Ostatnio dodane przez agata806

Sanya - my zmieniliśmy fotelik jak Marii juz tak mocniej nogi wystawały bo wcześniej nie nadawała sie do następnego fotelika z powodu wagi (zbyt chuda) ale i nie siedziała samodzielnie. Teoretycznie w tych nosiedłkach do 13 kg mogła jeździć jeszcze jak miała 2 lata :-p. Waga to jedno a dwa...

Aniam - to drugie krzesełko wygląda też na dużo wieksze jezeli chodzi o rozstaw nóżek, takie krzesełka i tak sa duże i zajmują sporo miejsca więc dobrze że kupiłas to pierwsze :tak:

Marysia ma więcej pluszaków bo inni chyba uważają, że to fajny prezent ale Bochu do tej pory jest bardzo ważny dla niej. Pozostałe pluszaki robią za przedszkolaków :-D

My byliśmy dzisiaj w złotych tarasach i było spoko, tylko jako odpowiedzialni rodzice pojechaliśmy tam po....19 :zawstydzona/y:, w domu byliśmy po 21 :-p. Ale było luźno :tak::tak: Nie mogłam wyjść z nexta, maja takie cuda ale wytrzymałam i kupiłam tylko czapkę dla Anii, czekam do wyprzedaży...

Ania dzisiaj też odkryła, że kopanie w wannie może być bardzo przyjemne, miała przy tym masę radości :-D

Dzieci należałoby nosić w pozycji leżącej, oparte na ręce, głowa przy łokciu a dłoń pod pupa, tak sie zresztą całkiem wygodnie nosi dziecko i można miec jedna rękę wolną :tak::tak: Ale teraz wiekszość naszych dzieci zapewne trzyma już sztywnno główkę więc nie ma już problemu :tak::tak:

Ja też nie widzę, żeby Marii noszenie pionowo zaszkodziło ale tak własnie mówią ortopedzy, nawet Zawitkowski też tak mówi ;-)

Ale każdy ortopeda czy neurolog powie, że dopóki dziecko nie trzyma samo głowy to nie wolno nosic pionowo :blink: Ja od początku pionizowałam Marię i Anię też :-p i nie do odbijania bo tego nie robie ale tak do noszenia. Dzieciom bardzo dobrze obija sie na brzuszku :tak::tak:

Aniam - w stanach ludzie jeżdża znacznie wolniej niż my i wszyscy przestrzegają przepisów, niezaleznie od tego czy uwazają je za słuszne czy nie ;-), samochody chyba też nie należą do najbezpieczniejszych a duży nie oznacza bezpieczny. I ja jakoś nie polegam na myśli amerykańskiej, nie mam o...

Aniam - po 2 godzinach i tak należy dziecku zrobić odpoczynek, nawet w wygonym foteliku dzieciom po jakimś czasie albo będzie się nudzić albo zrobi się niewygodnie :no:, takie uroki podróżowania z dziećmi :tak::tak:

dorris - duże maty ma tiny love, dwójka spokojnie się zmieści :tak::tak:

Celka - ja teraz budki w ogóle nie stawiam bo jak dla mnie spacer nie ma inaczej sensu, ale z tego co widzę to jestem jedyna która w okolicy tak robi :-p. Budkę stawiam jak bardzo wieje ale wtedy zazwyczaj nie wychodze z domu bo ja marznąć nie lubię :-p:-D

To ja swoje dziecko nieźle wychładzałam bo poza kombinezonem i kocem nie ubierałam cieplej a zima była taka, że wychodziłam tylko wtedy gdy temperatura wzrastała do -10. W spacerówce miałam już śpiwór i do tego koc. Na zimę kupię tylko czapkę, kombinezon już mam :tak::tak:, zresztą dziewczyny...

Też to wczoraj czytałam, porażka :-(

Ja też o tym czytałam w tej książce pierwszy rok z życia dziecka :tak: Szczpienia (a w zasadzie jedno) mam wpisane w książeczce, do tego jest ta karta szczepień.