Ostatnio dodane przez Evelina87r

Ja odlozylam leki w 37tc i wrocilam do aktywnosci z przed lezenia. Potem się okazalo ze dzidzia za chiny nie chciala wyjsc, wszelkie domowe sposoby wywolania porodu nie dzialaly. Dopiero masaz szyjki przez gina ruszyl i urodzilam 39t3d. Bez tego na bank bym przenosila. Na Twoim etapie chodzilam...

Na biodra przy lezeniu na boku poduszka (jasiek) między kolana.

Bralam acard do 37tc, porod 39t3d silami natury i po nim w szpitalu podwojny krwotok. Nie wiem czy ten lek winien ale w pierwszej ciąży nie bralam i nic sie takiego nie zdarzylo...

szyjka w 29tc twarda zamknięta 25mm. Po tych dawkach lekow kontrolowalam szyjkę co 2tyg. w pewnym momencie wydluzyla sie nawet do prawie 29mm, pozniej znow do 25mm i mniej nie spadla. Na poczatku lezalam duzo bo ok 20godz na dobę pozniej w bezpiecznym juz w miare okresie ciązy przeszlam na tryb...

Ja miałam luteiny 2xdz po 2 oczywiscie setki. Do tego 3x2 aspargin i z nospą startowalam od 3x1 potem juz tylko doraznie. Choc największy spokoj od skurczy czulam leżąc.

Ja w 29t szyjka 2.5cm. Bez szwu czy pessara. Lezenie i leki Porod sn 39t3d. Bedzie dobrze!!!

Hejka dziewczyny. Jednak do Katowic nie dojechałam... o 6 zaczęły się bóle o 8 wylądowalam u siebie w szpitalu a o 10.21 przywitalismy sn naszą Basię (39t5d). Całe 3230g i 53cm cudeńka! Powodzenia teraz dla Was Mamuski!

Hmmm wlasnie wrocilam od lekarza. Wszystko wisi na wlosku ale ruszyc nie chce. Dostalam skierowanie do szpitala w Katowicach (30km ode mnie) bo tam moj gin ma znajomego ordynatora oddz.polożniczego - zapis "do porodu naturalnego". Dzis mialam masaz szyjki moze cos w nocy ruszy jak nie to jutro jade.

Spróbuj nagrzac miejsce termoforkiem, mi "odblokowywało" to troche nogę.

Wiesz co nie twierdzę ze nie masz racji ale jednak nie chcialabym się na tamten czas a byl to u mnie 29tc przekonywać ze moze nie leżąc uda mi się dotrwac...Zaufanie do swojego lekarza, rozsądek i troska o swoje nienarodzone dziecko ważniejsza niz gdybanie. Pozdrawiam i oczywiście zycze...

@Lovi23 a Ty jak?

U mnie to samo - prawie 9 tyg.lezenia, stres, leki. A Teraz 39t2d i cisza, skurcze przepowiadajace nic z porodowych. Wszelkie proby na wywolanie nic nie dają... ja mam termin na 24.12 wiec z wiadomych powodów chcialabym zeby się zaczęlo. Bo albo święta w szpitalu albo sylwester na patologi i...

Ech... u mnie- dalej czekam... jutro 39tc.

Gratulacje! Duużo zdrówka dla Was! Ja nadal czekam bylam wczoraj na ktg, skurcze moc okolo 100 akcji brak. Krocze boli przepotwornie chodzic nie umiem. Dzis zaczelam plamic, podejrzewam ze to moj początek porodu. Z pierwszym dzieckiem mialam to samo. Dzis 38t5d

@Joko86 suuuuper i przegonilas mnie :rolleyes: Zdrowka dla Was!