witajcie
troche mnie nie było ale nie miałam weny pisać, widze że dobre wieści przeplatają się ze smutnymi.... u nas podobnie niestety, ale to temat na inna osobną opowieść....
Kasiulka przede wszystkim ogromne gratulacje dzielna mamusiu, co prawda poród może nie fajny ale teraz maleńka wynagrodzi Ci ten trud o którym i tak niedługo zapomnisz, Majusia cudna księżniczka, a jak Hanulka przywitała siostrę?
Emalia trzymasz sie jakoś, kurcze nawet nie potrafie sobie wyobrazić co czujesz bo na szczęscie nie byłam nigdy w takiej sytuacji, przytulam
Milusia kochana zdrówka dla Twojego Kubusia, chyba już wystarczy tego chorowania - obyście szybko trafili na jakiegos kompetentnego lekarza
Hefi szacun, ja nie wiem czy bym sie odważyła "oddać" ktoreś na 2 tygodnie wakacji... nawet nie wiesz jak tęsknię jak nie ma ktoregoś przez weekend bo są u moich rodziców a co dopiero 2 tyg

oczywiście wiem że im jest dobrze a dziadkowie opiekuja sie rewelacyjnie i rozpieszczają ale ta ciagle nieodcięta pępowina;-), chyba nic nie poradze na to że taka ze mnie matka kwoka która najlepiej sie czuje mając cale stako koło siebie

ale pracujemy nad tym
a Julcia napewno bedzie sie świetnie bawić i tego trzeba sie trzymać wiec i Ty mamusiu korzystaj póki córci nie ma w domu
zyraffka o matko a u Ciebie tylko 3 tygodnie zostały? jak to szybko zleciało, torba już spakowana?
Gosiagro u Ciebie też widzę już półmetek, ciekawe czy dowiesz się teraz kto tam mieszka? masz termin na grudzień czy jeszcze na listopad się załapiecie? ja niedawno dowiedziałam się że moja przyjaciółka jest w ciąży z 3 maluszkiem ( ewidentnie zazdrościła i zarazała się ode mnie jak byłam w ciąży i się udało) i mają termin na początek grudnia:-)
anecznik gratki
to tak w skrócie, postaram sie byc na bieżąco... choć nie zawsze się odzywam to staram sie czytać, o każdej myśle cieplo i trzymam kciuki kiedy trzeba:-)