Wyniki

Dzięki śliczne. Kaszę surową wrzucałaś czy gotowaną? I jeszcze mam pytanie. Ten mój agregat zupkę butelką to wciąga jak wściekły ale łyżeczką zje trochę i zaczyna się wiercić, denerwować, gapić w podłogę i marudzić. Jak jest u Was? Chciałbym go do łyżeczki bardziej przekonać bo jak tak...

henrietta5, z jakich słoiczków dokładnie? A co do kaszy napiszcie dziewczyny dokładnie ile, z czym, jak?

Dziewczyny mam pytanie. Nasza pediatra zasugerowała w najbliższym czasie wprowadzanie groszku i fasolki szparagowej? Któraś z Was już wprowadzała? Skąd je brałyście? Surowe z targu? Z puszki? Z mrożonki? A jeszcze jedno. Wprowadzacie już gluten? W sensie kaszki. Jeśli tak to jakie?

Walczyliśmy ostatnio z próbą nauki powtarzania łatwych sylab. Dziś mi się udało. Gościu powtarza po mnie "tata"!!! Ślicznie to robi.

Jak dawałaś kaszkę to ta bananowa też mogła zapierać. A dziś mały mógł nie chcieć jeść łyżką bo też miał zaparcie. Nasz młody butlę akceptuje zawsze, ale łyżką zje tylko koło stówki i to jak nie ma problemu z kupą właśnie. Dziś było z kupą hardkorowo nawet rzekłbym. Po jakiejś 80 odmówił...

Rozumiem że mały jest na butli? Co do kleiku to my od początku dajemy kukurydziany. Ryżowy zapierał niunia strasznie a on jest wrażliwy bardzo na takie kwestie i często ma problemy z zatwarzeniem/zaparciem. A tą kaszkę jaką podajesz?

liiiviiia, małe słoiczki czy duże? I czy po zupce jeszcze coś dojada mleka? A co do wprowadzania, my dodawaliśmy nowy składnik do gotowej zupki. Jeżeli zupka była sprawdzona a coś się działo to wiadomo że o ten składnik chodziło wlaśnie.

Co do przespanych nocy to gratuluję:) Właśnie od trzech dni wyszkoliliśmy młokoska tak że je ok 20-21 i śpi pięknie do 5 rano. O 5 i tak Aga do roboty wstaje także taki system dla nas jest świetny.

Dziewczyny, a ile wasze dzieciaczki na raz są w stanie wciągnąć takiej zupki. Ten mój młody oszołom najpierw rzuca sięna to żarcie jak dzik, ale po 80 ml. temperament opada i nie chce dalej jeść. Ale jak po paru minutach widzi że ma dokładkę mleka w butelce to jakoś mu apetyt wraca.l Też macie...

Szymcio jak się postara to sięgnie nawet jak jest w ubranku.

Przed narodzinami była u nas polożna z Bielańskiego (zamiast szkoły rodzenia zaprosiliśmy taką panią) i mówiła że do bielanskiego ciężko się dostać. Tam jest jakaś świetna patologia podobno i przysyłają im pacjentki z całej polski więc prawdopodobne bardzo, że będzie leżało tam więcej dziewczyn...

Nie uraziłaś. To jest życie po prostu. Któraś koleżanka pisała wcześniej o książce "Kobiety są z Wenus...", podobnych książek jest kilka. Na lekko do poczytania z mężem polecam taką książkę Chmielewskiej (tej od kryminałów), nie pamiętam tytułu niestety. A kryzysu jako takiego u nas to ja nie...

Tak dziewczyny, jesteśmy prosci i trzeba nam mówić to prawda. Szkoda tylko że do wielu z nas nawet mówienie nie trafia, ale to inny temat. A co do pracy, moja Aga już od końca stycznia wróciła. Ja jestem na swojej działalności i mi natłok pracy zacznie się dopiero gdzieś w kwietniu także rano...

To mnie teraz zaniepokoiłyście. Mojemu niuńkowi często pulsuje. Przy jedzeniu z butli w zasadzie zawsze. Gdzieś wcześniej czytaliśmy że to raczej normalne, a teraz mam ćwieka. I tak pediatra będzie niedlugo u nas to zapytam.

Dziękuję za miłe przywitanie. Gapcio, rewelacyjna panna, a ostatnie zdjęcie jak z żurnala po prostu:) Pozdrawiam. Widzę że wszystkim ten miesiąc sprzyjał, same ładne dzieciaczki.

