mama kubulki, EWA1981 - dziekuje, wszystko dobrze

Oboje rosną jak na drorzdzach

Tylko ja mam ostatnio maly kryzys i mam juz dosyc siedzenia w domu - praktycznie wcale nie wychodze (nawet na spacerek zabiera Krystianka moja mama, Michałek idzie na balkon, a ja ogarniam w domu). Jak Krystianek jest grzeczny, to jest ok, ale ostatnio ma gorszy okres, że jest walka przy każdej zmianie pieluchy i tym podobnych rzeczach, to ja coraz cześciej jestem załamana, ze sobie z moim dzieckiem nie radze

Jestem też troche zazdrosna o babcie, bo tylko "baba" i "baba" - na mnie niestety bardzo czesto jest obrażony (jest zazdrosny o Michałka) i np. za nic nie chce powiedziec "mama", nie wspominając o daniu buziaka, lub przytuleniu

Czytam teraz "Język dwulatka" - mam nadzieje, ze mi cos podpowie.
zyrraffka - przykro mi, że nie moge śledzić co sie u Ciebie dzieje na bierząco...czy możesz mi wyslać priva z najnowszymi wieściami?
kreatorka - kilka dni temu przeczytałam co sie wydarzyło. Strasznie mi przykro
[*] Ja nawet nie moge o tym myśleć, bo sama myśl mnie przeraża - co muszą czuć rodzice...Trzymaj się cieplutko!!
nadika - my nie mamy takiego rowerka