No dziewczyny szalejecie jak zwykle

Chorowitkom życzę powrotu do zdrowia!
Ja stwierdziłam, że muszę chyba częściej narzekać na Wojtusia bo wtedy robi się grzeczny

Wczoraj cud miód i orzeszki, spał po południu dwie godziny

i w nocy też ładnie...Dziś byłam wreszcie na zajęciach i cały czas myślałam o synku...większy stres przechodziłam niż on, bo Wojtek sobie grzecznie spał w domu pilnowany przez babcię, nawet zdążyłam z nim wyjść na spacer
w wózku szok, godzinka ale zawsze. Aha no i przed południem też miał dwugodzinną drzemkę. Od trzech dni zasypia po 22 ;-) Ciekawe czy to chwilowe. Jeszcze gdyby tylko rzadziej jadł w dzień...
katezbb super, że jesteście już w domku! :-) Tak sobie myślę...jesteś z Bielska? Byłaś w szpitalu pediatrycznym na Sienkiewicza?
mambusia gratuluję zmywarki ;-) też zamierzam wybrać się z Wojtkiem na basen jeżeli gdzieś w pobliżu znajdę odpowiednie zajęcia. Ja nie jestem dobrym pływakiem ale chciałabym żeby mój synek lubił wodę i pluskanie. Zdrowo w końcu.
kachasek zdolniacha jesteś, gratuluję talentu
Zmykam spać bo rano znów na zajęcia. Ciekawe czy jutro wytrzymam...bo od 8 do 16...Tak długo jescze bez syna nie byłam


Dobranoc, trzymajcie za mnie kciuki.