reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2008

Trina ty kobieto nie podchodź tak ambitnie do dziecka :D. Bazgroły to jeszcze naturalny etap rozwoju w tym wieku. Nie zapominaj, że różnica w rozwoju dzieci z grupy 4 latków to prawie rok, a nasze są z jego końca, a nie początku :D Spokojnie, jeszcze ze wszystkim zdąży.

Kochane wpadam na moment, bo w końcu "mam" chwilkę. Dziś złożyłam dwa projekty. Jeden do gminy o terapię dla dzieci z rodzin patologicznych, a drugi do organizacji o dofinansowanie z Unii na założenie mikroprzedsiębiorstwa. Trzymać mocno kciuki, żeby wszystko przeszło :D W prawdzie decyzje będą dopiero w przyszłym roku ale warto poczekać. Teraz pora wysunąć ofertę do przedszkoli i rodziców małych dzieci. Planuję prowadzić zajęcia rozwijające dla dzieci o 0,6 do 3 lat. Ciekawe czy będą chętni na tym moim zadupiu ;P:D Jak myślicie? Cena 10 zł za 1,5 godziny zajęć od dziecka chyba jest do przełknięcia? A grupy max 6 dzieci.
 
reklama
Witajcie.
Martynka głowa do góry, jak nie ta praca to inna...grunt ze juz doświadczenie jakieś zdobyłaś!
A rysunkami tez bym się raczej nie przejmowała. U nas to też raczej kilka kresem, rzadka zdarza sie że faktycznie można się czegoś na rysunku dopatrzeć. Jak porownuje rysunki na tablicy Hani z innymi dziećmi to wypada zwykle gorzej;-)

Jak nie urodzę do 7mego mam sie zgłosic na IP więc proszę trzymać kciuki,.
 
MARMA I KAKA to moje kciuki zacisniete.

MARTYNKA dokladnie glowa do gory,3 mam kciuki za poszukiwanie pracy.

Ja wsttalam z mega silnym bolem gardla wrrrrrr ogolnie zle i slabo sie czuje,co zas mnie cos bierze?bo 2 tygodnie bycia zdrowa to za dlugo?
angry.gif
angry.gif
.Ogolnie czuje sie jakbym miala sie rozlozyc,za wczasu wezme sobie kupie w aptece cos i zaaplkuje aby sie nie rozlozyc.
Dzis moj w domu wiec luz,zakupy jakies zaliczymy,ide posprzatac ,pozniej jakis obiad,i moze na chwile na pl.zabaw z dziecmi pojdziemy
biggrin.gif
.milego dnia
 
Czesc sobotnio. M w rozjazdach i zostalam sama. Dam rade, dam rade, dam rade.... Jak widze syf w chalupie to chce mi sie wyc. Chcialabym miec tak dwa dni, zeby mi nikt nie przeszkadzal, to bym doprowadzila dom do stanu uzywalnosci. A tak to na syf ogolny naklada sie syf codzienny i kopytka mi opadaja. Przy dzieciakach nic wiekszego zrobic nie moge... Deprecha mnie lapie...
a propos sprzatania. Wlascicielka mieszkania w Gda przy jego zdawaniu stwierdzila, ze je zapuscilismy (!) i ona musi ekipe sprzatajaca wynajac i nas tym obciazy. Ponadto dzieciaki zniszczyly mieszkanie. Mamy poniesc koszt remontu ¥£$%#^* normalnie szczeke z podlogi zbieralam, jak to uslyszalam od M. Chamstwo ludzkie i chciwosc nie zna granic. Pisalam Wam w jakim stanie bylo jak sie wprowadzilismy. Nie wiem na czym stanelo, bo M spraweilotuje, to nie na moje nerwy. Chalupe na blysk wyszorowalismy, jak sie wyprowadzalismy. Dzieciaki - jedno niemobilne, drugie nieniszczace. Ludzie maja problemy finansowe, bo buduja nowa siedzibe firmy, to probuja ugrac ile sie da. W kazdym razie nie polecam robic z tym panstwem interesow, bo to hieny chciwe na kase i nic wiecej. A dla informacji trojmiejskich mam, to wlasciciele hurtowni z art. Dzieciecymi we Wrzeszczu.
 
