reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Październik 2012

reklama
jeśli chodzi o patent na oznaczanie pożyczanych ubranek to pewnie zdecydowałabym się na zdjęcia, bo to wydaje się być najrozsądniejszy sposób. z tymi metkami to różnie bywa, a ja np. metki powypruwałam żeby mojej królewny nie uwierały. :-D

malenstwo z tym wyjazdem to po prostu ważne żebyś mogła sobie robić przerwy w podróży na rozprostowanie się no i żebyś brzuszka nie gniotła w podróży. ale ja bym się bała, że zacznę rodzić nad tym morzem :no:

Mamba ja też przeczytałam, że Sonka każe wózek wypieprzyć :-D

co do przekłuwania uszu to ja swojej Mariance nie zamierzam na to pozwolić. w takie bujdy, że dziecko mniej boli jak jest małe to już chyba nikt nie wierzy chociaż właściwie znam taki przykład jak Nikamo mówi: że znajoma przekłuła 3 miesięcznej córce co dla mnie jest... :no:. będzie starsza- proszę bardzo. Nikola u mojego Lubego w pracy w przedszkolu kolczyki i w ogóle biżuteria jest dla dziewczynek zakazana, bo już było parę przypadków np. naderwania ucha- ostatni jaki pamiętam to w kwietniu zeszłego roku u mojego Lubego w grupie na kolczyku bardzo podobnym (tak samo zamykany tylko wzór inny) do tego który wrzuciłaś, więc nie takie niemożliwe jak Ci się wydaje, druga dziewczynka miała luźno tkany, wełniany sweterek no i się zaplątało, nie pytaj jak, ale dwie pięciolatki znalazły sposób. potem pretensje oczywiście do wychowawców, dzieci płaczą, krew się leje, rodzice wkurzeni, a same wiecie, że dziecka się przecież nie przywiążę do ściany żeby nie biegało, a kolczyk się zaczepi i o nieszczęście nietrudno. ja przekłułam sobie w liceum dopiero i jakoś nic nie straciłam. więc jestem na nie. będzie starsza nie ma problemu. i też uważam, że jest różnica między rocznym dzieckiem a 12-latką :-D

Sonka super kołyska!
Malinowa P. to jak rocznica 29 lutego to przynajmniej mąż nie musi co roku kwiatów kupować :-D

jeśli chodzi o pranie i prasowanie to zgadzam się z Azorkiem, lepiej mieć wszystko poprane i poprasowane a nie zostawiać na ostatnią chwilę, bo potem lekarz nakaże leżeć z dnia na dzień i jest problem, bo nic nie zrobione.

z tym lataniem w ciąży to ja słyszałam tylko o zagrożeniu zakrzepicą, o odchodzeniu wód akurat nie. co do fotelików to zależy od linii, bo w LOT na luzie można było mieć fotelik (latałam z bratem i jego rodziną na wakacje), a przy starcie czy lądowaniu trzeba było karmić dziecko piersią, żeby otwierała mu się trąbka słuchowa i nie odczuwało tego ssania w uszach. więc trzeba po prostu dzwonić i się dowiedzieć. w KLM np. dowiadywałam się w maju co i jak z ciężarnymi i pozwalają latać do końca, ale po 36 tygodniu trzeba mieć zaświadczenie od lekarza, że nie zbliża się poród (brak czynności skurczowej, zamknięta szyjka itp) wydane w trakcie 24 godzin przed odlotem (żeby nie urodzić w samolocie).

uffffffff nadrobiłam.
 
Sonka wspaniała kołyska, a pościel w jajka ;-) pierwsza klasa! :tak:
Mam nadzieję, ze to poparzenie powierzchowne i dużych strat nie będzie &&&&&&

Paula poważnie z tą datą mówisz?? :-D
Malinowa_Paula ledwo starczyly mi te 2 kopniaczki, ale ciasto upieczone, pranie uprasowane :szok: ale sił kompletnie juz nie mam, a tu musze szybko sie zbierac do auta po mebelki dla maluszka :-)
Nigdy nie byłam bardziej poważna jak przy tej dacie :-)
Cieszę się, ze mogłam pomóc i czekam na zdjęcia mebelków :tak:
ja właśnie wróciłam od fryzjera, zjadłam co nieco i lecę robić makijaż bo już późno a ja jak zwykle w proszku a wesele tuż tuż
Tu również czekam na zdjęcia :-)
ja tak załatwiłam po trosze balustradę w szczycie sezonu :-), a teraz męczę człowieka o wieszaki na kwiaty :-)
Zostaw człowieka w spokoju, niech chłop odpocznie :-D

No, a ja ogarnęłam w mieszkaniu. Nareszcie zebrałam się za odkurzanie i mycie podłóg (na szczęście mopem). Kurze sobie darowałam, najwyżej utonę w kurzach, ale stwierdziła, że nie ma sensu, skoro meble i tak za 2 tygodnie idą do kogoś innego, a ja nie mam już siły na skakanie po szafkach.
Sprzedasz zakurzone meble? :szok:

Ja właśnie pożegnałam szwagierkę z córką i chyba za duzo nagadałam o wiedźmie i teraz żałuje:baffled: Ach ten mój jęzor i ten żal za duzo sie ze mnie wylewa na jej temat
I bardzo dobrze, powinnaś jeszcze to samo powiedzieć oko w oko z wiedźmą :tak:

Malinowa P. to jak rocznica 29 lutego to przynajmniej mąż nie musi co roku kwiatów kupować :-D
Brał to pod uwagę przy wybieraniu daty :-D. Poczatkowo chcieliśmy 14.02. ale dzięki nowej dacie będziemy młodym małżeństwem aż do starości ;-)
 
Noto dobranoc wszystkim!

