Ostatnio dodane przez Wiol86

poduszka jak najbardziej, adapterów nie używałam

mogę wam napisać, że ta libra to jest cudowny wynalazek i naprawdę działa tak, jak jest opisane. Ja mam w rodzinie dwoje dzieci z cukrzycą typu 1 i teścia cukrzyka i oni z tego korzystają, przy czym bez refundacji koszty są ogromne.

napiszesz coś więcej o Sanco? Ja myślę o.Panoramie ale trochę wariuję już.

Nie mogli i uważam, że to ogromna strata dla całej rodziny. Już nie tylko o mamę chodzi ale spotkanie taty z maluszkiem od razu po porodzie to też jest niesamowite doświadczenie. Mój kochany mąż za pierwszym razem był w stresie i jak sparaliżowany zupełnie, a drugi raz, wiedząc już jak to jest i...

Nie, absolutnie. Gdybym mogła to na pewno rodziłabym tam za każdym razem, to jest cudowny szpital, pod każdym względem i zawsze będę go uwielbiać :) Ja po prostu już nie mieszkam w Warszawie :(

trzymam kciuki! Napisz później co i jak.

ja po dwóch porodach z mężem nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Dla mnie to było ogromne wsparcie psychiczne.

ja tym razem nie, ale pierwszą córkę urodziłam w Warszawie na Żelaznej :)

ja jestem po dwóch porodach sn, dwa razy miałam znieczulenie i mam nadzieję, że teraz też się tak uda. Miałam dobre porody, świetnie poprowadzone przez położne, nie mam żadnej traumy, właściwie to samego porodu wcale się nie boję :)

Witam sie po przerwie. Mam baaardzo intensywny weekend, a jeszcze złapała mnie jakaś infekcja i czuję się słabo. Z pozytywnych wieści, mdłości mi odpuściły, ale też mam ochotę na dziwne rzeczy ;) W kwestii zakupów ciążowych to ja się dołączam jako fanka H&M dobrej jakości są to rzeczy, bardzo...

Mój mąż wyjechał na 3 dni i pusto bardzo bez niego. Dziś szalony dzień, praca do 16:30, po małe do przedszkola, potem starsza zajęcia, logopeda i wszędzie z młodszą córcią. Wróciłyśmy o 19:20, padam.

o rany, koszmarnie :( Ja bardzo współczułam dziewczynom, zwłaszcza po cesarce, że do powrotu do domu sa zdane na siebie.

to były takie

właśnie ja miałam do dupy te igły na początku i to wbijanie bylo bardzo nieprzyjemne, potem z lepszmi igłami praktycznie bezboleśnie.

Nie powinno boleć, kwestia dobrych igieł :) Mnie tylko zapach insuliny przeszkadzał BARDZO.