reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

wrzesień 2011

Któraś z Was dziewczyny pytała, czy ta glukoza apteczna smakuje jak ta ze spożywczaka... odpowiadam więc: Tak, tak samo... używałam i takiej i takiej, bo robię torty z masa cukrową, do której wykonania potrzeba glukozy.

Mój gin na razie nic nie mówi o obciążeniu glukozą... będę u niego za tydzień, wiec w 22 tygodniu, to jeśli wtedy zleci mi badanie, będę je robić około 25 tyg, więc podobnie jak niektóre z Was.
Teraz mam zleconą tylko morfologię, mocz i HBS.
 
reklama
Któraś z Was dziewczyny pytała, czy ta glukoza apteczna smakuje jak ta ze spożywczaka... odpowiadam więc: Tak, tak samo... używałam i takiej i takiej, bo robię torty z masa cukrową, do której wykonania potrzeba glukozy.

Mój gin na razie nic nie mówi o obciążeniu glukozą... będę u niego za tydzień, wiec w 22 tygodniu, to jeśli wtedy zleci mi badanie, będę je robić około 25 tyg, więc podobnie jak niektóre z Was.
Teraz mam zleconą tylko morfologię, mocz i HBS.

to ja pytałam :)
Ja osoatnio mam smaka na glukoze, łyżeczkami mogę jeść. Jakoś kojarzy mi sie ten smak z dzieciństwem, z tego co pamiętam mamie podkradaliśmy z bratem. Ja ostatnio zauważyłam że mam straszną ochote na jedzenie i smaki z dzieciństwa.
Mnie bardziej przeraża czekanie te 2 godziny :( nei wiem co ja tam bede robic pod szpitalem tyle czasu.
 
Ja obciążenie glukozą będę miła zlecone na najbliższej wizycie czyli będę po 25 tc. Pamiętam z poprzedniej ciąży że mogłam czekać w przychodni bądź przyjść za 2 godz. Zawsze na spacerku szybciej mija czas niż siedząc i odmierzając minuty. Ja nie miałam problemu z wypiciem mimo że nie miałam cytryny. Myślę że niektóre z Was też nie będą narzekać na smak. Kwestia smaku
 
Asia - któż Ci każe czekać w poczekalni z tłumem dziadków?? idź se na zakupy, zrelaksuj się i wróć :)
 
Hej,

Czytam was regularnie od kiedy dowiedziałam się ,że jestem w ciąży ;-)(jakieś 3 m-ce). Mam nadzieje,że mogę się przyłączyć;-)
Termin mam na 15 września - już wiemy ,że będzie to Ziemowit-"Ziemek". Pozdrawiam
 
atomówka witaj:) Zapraszamy do wspólnego oczekiwania na dzidziusia:) Imię Ziemek straszniście mi się podoba:)
 
atomówka super imię i witamy w drużynie wrześniówek:-)

ja krzywą cukrową mam zrobić w 24 tygodniu... to chyba taki standard... jeszcze muszę posiew moczu zrobić bo mam jakąś bakterie i HBS ( mój ojciec ma... mam nadzieję że się nie zaraziłam od niego )
 
Wlasnie dzwonilam do mojej ginki w sprawie tego testu na cukier i dowiedzilam sie ze mam go robic dopiero w 24-25 tygodniu :nerd: Wyglada na to, ze tutaj maja jakies inne zwyczaje. Ale to moze dobrze, bo w takim razie bede musiala robic tylko raz.

asia, odpoczywaj
nanusia, super ze czujesz maluszka i ze ginka Ci odpisala ze to nic groznego. Nie mowiac o tym, ze fajna masz lekarke jesli mozna do niej maila napisac na ktorego nawet w niedlugim czasie odpowiada

