reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

aha, w rossmanie jest promocja:

kup 3 deserki bobovity 4 dostaniesz gratis
soczki z hippa za 1,99
i niektóre słoiczki z gerbera były za 1,99

i jeśli ktoś używa chusteczek pampers to za 26 zł jest chyba 6pak
do tego rossmann mi pisał że są jakieś miseczki za zakup 3 obiadków hippa :)
 
reklama
do tego rossmann mi pisał że są jakieś miseczki za zakup 3 obiadków hippa :)
Też to dostałam. Mam zamiar dzisiaj machnąć jedną i drugą okazję:tak:. Mam jedną miseczkę dla Daniela, dwie Mateusza i przydałyby się jeszcze z dwie, bo Mati korzysta z miseczek nagminnie. To na płatki, to na owoce, czy chrupki. A te w zestawach do kupienia są za duże jak na mój gust:baffled:. Zobaczymy jaka będzie ta z hippa. I tak kupuję te słoiczki więc przy okazji skoro dają...:-D
 
Hej
OStatnio cierpię na skurczenie tzw. "międzyczasu":/ Mnóstwo spraw w pracy do wykończenia przed urlopem, artykuł do napisania do piątku:/ A w czwartek wystąpienie specjalizacyjne, więc siedzę nad prezentacją, a kiedy dokończę artykuł to już nie wiem:unsure:. Cypriano chyba mści się, że to wszystko robię jego kosztem, bo już kilka razy wieszał mi się komp i miałam trochę roboty w plecy:/
Do tego wymyśliliśmy sobie wymianę mebli, w sobotę wywieźliśmy stare i teraz czekamy na dostawę nowych, bo na razie w salonie mamy tv, regał z książkami i kojec. Praca przy kompie odbywa się teraz na podłodze. Cypriano ma radochę, bo może sobie poraczkowac z mamusią :-D

Ainah - na razie nie masz się czym przejmowac, to normalne, hormony się dopiero stabilizują. Ja obecnie jestem już w 7 cyklu (od stycznia), a każdy inny- od 25 do 38 dni. Wcześniej miałam książkowe 28-dniowe cykle.
 
EWA
dostałaś paczkę street ? bo mi napisali właśnie że przyślą mi mleko Gerber
choć jeszcze kaszek sie nie 'pozbyłam' :>

Dostałam. Kaszek nie, ale Gerber przyszedł dziś - wczoraj miałam maila, że nadali kurierem, no i dziś dotarł.

Ewa wrócę do moli - a książki sprawdzałaś? u nas najwięcej moli właśnie tam...

Książki dwa razy w miesiącu wszystkie ściągam z półek i układam na nowo, więc raczej nic tam nie ma. One głównie po kuchni latają... W sobotę mam nadzieję okaże się co i jak.

***
Wróciliśmy z Krakowa, wszystko pozałatwiane. Franka chcieli zapisać we wszystkich bibliotekach, ale tłumaczyłam, że on na razie książki je, a nie czyta ;)
Gabriela, powinni Ci dać nobla za ten pomysł z leżeniem na brzuchu w wózku! Byliśmy m.in. na Błoniach, a tam równo i płasko - rzuciłam Franka na brzuch i był uchachany niesamowicie :) Na wybojach już gorzej i wróciliśmy do pozycji standardowej ;)

Padam z nóg... Czekam aż woda ostygnie, dam Frankowi kaszkę, myję go i mam nadzieję, że zaśnie, bo od południa nie drzemał - za dużo wrażeń.
A przed wyjściem Franek zaliczył pierwszy upadek z łóżka :/ Na sekundę się odwróciłam, jak był jeszcze na środku, a po tej sekundzie zdążyłam już tylko zobaczyć jego nogi zsuwające się na ziemię. Na szczęście wcześniej zrzucił poduszkę i to na nią się zsunął, więc nic się nie stało. Skończyło się na moim zawale serca i Frankowym lekkich płaczu... No i postanowieniu - definitywny koniec z układaniem Franka na łóżku!

***
Mąż ciągle nie dawał znaku życia... Trzy smsy mu wysłałam. W dużych odstępach czasu, żeby nie wyjść na namolną żonę, ale zaczynam się pomału denerwować coraz mocniej... O 15 mieli planowo ruszyć w drogę powrotną... Chyba dziś nie zasnę...
 
Ewa na pewno wszystko bedzie dobrze:tak:
Ja natomiast...aj ciezko mi mowic.Dzisiaj moj tato byl rano na pogotowiu i na jednym z ekg wyszedl zawal miesnia sercowego.Pozniej zrobili jeszcze trzy i bylo ok i wypuscili go do domu:wściekła/y:Czy ktos mi to wytlumaczy:confused:Przeciez powinni go zostawic na obserwacji!A powiedzieli tylko ze jakby co to ma wrocic:wściekła/y:Rozmawialam z mama przez skypa i mowila tylko ze tato caly czas spi:-(
I serce mnie boli ze jestem tak od niego daleko:-(
 
ewa trzymam kciuki żeby wszystko było ok z mężem i żebyś się nie musiała stresować!

Eh dziewczyny, zrobiłam dziś kolejny test i okazało się (tak, jak przypuszczałam), że czerwone place na skroniach pojawiają mu się po owocach ! Zaczęło się od jabłuszek (Gerbera), które podałam parę dni temu. Wówczas myślałam, że to uczulenie na szpinak, bo wyszło zbyt szybko od podania jabłuszek (2 h wcześniej podawałam szpinak). W ciągu godziny plamy zniknęły. Postanowiłam zrobić parodniową przerwę w podawaniu owoców, żeby wykluczyć uczulenie na warzywa. Wczoraj podałam banany Hipp'a i to samo, place na skroniach. Dziś podałam jabłuszka Gerbera i po paru minutach wyszły plamy...:/ Reakcja bardzo szybka, niemal błyskawiczna. Zaprzestałam podawać i po paru minutach zniknęło. Teraz się zastanawiam, czy to uczulenie na owoce, czy na witaminę C, którą dodają do tych słoiczków. Mały brał kiedyś cebion i nic mu nie było, może tutaj dodają jeszcze jakiś składnik...sama już nie wiem. Jutro kupię banany, potraktuję blenderem i dam mu trochę, to się okaże...Mam nadzieję, że mu nie zaszkodzę...
Jestem strasznie zdziwiona, że tak zareagował na słoiczki owocowe...:/
 
Asia &&&& żeby z tatą było wszystko dobrze, rzeczywiście powinni byli go zostawić, no jaja jakieś, że im zawał wyszedł a oni go do domu puścili:szok:


moje dziecko zjadło po 15 i zasnęło i śpi do teraz, przebudziło się kilka razy, raz jej nawet zmieniłam pieluszkę, podniosłam ją z przewijaka a ona się przytuliła do mnie i znów zasnęła i tak śpi, nie wiem o co kaman:szok: daaaaawno tyle czasu w dzień nie spała,

Ciesz się i wykorzystaj wolny czas :)))
 
reklama
witam,
urlopuję, ale mimo to zajęta jestem bardzo, więc przepraszam, że nie odpiszę, bo nie jestem na bieżąco. Maciuś cudny, Mila też, bardzo się cieszę , że jestem u mamy, jest cudownie.
Ewa, oby Twoje zdenerwowanie b yło na darmo! na pewno tak jest:)))))
 
Do góry