reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Martuchaa ja mam 170cm ..
mi też sie podobają i pewnie je kupię :tak:


Natusia działaj !!!!
pamiętaj ,że ~~~~o maja jeszcze kilka h ,żeby dolecieć do jajowodów ,więc ja bym dziś działała..
a rano jak możesz to jeszcze poprawcie :cool2: znaczy się zróbcie dolewkę
 
Dziewczyny przepraszam ale ja na chwilę bo mam dziś mega wkur......

Mój syn po pierwszym dniu w szkole prawdopodobnie będzie miał rękę w gipsie :-( Piszę prawdopodobnie bo z m jeszcze są w szpitalu. Pierwsza lekcja to był WF i jakiś chłopczyk wpadł na niego i wygiął mu dłoń w druga stronę :-( Chyba jest pęknięta kość między palcami
Pani mnie wnerwiła bo jak zadzwoniła to ja pojechałam po niego i dała mi do zrozumienia że on chyba symuluje bo tu nic nie widać. Znam swoje dziecko i wiem że bez powodu nie mówi że go boli . Wróciliśmy do domu i leżał ale po kilku godzinach patrze a dłoń na wierzchu spuchnięta. M wrócił z pracy i pojechali do szpitala na ostry dyżur. Ludzi od chole.. i nie wiadomo kiedy wrócą.
Ciekawe czy Pani będzie nadal twierdziła że symuluje jak go jutro w gipsie zobaczy :wściekła/y:

Młodszy synek dziś w przedszkolu popłakał chwile przy rozstaniu ale potem było już podobno super i nawet zjadł zupke - sam się chwalił. Teraz do mnie podszedł i pokazuje na paluszek i mówi mama ja tez muse do spitala boli palusek o safke. ;-) Martwi sie o braciszka

Dobra mąż zadzwonił - ręka w gipsie :-( Kur..
Kuźwa piekny początek szkoły.

Ale to to jeszcze nic koleżanki koleżanka przysłała jej dziś zdjęcie jak wyglądał jej syn po pierwszym dniu w I klasie - masakra limo śliwa na pół twarzy :-( Pojechała zrobić obdukcje bo to wygląda strasznie . Nie było to w naszej szkole ale przeraziłam sie niezmiernie.

Zmykam i przepraszam ale jestem rozwalona :-(
 
Nulleczko jasny gwint ,ale masakra.......
współczuję nerwów i synkowi gipsu:-(
zapłaciłas już ubezpieczenie ??? bo jesli tak to dostaniesz odszkodowanie ..
jak to wypadki chodzą po ludziach .ehhhhh
tulę Cię kochana...

moja Zuza miała rękę w gipsie przez 3 tyg jak miała niespełna 3 lata....
 
witam sie i ja :)
wiec u mnie szybko sie do porodu nie ruszy;p pewnie po terminie urodze :) zero skurczy szyjka tak jak byla ani sie nie rusza;/ jeszcze mam isc na badanie dopplerowskie z tym spadającym tetnem dziecka..
sory ze tak o sobie ale dzis mam ciezki dzien wszysto idzie nie tak;/ musze isc papap :)
 
No więc najgorzej jak może być ręka prawa którą pisze - gips na 4 tygodnie.
Między drugim a trzecim placem kość pęknięta, a między trzecim i czwartym złamana :-( MASAKRA
 
no i jestem, M w pracy, mały śpi-bidulek tak potwornie pogryziony przez komary, drapie się obłędnie,aż rany ma na nogach i rękach :/

patrysia jak samopoczucie? teraz chyba Ty następna do porodu :D

kate wow, skąd miałaś tyle malin? no szok... już czuję te soczki malinowe w zimie mhhhmmm.. ja nie mam żadnych przetworów na zimę :/

axarai... tydzień czasu.. coś niesamwitego..

marti_ka jeszcze troszkę i płeć poznasz.. :)

magda tak, pogodziliśmy się w niedzielę.. porozmawialiśmy i jakoś tak lepiej i przede wszystkim lżej się zrobiło ;) i oby tak było jak najdłużej..

