reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu ;)

reklama
U nas tam cielęcina króluje i marchewki z ogródka... jakoś nic mu nie jest ;) Zupy je wszystkie ode mnie z talerza, jogurt naturalny z ziemniaczkami a jajko wcina całe.
 
A ja uważam, że lepiej dac coś dziecku póżniej niż za wcześnie. Mod jest bardzo alergizujący..
Ja w ogóle podchodze do karmienienia bobasów ostroznie...To sa maluszki, których przewód pokarmowy się rozwija jeszcze i jedza pierwszy raz..Jak czasem zaszaleje o mam potem wyrzuty bo on malutenki jeszcze...
 
.
Mam pytanie odnośnie owocu granatu. Czy kobiety karmiące na tym etapie co my mogą już go pić???
Mój miał dziś premierę gruszek i zasmakowały mu. ;)

Elene, sadzę, ze jak najbardziej mogą (naturalny?) u mnie tylko herbaty smakowe, a najbardzie miętowa powodowały, że mała krzyczała na sam widok piersi - musiało paskudnie smakowć
A poza tym, to jeśli nie ma żadnych alergii (u nas musiałam wykluczyć maliny) to można wszystko!


hejcz, jak robiłąś lane kluski? Na wodzie?
Kilka dni temu mieliśmy z M ochotę na kaszkę manną, oczywiści ena krowim mleku, a że mała nie wytrzyma jesli nie spróbuje tego co my jemy ;) też dostała
No i tak się zastanawiam, czy nie zdrowiej by było gotować jej kaszki na prawdziwym, krówim mleku tyyle że pól na pół z wodą?
Moja siostra, mama i masa innych się na takim wychowała i nie bardzo rozumiem dlaczego od lat '90 nagle nie można? A w szczecinie pojawiły się mlekomaty - z prawdziwym mlekiem, nie żadne UHT, wrzuca się kasę i leci. Litr kosztuje 3,5
 
Ostatnia edycja:
Lasotka - z tym miodem to chyba żart:baffled: Nie sądzę, by któraś z nas wpadła na tak durny pomysł:no: Może to na innym forum było...
Ja mleku krowiemu mówię NIE do 1. roku. Pomidorom, soli itp. też, o czym juz zresztą pisałam. Akurat w kwestii wprowadzania jedzonka zasada "im wcześniej tym lepiej" sie nie sprawdza. Związane jest to bezpośrednio z kształtującym się dopiero metabolizmem u niemowlaka, dopiero powstają enzymy które będą to wszystko przerabiać (także białko mleka krowiego).
A co do kawałków, to my już od dawna jemy kawałeczki (bardzo miękkie) z miesiąc wcześniej zanim wyszły zęby i nie sprawia to Cyprianowi najmniejszego problemu. O dziwo, bo chrupki i ciastka sprawiają olbrzymie - zawsze się zakrztusi:dry: To chyba przez to, ze mu się przyklejaja do podniebienia:confused:
W każdym razie zrezygnowałam z tego, za to robię mu kaszkę kukurydzianą albo mannę z biszkoptami (nestle) - pyyyyszna jest i Młodemu bardzo podchodzi :-)
 
Cristal buuuu mój się nadal krztusi kawałeczkami..Lolo w tym wieku już widelcem rozdrabniane jadł ale kazde dziecko inne ...
A co do grzybów to u nas nawet Lolek nie je...Jakos po zeszłorocznym wypadku wole nie dawać..No pieczarke to tak ;-)Poza tym grzyby nie maja żadnych wartości odzywczych tylko smak :-)
Soli i pomidorom tez mówimy NIE ;-)
Moim guru zywieniowym jest moja mama : Karmiła piersia brata do 3 lat do pół roku wyłącznie pierś i miała takie powiedzenie odnośnie zywienia dzieci, w którym własnie zawierała się filozofia "Lepiej pózno niż za wcześnie " ;-)
No dobra a co z tymi jogurtami naturalnymi??? Cristal??? Bo ja już zgłupiałam....
 
Bodzia - ja nie podaję i do 1. roczku nie zamierzam. Jeszcze zdąży się najeść jogurtów w życiu;-) I też nie robią na mnie wrażenia słoiczki z jogurtem po 6 mies. Mam wrażenie, że oferowaliby piwo dla niemowląt, gdyby im pozwolono :dry:
 
Cristal ;-)
a co do piwa..Ja znam tatuśka , który dał spróbować niespełna rocznemu dziecku więc pewnie masz racje...
 
reklama
Lasotka - z tym miodem to chyba żart:baffled: Nie sądzę, by któraś z nas wpadła na tak durny pomysł:no: Może to na innym forum było...
:-)


Może masz rację, chyba na paździrnikowym... Odkąd mi się forum listopadowe skończyło nie mogę się zdecydować, czy jestem bardziej grudniowa, czy pażdziernikowa... ;P

A moja mała kończy dziś 8 miesięcy!!! :)
Już sama wstaje i z radością stoi, raczkuje i pełza, wciąż jednak nie w głowie jej siedzenie, zębów też brak :) Nie przeszkadza jej to wcale i pałaszuje już kawałkigotowanych warzyw :)
 
Do góry