SEMPE GRATULACJE KOCHANA!!!! śliczne zdjęcia

współczuję bardzo choroby

ale Z Ciebie silna kobieta, już nie raz pisałam że podziwiam!
kozaczino o kurde:/ ech remonty remonty:/ a jakieś plany na urlopowanie macie, czy po prostu cieszycie się sobą ?
skrzat My też pogryzieni:/ P wczoraj przed snem zabił chyba z 20 komarów w naszej sypialni

ja smaruje dzieciaki co chwilę ,ale i tak gdzieś tam dziabną..
W niedziele przeszła tu trąba powietrzna, szok, ja sama z dziaciakami, a na przeciwko drzewa łamały się jak zapałki ( jesteśmy w środku lasu ), trąba przeszła dokładnie po drugiej stronie leśnej dróżki, na przeciwko na każdy dom pospadało drzewo, droga dojazdowa zawalona, brak prądu, a w jednym miejscu lasu (5min drogi od nas) brak 15 ha, drzewa połamane , powyrywane z korzeniami

pierwszy raz coś takiego widziałam, przerażający widok.. prądu i wody nie mieliśmy 20 godzin, jedzenie w lodówce szlag trafił. Dobrze że P dojeżdżał w tą niedzielę wieczorem (o 22, jak strażacy uporali sie z drzewami na drodze), bo sama bym ze strachu wszystkie paznokcie zjadła.
Teraz już spokojnie, dużo odpoczywamy , spacerujemy

cisza i spokój
Pozdrawiam Was!