czarodziejka no to i tak super Ci śpi Maksio, Marcepan budzi się przeważnie o 6.30 :/ o której go kładziesz wieczorem?

pirania dzięki raz jeszcze za ciepłe słowa pełne otuchy.. dodajesz mi sił i wiary kobieto :) taki Anioł z Ciebie

natusia to dużo energii na jutrzejszy dzień w pracy Ci życzę :*

kociatka gratuluję synka

mama ale cudowne buty! czy wygodne na wielogodzinną pracę, to nie wiem-ale boskie i stylowe! gdzie takie dorwałaś?

agagsm no owu chyba była, więc &&&& zaciśnięte

nullka masakra, biedny synuś... nauczycielka też jakas niepoważna, ciekawe, co powie ,jak go z ręką w gipsie zobaczy.. kurcze, ale poważnie mu tą rękę kolega uszkodził

pirania przed chwilą, jak kucnęłam, t poczułam taki promieniujący ból w podbrzuszu z prawej strny-ciekawe, czy to jajnik.. bo teraz nie pamiętam, w którym jajniku był ten pęcherzyk
 
Tak na ćwiczeniach na wf-ie :-( Dzieci biegały i na hasło miały usiąść i wpadł na niego jakiś kolega i wygiął mu niechcący dłoń w drugą strone nadeptując pewnie. A o odszkodowanie nie moge sie ubiegać pewnie bo... nie zdążyłam zapłacić jeszcze składki. Miałam zamiar zapłacić jutro bo Pani mówiła że do końca tygodnia.
 
Myszka pogapiłam się nie ten Twój wykres no i tak....

Ta dzisiejsza suchość może być spowodowana tym, że przesadziłaś z zakwaszaniem. Nie brałabym tego zatem zbyt pod uwagę. Ten dzisiejszy minimalny spadek może być tuż przed owulacją. Ja spodziewałabym się owulki pojutrze, ewentualnie jutro, ale raczej ta pierwsza opcja. Masz jakieś bóle jajników? Śluz jest nieprzejrzysty, ale może się lada chwila zmienić. Szkoda, że nie robisz testów owulacyjnych. One, wiadomo, dają znać o nadchodzącej owulacji.
Tym orgazmem się nie martw. Ja wiem, że orgazm ph podnosi, ale według mnie Ty je solidnie obniżyłaś. Pytasz kiedy próbować. Jeśli nie boisz się zbliżyć do owulki (tak, jak Pirania się zbliżyła), to ja bym się starała jutro z rana, ale oczywiście przy odpowiednim zakwaszeniu. Tylko na Boga....nie przesadź z tym kwasem;-) Chyba, że wolisz poczekać, to zakup jeszcze testy owulacyjne i bądź gotowa na kolejny cykl. Ja bym spróbowała jeszcze się wstrzelić w 0+12, ale tu już musisz już wyczaić owulację. Masz jakieś objawy? Wiesz, pytam o bóle?

Patrysia
jak to dobrze, że synuś taki grzeczny. Przynajmniej masz jeden powód do zmartwień mniej;-)

Czarodziejko
to faktycznie miałaś dzień...Ech tak to już jest, że baba w domu, to na 3 etatach musi wyrobić:eek:

Daria
ja wiem, że Nadia jest jeszcze mała, ale wiesz co jest najlepsze, aby wyrobić nawyk stawiania kroków od pięt? Chodzenie w klapkach. Może uda Ci się kupić jakieś fajne. Wiesz, z jakąś postacią z bajki, albo coś w tym typie? Zróbcie z tego ceremonię, niech sama wybierze i niech to będą jej kapcie. To jest super ćwiczenie, no i regularne.


