reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Sleepy w ciąży możesz się tak pychać bez wyrzutów sumienia :-D

Ewika śliczna malutka! :-D Kurcze kiedyś niemal każde niemowlę wyglądało dla mnie tak samo, a teraz widzę jak bardzo się od siebie potrafią różnić! :szok:

Dziękuję Iwasku i nawzajem! :*

Sil maluszek musi mieć powód skoro chce jeszcze posiedzieć :tak: My wciąż gorączkowo oczekujemy twojego maluszka i trzymamy kciuki! :-)



Boże a ja z mężem wysprzątałam prawie całe mieszkanie przed świątecznie. Niby nic nie robilam... starłam kurze z regału, poukładałam rzeczy w szufladach... posortowałam swoje "drobiazgi" a czuję się styrana jakbym nie wiem o robiła! :szok: Widzę ze jednak człowiek inaczej funkcjonuję w ciąży...
 
reklama
Nie pozwolą do stycznia, na 27 mam skierowanie na salę porodową. Przypuszczenia to jedno, a papiery drugie. I tak się cieszę, że mi święta w domu pozwolili spędzić. Ale kazali sobie pomóc i brać nospę, żeby się rozwarcie pogłębiało, żeby szybciej poszło.

Ja wczoraj ugotowałam obiad dla nas i taty, bo mam mamę w szpitalu, napaliłam w piecu (bo tata zadymia niestety) ubrałam choinkę, by było choć troszkę świątecznie, bo u nas biednie będzie w tym roku, mama nic nie zrobi, ja niewiele i jeszcze wieczorem nalepiłam 80 uszek. Oczywiście wcześniej mieląc sobie grzyby. Dobrze, że mi mąż wyrobił ciasto. Wieczorem nie wiedziałam, jak się nazywam. A dziś na ktg, odczekałam się od 7.30 do 11.30 zanim mnie lekarz przyjął, potem do mamy, potem do biura podatkowego, na budowę odebrać materiały i do domu... Ech... Wróciliśmy oboje wykończeni
 
Fifka wiem co czujesz... :-p ja dziś zaledwie wyprasowałam firanki i je powiesiłam (tzn ja mam takie panele więc wystarczyło je wsunąć na karnisz) i zrobiłam porządek w naszej domowej apteczce a rano byłam na zakupach i przespałam pół dnia!!! :zawstydzona/y:
Ale widzę, że tak jak ja zaczynasz sobie pozwalać na coraz więcej rzeczy :-p ja też na początku 2-3 dni po wizycie u gina to bałam się wstać zrobić sobie kawę a teraz to już zasuwam pełną parą :-D no może przesadziłam bo podłóg nie odkurzam i nie wycieram ale właśnie jakieś kurze deliaktnie wytrzeć, poprasować coś szybciutko, itd... :-p
 
jestem znowu:)
Mój rycerz po mnei przyjechał i nawet nie zdążyłam wam odpisać;P

Ael: A dziękuję, dobrze się czuję. Martwię się ciągle tymi torbielkami, ale jestem dobrej myśli.

Fifka: Ja wiem i wierz mi, że korzystam ile mogę:D

Dziewczynka cudziak!! Ja jak fifka kiedyś nie widziałam niczego szczególnego w małych dzieciach. A teraz jak widzę Wiktorka to już obmyślam plan porwania:szok: (Nie słuchaj Ael;) ) Masakra jak się człowiek zmienia:-D

Donoszę, że młode kopie juz tak, że wyraźnie to widać "z zewnątrz", a wczoraj kopnął tatę w twarz:D Dumna jestem z niego;)

Sil.. już się nawet twój suwaczek dziwi że młody jeszcze w brzuszku siedzi:) CZEKAMY!:p

Madzia: Bo to jest sie czym chwalic?? Jeszcze troche masz wytrzymać!
 
Haha Magdalena coś w tym jest... nie no... oszczędzam sie dość mocno, bo wszytko robie z perspektywy podłogi albo krzesła. Nie pozwalam sobie na stanie ani na schylanie sie... ale to jest fakt, że pierwszy tydzień to praktycznie leżałam przez 24 godziny... a teraz głownie siedzę, bo leżeć mi sie po prostu nie chce :-D Ale jak KTG wyszło dobrze to co mam sie stresować :tak:

Oj a to dzisiaj dopiero połowa sprzątanie, reszta jutro. Została kuchnia i korytarz. No i mopowanie podłóg :-D Ale wszystkie szafki wysprzątanie kurze starte, łazienka lśni... czuję się usatysfakcjonowana! Nareszcie aż miło na dom patrzeć. Teraz będe tego pilnować jak oka w głowie! Już nie pozwolę bałaganić...

Sleepy
ja od dawna oglądałam sie za dziećmi, ale bałam sie zdecydować bo nie miałam warunków, poczucia bezpieczeństwa itp itd. Bardziej mi chodziło o to ze dzieci zdawały sie niemal identycznie wyglądowo.. każdy taki różowy pucaty... a teraz szok! :szok: Byłabym w stanie rozpoznać Wiktorka pośród innych dzieci!
 
Ostatnia edycja:
Sleepy zmartwię Cię. Młody jest tak pilnowany, że nijak się nie da go porwać hihi :-D

Sil kochana no ja proszę Cię już o smsa z porodówki z informacją co tam brzusio Twój skrywa!
 
Ty się Ael tak nie ciesz ci mówie, bo ja mam swój plan! I jeszcze ci połowę włosów zwędzę tak że nie zauważysz, bom widziała zdjęcie i zazdrość mnie zżera;P
 
A ja już tylko czekam na małża i będziemy ubierać choineczkę!!!!!!!!!! :rofl2:

A póki co mogę się Wam pochwalić co innego stworzyłam jak ozdobę swiąteczną :-p
 
reklama
Do góry