Ostatnio dodane przez Karrla

Dziewczyny mam dwa pytania:) 1. czy macie czasem uczucie "ciężkiego" brzucha.. tzn...czuję, że jest trochę napięty tak jak bym miała tam kamienie... 2. czy macie zatwardzenia... bo ja mam i jak z tym sobie radzić?:confused:

butterfly27 nie martw się, ja też mam coś takiego wielkości 5 cm (gin. mi powiedział, że się wchłonie, zatem czekam:)) A ja miałam mdłości tylko cztery dni, teraz nie mam żadnych objawów, oprócz tego, że muszę podjadać ciągle, bo szybko głodnieje:), i spałabym cały czas:) W przyszły wtorek mam...

Ja dziś powiedziałam w pracy.... nawet spoko:) A i nie pisałam.... mam pięciocentymetrowy pęcherz czy coś takiego na jajniku - lekarz powiedział, że w ciąży często się to zdarza i się wchłonie... hmmm.... Słyszałyście o czymś takim?

Właśnie jestem po wizycie.... i widziałam serduszko... od razu mi lżej:).. No szczęśliwa jestem strasznie!:-)

jeśli chodzi o moje dolegliwości... to od mniej więcej trzech dni głodna jestem cały czas:)... i słabo mi się robi np. w sklepie i autobusie:baffled:... ale jeszcze nie ma tragedii...

dobra dziewczyny... ten suwak to najmniej ważna rzecz....:) Najistotniejsze, ze moje bhcg przyrosło we właściwych proporcjach:)

Z tego co ja zauważyłam to i w bhcg i w tych kalkulatorach liczy tak np: 31.01. - pierwszy dzień okresu +7 dni, i od tego dnia do dzisiejszego liczyć tygodnie. Po prostu od pierwszego dnia c"ciotki" dodać tydzień ... i do przodu.... Nie wiem tak to sobie rozpracowałam:)

słuchaj od zapłodnienia jest cztery tygodnie i ze dwa dni, ale nigdy nie mam pewności kiedy "to" się stało. Zatem uważam, że wszystko ok jest (gdyby było coś nie tak aż tyle by nie wzrosło). A co masz na myśli pisząc "byczka"... ?

dzięki Kingab... czyli jest oki:) A tak na marginesie.... sporo tu kadrowych:)... JA też specjalista d/s kadr i płac... i też samodzielne stanowisko, ale mimo wszystko wybieram się na L4 nawet po świętach wielkanocnych jak się uda.... za dużo stresu jak dla mnie. A pracodawca niech się martwi ...

Dziewczyny dla spokojnej głowy zrobiłam dziś powtórne hcg. I tak równo tydzień temu miałam 680 mlU/mL, a dziś 6700 mlU/mL. Czy któraś może umie obliczyć czy jest prawidłowy przyrost?.??:confused:

czyli jak u mnie nie było widać to mam mieś "stracha"?

dziunka24 spokojnie, ja też byłam na usg w tym czasie i nawet pęcherzyka nie było widać, kazał mi zrobić hcg i wyszło juz 680 czyli początek 4tc... a pęcherzyk widać dopiero od 1000. ... spokojnie ja teraz ide 24.03. i już powinno być słychać serduszko.

amel81 a co się dzieje?Pozdrawiam

Pyszczek a miałaś robione usg?

oooo.... jest:)