Poza tym zacznijcie od prostych ćwiczeń. Znajdź na stópce Nadii trzy punkty: piętę, paluch i mały palec i palcem naprzemiennie próbuj podnosić jej stopę w którymś z tych punktów.Na zasadzie takiej przepychanki, siłowania się.Opór powinien być dostosowany na miarę Nadusi możliwości.
Ja wiem, że jesteś już na finiszu ciąży, więc pewnie trudno Ci ćwiczyć z nią, ale jak już będziesz po porodzie, to spróbuj razem z nią, żeby ja zmobilizować niektórych ćwiczeń.
Możecie założyć nogę na nogę, spróbujcie podnosić stopę do góry. Dwa, trzy powtórzenia. Kilka razy w ciągu dnia.
Daj jej piłki różnych wielkości. Niech stopą przesuwa piłki w różnych kierunkach. Piłki od dużych, do małych.
Kolejne ćwiczenie dla Was obu, bo jej samej będzie trudno się pilnować - wstając z krzesła zatrzymujcie się na moment na różnych wysokościach, wzmocnisz jej nie tylko stopy ale także uda, pośladki i brzuch.
Następne: kładziemy się na podłodze, na boku ( wyprostowani ), nogę opieramy o ścianę ( tą na którym boku leżymy ), drugą nogę kładziemy przed siebie, na poduszce, zwiniętym kocu , ( udo równolegle do ściany, łydka, prostopadle ), wciskając wyprostowaną nogę w ścianę, stopa na poduszce będzie się automatycznie podnosić. Możecie to robić nawet oglądając telewizję.
Kolejne: leżąc na plecach, bez poduszki, próbujemy podnieść samą pupę lekko do góry. Zwróć uwagę, że od razu wbijamy wówczas pięty w podłogę. Ja wiem, że to dziecko i może nie dac rady pupy podnieść, ale sama próba tego ruchu wywoła oczekiwany ruch stopy.
Idąc po schodach możecie tak niby dla zabawy kilka stopni pokonać na lekko podkurczonych nogach tzw. kaczy chód. Możecie tak też schodzić. Wszędzie, gdzie tylko trafia się schody.
Chodzenie tyłem, nawet tylko dwa trzy kroki wzmocnia stopy i jednak w końcowej fazie tego ruchu stawia piętę na podłożu.
Przy tego typu problemach należy wzmocnić przede wszystkim mięśnie stopy, ale też łydki i uda. Dobre są przysiady. Chodzenie na pietach, nawet tak dla zabawy skakanie jak króliczki, czy inne zwierzątka. Wiesz, ona nie będzie chciała ćwiczyć ot tak, dlatego potrzebny jest mały kamuflaż. Wiesz o co mi chodzi. Możesz rozsypać na podłodze np kasztany, guziki lub ziarna fasoli i układajcie jakieś kształty. Albo zrób woreczek wypełniony grochem i łapcie stopami, a potem rzucajcie kto dalej. Grajcie na leżąco stopami w piłkę. Dobre jest też rwanie gazety palcami u stóp. No i jeszcze basen, jeśli będziesz kiedyś miała możliwość. Zwłaszcza pływanie żabką.
Dobra, na razie starczy. Myślę, że znajdziecie coś dla siebie. Tylko nic na siłę, żeby się Nadusia nie zraziła. Im będzie starsza, tym łatwiej Wam będzie. Powodzenia kochana:-)


Marta
co do dietki chłopczykowej, to ja jakoś nie musiałam zbyt wiele sobie odmawiać, czy jeść na siłę. Sód i potas to podstawa. Źródła sodu to:mięso, białka jaja, wody mineralne, sól kuchenna,szpinak, seler, buraki, drób, ryby, pieczywo, pieczywo, zielone oliwki, konserwy i przetwory mięsne i rybne (produkty wędzone, mrożone, wyroby garmażeryjne),koncentraty spożywcze,konserwy warzywne, zupy w proszku,przyprawy (np. maggi),płatki kukurydziane.


