Ostatnio dodane przez Katarzyna542

nie wiem jak mam być szczera. Nie dostaje żadnej kartki z wizyty, ale wiem że była według lekarza długa, twarda i prawidłowa :)

Witajcie 😘 Przeczytałam chyba ze 100 stron do tyłu i nabrałam trochę nadziei na swoją sytuację 🥰 Właśnie zaczęłam 27 tydzień (26+0). 2 dni temu byłam na wizycie, gdzie ginekolog zmierzył moją szyjkę - miała 20mm + lejek wewnątrz. Zwolnienie od ręki (do tej pory pracowałam), kategoryczny nakaz...

Powodzenia 😘

o jaaaaaaaa 😍😍😍😍

ja te skierowania dostałam 1,5 miesiąca temu z innego miejsca (długa historia) i truli mi tyłek że mam przyjść je odebrać. Więc poszłam i od razu zrobiłam skoro za free 😁

Wiecie co? Zrobiłam sobie zaległe badania TSH i progesteronu na które skierowania dostałam jakis miesiąc temu 🙈 mam TSH 1,13 (W ŻYCIU! Takiego pięknego nie miałam!), A progesteron 35,7 ❤️ trochę mnie uspokoiło to przed jutrzejszą wizytą ❤️

Moja wizyta pnie się niebezpiecznie do góry a na dodatek uświadomiłam sobie że za tydzień informuję zespół w pracy 😱

@Hmmmm powodzenia dzisiaj ✊

ja jeszcze daleko w tyle, ale w 1 ciąży czułam ruchy dopiero od 20 tygodnia. Ciekawe jak będzie teraz 😁

właśnie mam to odklikane. Chyba że odklikam wszystko to podziała 🤔

ja tutaj zaglądam (prawie 🤪) codziennie i właśnie walczę z tym żeby nie przychodziły mi powiadomienia na maila, bo mam już skrzynkę zapchaną 🙈 ale nie mam pojecia jak to wyłączyć, a próbowałam już chyba wszystkiego 😎

A wczoraj pierwszy raz miałam zawroty głowy cały dzień... Nie było to z głodu ani zmęczenia bo było to popołudniu, ale czułam jakbym była na helikopterze. Matko, ja to normalnie nie mam takich akcji, nawet w pierwszej ciąży takich nie miałam, także czułam się mega nieswojo 🤪 A wczoraj cały...

Jeśli chodzi o ubranka - mój urodził się 54 cm i 3 kg wagi a w 56 chodził chyba ze 2 tygodnie. A ja tyle miała tego nakupowanego 😎 przez pierwsze dni podwijalam rękawki, potem przestałam a potem po prostu z tego wyrósł 😂

Dzień dobry dziewczyny 😘 2 dni mnie tutaj nie było, ale zdążyłam już Was nadrobić 😁 W piątek pojechałam oddać krew na pappe. Zeszło mnie calutki dzień, bo od razu pozalatwialam inne sprawy jak miałam urlop i wróciłam padnięta że nie miałam nawet siły wejść na tableta😩. Jak czytam o Waszych...

ja miałam czasami takie akcje (na szczęście w tej ciąży trochę rzadziej). Musiałam zjeść coś mega kalorycznego (np. banana) i kilka minut odczekać. Ogólnie jest to mega niebezpieczne i w torebce zawsze noszę jakiegoś batona.