Wiec ja sie rozlozylam,wczoraj to byla masakra jedna wielka,dzis jak narazie odkad wstalam to jest ciut lepiej,ale ogolnie bardzo zle sie czuje,do wtorku musze dojsc do siebie bo jade z dzieciakami do tych katowic wiec musze miec sily .Milej niedzieli
 
Witajcie kobietki,
wrocilismy wczoraj z Polski, dolecielismy we wtorek po poludniu a Lenka juz od kilku dni bardzo goraczkowala w niedziele pojechalismy na pogotowie noi pani doktor stwierdzila ze migdalki spuchniete i dala antybiotyk ale to jej nic a nic nie pomagalo, wiec od razu na wtorek zabukowalam wizyte w Polsce u lekarza a ten ja zobaczyl i wydal diagnoze mononukleoza i kazal nam natychmiast jechac ze skierowaniem do szpitala, ta doktorka w irlandii nie dosc ze zdiagnozowala co innego to jeszcze jej dala dawke jak dla niemowlecia.......
tak ze w piatek nas wypuscili a wczoraj przylecielismy, na szczescie mala ma sie o niebo lepiej, antybiotyk jeszcze do srody noi musimy tu zrobic badania kontrolne wraz z usg bo przy tej chorobie sa baaaaardzo powiekszone wezly chlonne i ona tak miala. za uszkami takie wielkie.
Bogu dziekuje ze tak znienacka musielismy jechac do Polski bo tu nie wiem co by bylo z Lenka......
Teraz juz wszystko na szczescie wraca do normy, dzis przylatuje moj szwagier a moja operacje przelozyli z czwartku na srode wiec to juz za dwa dni:szok:
 
Trina tacy ludzie najgorsi niestety;/ Współczuję rozpakowywania, chociaż masz aż dwóch pomocników to nie wiem co narzekasz:cool2: Hania tez lubi pomagać więc mogę podesłać:-D


Dorotka dbaj o siebie!


Ulcia toż to szok:szok: Widać Pan Bóg ma Was w opiecie!


No i mamy październik tadaaaaaaaaaaaaaaa
Przynajmniej tu juz mi się nikt w kolejkę nie wepcha;-) A paździoszków urodzonych przed czasem jest już ponad 15:szok: U nas były tylko 2.

Spóźnione STO LAT dla Antosia i Jagusi.
urodziny.jpg
 
KAKA u Ciebie to juz blizej niz dalej :tak:,boisz sie ?czy nie mozesz sie doczekac?

ULKA matko jak czytalam Twojego posta to sie przestraszylam,wspolczuje wam ze musieliscie sie tyle strachu najesc,ale grunt ze z Lenka juz lepiej:tak:.


Dziewczyny ja zazwyczaj jak chorowalam to gora 2 dni i na 3 dzien juz prawie calkowicie dobrz sie czulam a dzis dupa blada,3 dzien a ja nadal czuje sie jak w 1 dzien choroby,dzis zostalam w domu sama z dziecmi a ja nie mam sil na nic,wogole jakas delirke mam,lapy mi sie trzesa i slaba jestem,Dobrze ze obiad mam tylko ziemniaki obrac i makaron ugotowac,nawet dzis zabardzo sprzatac nie bede,wiec poswiece sie lezeniu i zajmowaniu dziecmi,
 
Sto lat dla Antosia i Jagusi!

Karola - wczoraj sie pytam Macka czy mi pomoze. On, ze tak, a co. Sprzatac. To nie, bo on nie lubi sprzatac. Nie ma co. Caly tata. A co do rozpakowania, to nasz pazdziernik byl wyjatkowy. Rodzilysmy prawie w polowie i bylysmy jedne z pierwszych. Teraz w lutym bylam przed, przedostatnia z terminem na 19. A rodzic zaczely juz w grudniu. Duzo wczesniaczkow bylo.
Dorotka - zdrowka!
martynka - obys szybka znalazla jakas fajna robote!
Ula - dla Was tez zdrowka

co kupujecie dzieciakom? Nie mam pomyslu. Nie chce zabawek, bo ma tego kupe i sie nie bawi... A czas ucieka.
 
reklama
Do góry