Dzięki,Lekarz jest super. Odpisuje mi na każdego emaila i to w krótkim czasie. JUż nieraz mi pomagał w nagłych sytuacjach, dlatego też nadal dojezdżam do niego- do małego miasteczka, zamiast chodzić do jakiegoś innego u siebie - w dużym mieście.
Mam nadzieje,że to nic takiego,że org. może tak zareagował na stres w ostatnich dniach.

nanusia trzymam kciuki żeby się nie powtórzyło :-) A znasz chociaż powód?? Dbaj o siebie i odpoczywaj

Dziękuję,Nie znam powodu. To się zdarzyło gdy poszłam się opróżnić ( od 3 dni nie mogłam się załatwić), więc trochę wysiłku przy tym było, więc może dlatego?!
 
Zawsze na spacerku szybciej mija czas niż siedząc i odmierzając minuty.

Asia - któż Ci każe czekać w poczekalni z tłumem dziadków?? idź se na zakupy, zrelaksuj się i wróć :)


Hmmm, a to nie ma nakazu siedzenia na czterech literach przez tą godzinę lub dwie? W wielu miejscach czytałam, że po wypciu glukozy należy siedzieć, nie wolno chodzić.
 
reklama
[FONT=&quot]Bluetooth[/FONT] – mój mąż to mi się nawet nie pozwala zbliżyć do swojej szafy prawie, kiedyś jak mu wszystko ładnie poukładałam, żeby było widać gdzie co i jak, no i żeby nie było pogniecione, to się pogniewał i zabronił więcej takich akcji, więc ma totalny śmietnik, wszystko pomieszane leży byle jak, tylko bieliznę i skarpetki ma osobno…
[FONT=&quot]BigChild[/FONT], [FONT=&quot]miniaaaa[/FONT] – szczerze współczuję, zwłaszcza tej zgagi, to okropne, a podobno może się baaardzo długo utrzymywać
[FONT=&quot]paula_zg[/FONT] – no i jak udało się wytrzymać? Bo ja to w sumie z wypiciem nie miałam problemu, tylko właśnie żeby to potem odczekać…
[FONT=&quot]Anisen[/FONT] [FONT=&quot]Tofilesia[/FONT] – no właśnie mi też się wydaje, że to trzeba w każdej ciąży zrobić tą glukozę… ja też dostałam 75g dawkę i jutro idę drugi raz bo pierwszym razem jak już pisałam nie dałam rady…
[FONT=&quot]asia*[/FONT] -glukoza smakuje jak taki słodki ulepek, problem w tym, że wypijasz to na pusty żołądek i zaraz żołądek zaczyna się buntować… no to ciekawe masz zachcianki hehe – na glukozę – to może zrobisz badania za nas wszystkie hi hi
[FONT=&quot]atomówka – witamy serdecznie [/FONT]J[FONT=&quot], ciekawe imię[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]nanusia82[/FONT] – dobrze, ze to się nie powtarza i że tak szybko Cię lekarz uspokoił

Ja jeśli jutro się uda to zrobię cukier w 23 tyg, więc w sumie tez kawałek za połową. W poniedziałek wieczorem mam wizytę u gin więc zdążę jeszcze odebrać wyniki. Co do pasji to mój K jest teraz na rybkach, na szczęście jakoś ostatnio coś przywozi z połowów i chociaż są częściej świeże rybki na stole J Wczoraj przywiozłam używany wózek-gondolę od brata do domu i się K spodobał , więc dopiero z czasem kupimy sobie pewnie jakąś wiosenną spacerówkę. Niedługo dostanę resztę różnych „szpargałów” i ciuszków dla maleństwa więc też muszę się wziąć za jakieś gruntowne, solidne porządki, żeby trochę miejsca się zrobiło więcej. A dziś sadziliśmy jeszcze kwiatki w naszym przydomowym ogródeczku… szkoda tylko, że widzę jak mi niektóre roślinki po tych ostatnich przymrozkach zmarniały, mam nadzieje, że jeszcze odbiją jakoś…
 
Do góry