżamkę, ale znowu boję się, że zacznie jej się podwijać i będzie spać z gołymi plecami i brzuchem - małe uwielbiaą spać na brzuchu ale z podwiniętymi nogami pod siebie z pupskiem w górze.
Bodziaki odpadają - chyba że o dwa numery za duże bo zauważyłam, że do spania musi być luz.
 
Do góry