Wyniki

haha Gosia kazdy sposób pocieszenia jest dobry :)

a no właśnie,trzeba się wreszcie zakręcić za tym druczkiem. a ja dzisiaj kolejne ktg. ciekawe czego NOWEGO się dowiem :)

jeszcze nas trochę zostało :) jest jeszcze anielka,alka,marcia...i jeszcze kilka dziewczyn by się znalazło :) ale chyba trzeba uaktywnić listę :)

hehe anielka ja nie wiem na co Ty czekasz :) Alka takie skurcze to nie skurcze :)

Bakalia Justyna gratulacje :)

Justyś witaj i gratuluję :) Alka nie ty jedna zostałaś. moje skurcze też są do niczego. już kilka dni tak się ciągną. ale faktycznie coś dziewczyny dzisiaj się zaczynają sypać :)

myślę że do ginekologa.

oj tam,a może własnie ten jutrzejszy dzień Cię zaskoczy pięknymi skurczami :) podobno nie wolno tracić nadziei :D Donia,fajne skojarzenie :)

między moimi dziećmi też będzie 5 lat i 3miesiące różnicy. myślę że jest to idealna różnica wiekowa. a jeśli chodzi o tyłek,ja siadałam normalnie następnego dnia po porodzie :)

dziewczynki ogromne gratulacje ! :)

normalnie super jak nic ! :) ale co zrobić,już sobie pomarudziłam i teraz zostaje tylko czekać i czekać i czekać ...ech :) ach jak mogłam przeoczyć,w ciągu 2 tygodni przytyłam....(tu werble proszę )....5 kg!!! jakaś totalna masakra! ledwo się ruszam :D

nie :) mam siedzieć do momentu aż się nie unormują :) jeśli zacznie się coś dziać np co 10-5 min to mam przyjechać. a jeśli wszystko się wyciszy to mam się pokazać w niedzielę. nie stresuję się bo mam wrażenie że nic z tego nie będzie,są bo są,ale jakoś nie czuję abym miała za chwilę rodzić.

no to po wizycie. z badania porodu nie widać. a z ktg lada moment i w co tu wierzyć? rozwarcie nadal małe.a na ktg pełno skurczy z czego przez 20 minut badania czułam konkretne tylko 4 skurcze. podobno jest wzorcowe. jeśli nie trafię na porodówkę do niedzieli to mam się stawić na następne...

hahaha no nie wierzę :D śmiech na sali ... ja dostałam książeczkę zdrowia już w szpitalu.

Liv faktycznie dwie różne bajki. ten drugi poród wynagrodził Ci trud pierwszego :) Strzyga,następny poród przypuszczam że zniesiesz lepiej :) teraz już wiesz jak to wygląda i możesz psychicznie się przygotować.

no to dziewczyny do dzieła :) a ja muszę się jutro pojawić na wizycie. ech a miałam nadzieje że już nie będę musiała. no chyba że zacznie się coś dziać dzisiaj, co jest bardzo wątpliwe :)

to co wiedziałam to już przekazałam :) jak Asiuk wyjdzie ze szpitala to pewnie nam opowie co i jak. wiem tylko że poród był szybki i w porównaniu z poprzednim "pikuś" :)

oj zazdroszczę Asiuk takiego szybkiego porodu :) i dziękuję za nadzieję którą we mnie tchnęła "naprawdę 2 poród to pikuś..." oj tez tak chcę :) Gośka nie zostaniesz sama :) jeszcze jestem ja :) mój maluch też cos się nie śpieszy. Alka,nowe forum to bardzo dobry pomysł,poczujemy się tam jak w domu :)

sms (00:27) od Asiuk: "Jezu urodziłam! SN 57cm 3590g" a jeszcze tydzień miałaś chodzić :P gratulacje kochana! :D

hahaha minka pierwsza klasa :D

a jeśli chodzi o testy..7 maja zapłodnienie,14 dni później dwie kreski. jedna oczywiście słaba,ale widoczna :)

moja córa urodziła się z wagą 3250 w 42 tygodniu :)

Mami spokojnie,raczej nie jesteś w ciąży. dziewczyny maja rację.po porodzie hormony utrzymują się dosyć długo. tak samo jak po poronieniu. test ciązowy może wychodzić pozytywnie do 4 tygodni. tak mówił mi jeden lekarz przy pierwszym poronieniu i potem następny przy kolejnym.

hehe asiuk to nawet plany mamy podobne :) zestaw naprawczy mówisz... drzwi są nudnym obiektem a już zestaw naprawczy wyjątkowo :D co do czopu,myślę że nie jest on wyznacznikiem porodu ponieważ w zeszłej ciąży odszedł mi raz a porządnie na dwa tygodnie przed porodem i to w dodatku wywoływanym...

a mnie dziś mąż przeciągną po jakimś salonie z drzwiami. ech ledwo wróciłam do samochodu, a w domu zaczął odchodzić mi czop.wyznacznik to żaden, ale zawsze coś więcej :) wieczorem czeka mnie kolejny spacer, tym razem po Leroy Merlin-dalszy ciąg szukania odpowiednich drzwi. może coś z tego będzie :)

Gośka to właśnie był poród :) i tak uważam ze oglądałaś lajtową wersję :)

a no chyba że :D a ja już bym chciała mieć to za sobą. czuję że już wystarczy. tylko w nocy jak wstaję to ciesze się że maluch jeszcze w brzuchu i mogę wrócić spokojnie do łóżka :)

asiuk mi czop w poprzedniej ciąży odszedł jakieś dwa tygodnie przed porodem. Gabryś na ból brzuszka dla maleństwa polecam infacol. u nas bardzo się sprawdził. stosowałam też espumisan i też jest dobry.

asiuk dlaczego masz w suwaczku aż tydzień do porodu? natalunia trzymam kciuki,jeszcze chwila i zobaczysz maleństwo,ważne że się rozkręca.

hehe to tak jak ja :P