Co do potasu, to wiem że zawierają go: kasza gryczana, jęczmienna, otręby pszenne, płatki owsiane, pszenne, pieczywo żytnie, pieczywo chrupkie, chleb pumpernikiel, mięso i jego przetwory, suche nasiona roślin strączkowych, ryby, warzywa: ziemniaki, surowe buraki, brukiew, bakłażany, cukinie, czosnek, koperek zielony, pomidory, szpinak, bób, botwinka (boćwina), chrzan, groszek zielony, kalarepa, pietruszka,marchewka, grzyby, keczup, koncentrat pomidorowy, owoce: agrest, banany, brzoskwinie, morele, porzeczka czerwona, porzeczka czarna, winogrona, ananasy, suszone owoce, soki i koncentraty owocowe, avocado,

Jak widzisz sporo tego, ale jeśli chcesz podciągnąć tę dietę pod chłopczyka tak jeszcze bardziej, to dobrze jest podeprzeć się dobrym wykazem produktów silnie alkalizujących. Ja tak robiłam. Czyli sód + potas + tabelka. Tu masz linka do angielskiej stronki (dasz rade na pewno;-)). Sporo przydatnych info.
Acid Forming Foods and Alkaline Forming Foods
Jak wszystko to razem połączysz, to wyjdzie z tego całkiem fajna dieta. Ja tam nie czułam zbytniej różnicy. No i jogurty tez jadłam czasami, ale że sód utrudnia wchłanianie wapnia, to popijałam ten jogurt woda sodową, albo woda z cytryną. No i piłam napój sodowy.
Dobra, tyle:-p

Na razie starczy, bo muszę kłaść moje bąki spać. Resztę doczytam później;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Piranha brawa dla Kajuni :) fajnie tak onserwować jak dzieciak z dnia na dzień się zmienia :)
Magda ale z Ciebie spec mlekowy ;) dobrze, w razie potrzeby będę w odpowiednim momencie męczyć :-p
Czarodziejka trzymam kciuki żeby udało się wam szybko odnaleźć w nowej sytuacji ;)
Ewcik jupiiiiiiiiiiiiiiii aż mam ciary :D :D :D Bardzo się cieszę Słońce :D :D :D i ślę specjalnie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :D
i baaardzo się cieszę że z M lepiej :D
Czarna hahaha niech zapał jak najdłużej trwa :cool2:
Kate dzięki za wieści!!!
Witamy Ewelinkę na świecie!!!!! Kolejny Cud Jest z Nami !!!
Patrysiak GRATULUJEMY SZCZĘŚLIWEJ RODZINCE!!!


Martucha dzięki i miłego wieczoru ;) aaaa @ niech idzie precz!!!!
Natusia niech szybko dzień w pracy jutro mija ;)
i dziękuję, Mistrzunio ma się bardzo dobrze, dumny jak paw chodzi do starszaków i się chwali że jest starszakiem i będzie...starszym bratem ;)
iiii For Yuo ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ;D
ja bym wieczorem działała...ja tak wolę hehehe
Kociatka WoW już się udało podejrzeć Malucha :D :D :D SUPER!!!!!!! GRATULUJEMY :D :D :D
jak się czujesz? ale fajnie, chłopaki będą mieli siebie :D już widzę ich szaleństwa hehehe
ja czuję że u nas też synek siedzi :D Imię już ma :D
Mama wiesz...ja nic... ale Kciuki Cały Czas Trzymam i Zarażam Zarażam Zarażam ;)
co do butów..łaaadne :tak: a czy wygodne...to zobaczysz jak polatasz hahaha
Nullka o matko...biedak :(
historia koleżanki też mrozi krew w żyłach:szok:
dla Antosia Gratki :D Dzielny chłopaki i fajowy brat :)
Daria Tulę.. Kciuki za lepszy jutrzejszy dzień ;)


moje kochane słoneczko mnie rozczuliło przedtem...przyleciał dać buziaka na dobranoc...a potem jeszcze powiedział że dzidziusia chce wycałować i brzuszek mi wycałował :sorry:
 
Do góry