reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Matko ile nowych dziewczyn przybyło w tak krótkim czasie 🙈 - gdybym w tym osobiście nie siedziała nigdy bym nie pomyślała ze tyle z nas się leczy , walczy z niepłodnością i tyle par podchodzi do in vitro 😱.

zyczę Wam wszystkim powodzenia 💪
Dużo sił , cierpliwości i wiary 🥰 - Warto !!

a tak z innej beczki: co z Tobą kochana @miętowa25 ??? 😘

@Szyszka99 szyszunia co Tam u Ciebie ? Nic się nie odzywasz ? Mam nadzieje ze wszystko dobrze i pięknie sobie tyjesz 🥰
Wiesz już kto zamieszkał w brzuszku ? 😍
 
reklama
Ja miałam robione po pierwszej próbie zakończonej poronieniem. Wcześniej poroniłam 4 razy ciążę naturalne.
U mnie okno wyszło przesunięte o dzien i w innym dniu mam podawany zarodek ale kolejne 2 próby po wykonaniu receptywnosci w ogóle się nie udały, nawet do tej implantacji nie doszło [emoji2368]
Współczuję 😔
Czytam was od dawna i uważam, że jesteście bardzo dzielne kobitki!! Ja wątpię, że zniosę tyle porażek.
 
Matko ile nowych dziewczyn przybyło w tak krótkim czasie 🙈 - gdybym w tym osobiście nie siedziała nigdy bym nie pomyślała ze tyle z nas się leczy , walczy z niepłodnością i tyle par podchodzi do in vitro 😱.

zyczę Wam wszystkim powodzenia 💪
Dużo sił , cierpliwości i wiary 🥰 - Warto !!

a tak z innej beczki: co z Tobą kochana @miętowa25 ??? 😘

@Szyszka99 szyszunia co Tam u Ciebie ? Nic się nie odzywasz ? Mam nadzieje ze wszystko dobrze i pięknie sobie tyjesz 🥰
Wiesz już kto zamieszkał w brzuszku ? 😍
Ja dopóki nie znalazłam tego forum myślałam, że niepłodność to nie jest problem aż tylu par. Wydawało mi się, że jesteśmy z mężem z tymi sami. Miałam depresję. Ale teraz jest mi o wiele lżej 🙂 Fajnie, że ktoś oprócz męża cię wesprze i pocieszy i ochrzani jak będzie trzeba. My nikomu nie mówimy o in vitro.
 
Mi też koleżanka powiedziała o tym forum mówi załóż to sobie tam fajne dziewczyny i zawsze pomogą i podpowiedzą . No i nie kłamała [emoji6][emoji108][emoji3590]
Ja dopóki nie znalazłam tego forum myślałam, że niepłodność to nie jest problem aż tylu par. Wydawało mi się, że jesteśmy z mężem z tymi sami. Miałam depresję. Ale teraz jest mi o wiele lżej [emoji846] Fajnie, że ktoś oprócz męża cię wesprze i pocieszy i ochrzani jak będzie trzeba. My nikomu nie mówimy o in vitro.
 
Ja miałam robione po pierwszej próbie zakończonej poronieniem. Wcześniej poroniłam 4 razy ciążę naturalne.
U mnie okno wyszło przesunięte o dzien i w innym dniu mam podawany zarodek ale kolejne 2 próby po wykonaniu receptywnosci w ogóle się nie udały, nawet do tej implantacji nie doszło [emoji2368]
Czyli takie se to badanie prawda? Nie przybliżyło do sukcesu.
 
Ja dopóki nie znalazłam tego forum myślałam, że niepłodność to nie jest problem aż tylu par. Wydawało mi się, że jesteśmy z mężem z tymi sami. Miałam depresję. Ale teraz jest mi o wiele lżej 🙂 Fajnie, że ktoś oprócz męża cię wesprze i pocieszy i ochrzani jak będzie trzeba. My nikomu nie mówimy o in vitro.
To forum naprawdę jest niesamowite 💪
Dziewczyny to skarbnica wiedzy ✊🏻 Przytulą i kopną w dupe jak trzeba będzie 😜 a razem jest zawsze raźniej .

u nas o in vitro wiedzą tylko moi rodzice 🤫
 
Mi też koleżanka powiedziała o tym forum mówi załóż to sobie tam fajne dziewczyny i zawsze pomogą i podpowiedzą . No i nie kłamała [emoji6][emoji108][emoji3590]
A ja szukałam sama informacji w internecie jak się dowiedziałam o wynikach męża. Byłam psychicznie u kresu, płakałam całą noc. Czytałam w necie. Tak szukałam że znalazłam to forum. Pierwszy raz w życiu jestem w ogóle na jakimś forum. Nigdy się w to tak nie wciągnęłam. Ale też nigdy nie było tak że zostałam z problemem sama. Mąż fajny ale się stresuje jak za dużo mu mówię o tym jest zadaniowcem woli robić co mówię. Więc mam w Was oparcie bo u nas też nikt nie wie. Co więcej od rodziny męża słyszymy teksty- czy wy wiecie w ogóle jak się dziecko robi, musisz ją upić będzie łatwiejsza 😠😡😡 i z takimi ludźmi na pewno nie będę o tym rozmawiać. Gdybym pewnie o in vitro powiedziała by nas w ogóle wyklęli.
 
Współczuję [emoji17]
Czytam was od dawna i uważam, że jesteście bardzo dzielne kobitki!! Ja wątpię, że zniosę tyle porażek.
Mi po pierwszym poronieniu tez wydawało się, że mój świat właśnie się skończył i nie dam rady przezyc więcej porażek... Nie wiedziałam wtedy ile mimo wszystko przejdę... I końca nie widać.

W momencie porazki zrzucasz na chwilę rękawice ale za chwilę wracasz na ring. Życzę Ci, żebyś nie musiała tego mimo wszystko doświadczac i uda się za pierwszym razem [emoji8]
 
reklama
To forum naprawdę jest niesamowite 💪
Dziewczyny to skarbnica wiedzy ✊🏻 Przytulą i kopną w dupe jak trzeba będzie 😜 a razem jest zawsze raźniej .

u nas o in vitro wiedzą tylko moi rodzice 🤫
Ja zastanawiam się czy nie powiedzieć mojej mamie, ale to chyba jak już będę znała szczegóły całej procedury. Może to trochę potrwać, a nie chcę żeby się ten cały czas martwiła.
 
Do góry