Mały filozof lubi siedzieć "na żabę" i opychać się zupkami:) Dziś stuknęło 5 miesięcy równo.

Framama, bardzo dobrze że mogłaś sobie pozwolić na prywatną klinikę. Nas panstwowa służba pożal się Boże zdrowia zniechęciła do drugiego dziecka.

Celinka, mały smoczka nie ssie. Technika ssania była raczej od początku w porządku. W poradni laktacyjnej byli ździwieni że umówiliśmy się na drugą wizytę. Byliśmy w Bona Mater, to dobra poradnia, ale niestety z nami nie dali sobie rady. Cieszymy się że moja Aga ma tyle pokarmu że może małego...

No więc niestety mały przy piersi także łykał powietrze. Poza tym choćby niewiem jak był głodny nie był w stanie ssać tylko po paru łykach zasypiał. A cały temat przebojów z karmieniem jest tu: https://www.babyboom.pl/forum/karmienie-piersia-f21/piers-butelka-problem-poczatkujacej-30580/

Sorry, jeżeli moje wcześniejsze słowa zabrzmiały zbyt nerwowo,ale ja jestem mężczyzną, trochę raptusowatym do tego:) Butelkę podano w szpitalu bo mały stracił 10 % wagi urodzeniowej szybciej niż przewiduje norma. Wisiał przzy piersi dwa dni bez przerwy, poczym w pokoju pielęgniarek wciągnął...

My zostaliśmy zesłani do Międzylesia do szpitala kolejowego. Kilka stron wcześniej jest mój post na ten temat, ogólnie nie polecam. Podobno jeszcze ludzie Sochaczew chwalą.

To ja z męskiej perspektywy:) Mój kolega miał dziewczynę, która po jakimśczasie zostawiła go, acz pozostawali w koleżeńskich stosunkach. Jako że był gitarzystą zespołu grającego Black - Gothic Metal, zaś ja perkusistą tegoż w sytuacji potrzeby damskiego wokalu w tymże zespole zorganizował on...

Zależy kto prowadzi Ci ciąże. Jeśli Gajewska to będzie Ci proponowała Starynkiewicza albo Wołomin, bo tam pracuje. My chcieliśmy w Pruszkowie, wyszło inaczej, ale też warto się zainteresować, tylko tam nie ma oddziału patologii jakby coś się działo.

Z tego co wiem, między innymi z tego forum, większość mieszanek jest podobna w składzie więc nie ma jako tako lepsze - gorsze. Mu robimy Bebiko 1 i wszystko jest ok. Pamiętaj że wszelkie zmiany w diecie muszą zachodzić płynnie, nie mogą dziaćsię "nagle". No i problem z mleczkiem będzie...

Dzięki dziewczyny. No to tak: butelki też mamy Dr. Brown i są rewelacyjne (dziś kupiłem jeszcze jedną). Mały jednak łapie dużo powietrza w momencie wkładania butelki, dosłownie zamiast pierwszych łyków połyka powietrze. Potem już jest różnie. Lipa że przysypia jedząc i wtedy traci też...

NIe mogę powiedzieć żebyśmy łatwo się poddali. Nie wszyscy są po prostu obdarzeni pokarmem. Dziecko na samej piersi było wiecznie niedojedzone (gościu urodził się 4400 g.,także miał swoje potrzeby). My naprawdę chcieliśmy, poświęciliśmy temu mnóstwo czasu, nerwów i pieniędzy (poradnie...

Dziewczyny, która z Was używa butelki Tomee Tipee z zaworem antykolkowym? Chodzi mi o to , czy jest jakaśdyrektywa jak trzymać tą butlę? W sensie zawór ma być na górze, na dole, z boku?

Podnoszę żeby objaśnić jak się skończyła cała historia. Po wizytach w poraniach laktacyjnych, wypożyczaniach laktatorów o mocy pompy strażackiej i wielu godzinach walk doszliśmy do tego, że żona za jednym posiedzeniem może sciągnąć trochę mleka (50 do 90 ml.). O jedzeniu z piersi nie ma mowy...

Witam, mam problem i to spory. Niunio ma dwa miesiące, karmiony jest butelką (mimo wcześniejszych starań). Karmimy go najpierw sciągniętym pokatrmem (jakieś 30 - 40 ml.), potem dokarmiamy mlekiem modyfikowanym, które stanowi większość diety naszego brzdąca. Problem jest tej treści, że...

Ja tu zaglądam jakieś trzy razy w tygodniu, jak mam chwilę.