Wlasnie sie dowiedzialam ze kol ma cesarke jutro [raczej] z powodu zbyt wysokiego cisnienia.
i szczerze powiem jestem wsciekla troche!
[termin miala za 2 tyg - to ta co miala termin 6 tyg przedemna,
o ktorej kiedys rozmawialysmy ze mi zabronila lozeczko kupic takie jak ma ona]

Od samego poczatku ciazy mnie wkurzala [nie tylko mnie],
czytala sobie co sie dzieje w danym tygodniu - natychmiast te obiawy u niej wystepowaly - w mgnieniu oka.
Na poczatku troche plamila - w 6-7 tyg - ale zrobila z tego tragedie - nawet powiedziala ze jak dziecko urodzi to pierwsze klapsa dostanie za to co przeszla przez nie w ciazy.
Wieczna maruda i symulantka - ciezko jej bylo nawet kubek z herbata podniesc - tak bardzo zmeczona byla:
A czula sie swietnie - do zrobienia testu - wyszly 2 kreski i nagle wszystkie plagi ciazy na nia spadly w 10 minut.
W srode lekarz jej powiedzial ze ma lezec i odpoczywac bo ma podwyzszone cisnienie - a ona robila sobie spacery 'terenowe' do sklepu - terenowe czyli drozka jakby lesna + do tego musiala jeszcze plot przeskoczyc jeden... No dobra stawala na kamieniu na wysokosci 40 cm przekroczyc plot w wysokosci ponad metra i z drugiej strony jakos zejsc..... do jasnej!
Czy ktoras w Was by sie tak zachowywala wogule - jak dla mnie malo odpowiedzialnie - zwlaszcza ze lekarz bal sie zeby nie miala rzucawki? Jakos sobie nie wyobrazam..:/
Nawet niewiem czemu jestem zla na nia? Albo na cala sytulacje:/ Grrr.....
 
emotion - niesamowite co piszesz o tej lasce, przez płot łaziła?
Malinowa_Paula nie ma mebelków :-(
sonkaa oj to paluszki poparzone, przerwa w robocie bedzie co? zdrowiej i w końcu miej czas odpocząć:tak: a kominka zazdroszczę, nie ze względu na temperaturę (bo ta jest dla mnie idealna) a na klimat pieszczochowy :-) kosz Mojżesza (tak to nazywasz?) jest super, piękny!!!
marand baw sie dobrze!

Ponieważ od wstawienia go do mieszkania, nie było składane, zajrzałam do komory na pościel I co znalazłam.Cały komplet pościeli dla maluszka, z poszewkami i ochraniaczem na łóżeczko.
Ja to jednak jestem szczęściara :)
oj to rzeczywiscie szczęście!

Majeczko z tym jeżdżeniem to jest tak, że jak już jeżdżę to z mężem, bo o ile nie skormnie mówiąc jestem raczej niezłym kierowcą, a już na pewno nie zawalidrogą, o tyle boje się jeździć sama:zawstydzona/y: Więc jak wsiadam za kółko muszę mieć obok pasażera:-D Ale kto wie może jak się dzieci urodzą to się przemogę:-)
bedziesz musiała moja droga ;-) dwóch malutkich pasażerów z tyłu, mąż obok i Ty jako kierowca - zakupy większe albo meble mogą nie wejść:-D na poważnie, poćwicz jazdę skoro jestes dobrym kierowcą, to nie masz sie czego obawiać

Od ponad godziny Was nadrabiam, daję mężowi pospać, bo na 1 zmiany wstawał o 4.30 więc dziś niech odpoczywa - taki prezent rocznicowy :-) ale jakies baby oczywiscie zebrały sie pod blokiem i trajkoczą, matko 4 piętro a słychać każde słowo :szok:
Co do mebli - kolejna wpadka z Black Red White - pojechalismy a tu mebli nie ma, nikt nie poinformował nas ze nie przyjechały, zatem grzecznie ale stanowczo panu powiedzialam ze mi sie to nie podoba (tak, grzecznie ;-)) i chcę w takim razie transport gratis jutro jak zjadą do nich. Pan wyjścia nie miał, a nam to bardzo na rękę, bo w naszym aucie ciężko 2m elementy przewieść - zatem wyszlo nei tak źle :-D
 
reklama
Witam z rana.
Ja wczoraj cierpiałam na bezsenność i poszłam spać o 1 :/
Mallinowa_Paula
user-offline.png

Nawet sama babka która je kupowała, mówiła, żebym nie ścierała kurzy. Meble mają coś około 2 metrów, także wytrzeć na samej górze ciężko.
Zresztą przyznam się szczerze, że po wczorajszym sprzątaniu nadal dzisiaj nie najlepiej się czuję :/
Także póki co na pewno zbastuję.
 
Do góry