Wyniki

mężulek z butlą ale i Dominiczek też wygląda jak po przepiciu. :-D

Renifer, ciekawe po kim ma ten charakterek. ;) Mój to może wystęować w reklamie znanej firmy oponiarskiej. :-D A tak ponoć wyglądałam ja:

Mój synuś ma wyglądać tak: :szok::-D:cool2::laugh2:

Test z przymrużeniem oka. :-D Wpisujemy swoje imię i tatusia: What will your baby look like?

Ano właśnie, też myślę że zanim zaczniemy pakować torby do szpitala warto zadzwonić i się dowiedzieć co tak naprawdę potrzeba. Szpital w którym ja chcę rodzić zapewnia dzieciątku wszystko oprócz pieluszek. :-)

Taa, o ile to nie jest też tak jak Padiqq napisała: ciąża urojona. ;-)

W mojej pierwszej ciąży do końca 4 miesiąca tylko wtajemniczeni orientowali się, że jestem w ciąży. I to nie dlatego, że dbałam o figurkę czy coś tylko tak okropnie wymiotowałam, że schudłam 5 kg. Może i u Reniferkowej bratowej jest podobnie. :baffled: A teraz końcem 6stego miesiąca ważę 76...

Ja już wreszcie wiem. Przynajmniej mam czas nastawić się psychicznie na drugiego chłopaka. :elvis:

Już pisałam na ogólnym ale i tu się powtórzę żeby stwierdzić później czy się potwierdzi. U mojego dzidziolka na usg jąderek nie stwierdzono więc pani doktor córę mi przypowiada. W euforię staram się jeszcze nie wpaść, poczekam na potwierdzenie za tydzień.;-)

twojaplodnosc.pl Przetestowałam się i zobaczymy czy się sprawdzi. ;-)

Z tymi myszkami to zobaczymy czy u mnie się sprawdzi. Bo zaraz na początku ciąży oparzyłam sobie brzuch. Smażyłam wątróbkę i tłuszcz na mnie prysnął a ja się złapałam za brzuch. :baffled:

No ja nie wiem jak z tym postanowieniem u mnie będzie bo właśnie wciągnęłam talerz pierogów z truskawkami.:cool2:

My jak te sarenki, 10 miesięcy w ciąży chodzimy. ;-)

Gazelaczku, nie słyszałam o czymśtakim. Muszę zapytać w aptece.:-) Norge, to ja Cię gonię bo jestem w 26 tygodniu.:-p

Mleko to ja zawsze uwielbiałam ale teraz w ciąży kilka razy wymiotowałam po nim więc wielkiej ochoty na nie nie mam. Te zachcianki w większości to na owoce ale i tak niestety mam, że gdzie co jedzą (albo piszą o jedzeniu:-p ) to mi już język wisi do ziemi. Zgaga mnie coraz częściej dopada...

Dzięki Gazelaczku. U mnie problem z tym, że nie wiem od jakiej wagi startowałam ale wychodzi mi, że mam 2 kg za dużo. :baffled:W sumie to powinnam jeszcze tylko 7 przybrać. Przez te cztery miesiące to pewnie dużo więcej będzie jeśli nie przystopuję trochę z zachciankami.:wściekła/y:

Gazelaczku, można prosić o link do tego kalkulatora?

Przez miesiąc przytyłam 1 kg, czyli też mam jakieś 7-9 kg do przodu. Rozbieżność wynika z tego, że w zimie trochę przytyłam i nie wiem ile miałam przed ciążą.;-)

Słodycze mogę jeść garściami, ale prócz ciast. Jakoś nie mam na nie ochoty. :confused: Bądźcie sobie miss słonic a ja tytułu miss wielorybica nie oddam nikomu. :-p

Joasiah, one są już na takie siedzące dziecię. ;-)

Dzięki Monia za info. Trzeba być takim "zdolnym" jak ja.;-) Teraz już widać zdjęcia?

Poszalałam wczoraj trochę na allegro i kupiłam dla maleństwa trochę szalone pajacyki:

Grstki Sylwia, jak widzę Kubusie modne. Jeśłi u mnie będzie chłopczyk to też Jakub. :-)

Padiqq, niestety nie każda wraca do formy sprzed ciąży karmiąc piersią. :-( Oby nam wszystkim się to udało. ;-)

Hip hip hurra, ale radocha. :) Byłam dziś w przychodni zerknąć na wyniki morfologii i poprosiłam o zważenie. Waga łaskawie wskazała 72 kg, z czym się mogę zgodzić bo na 77 to ja nie wyglądam. Położna się wymówiła tym, że stara już jest i pewnie źle ostatnio odczytała. A ja taka zestresowana...

Sunrise, masz smaki takie jak ja na początku ciąży. Nic tylko makaron na słodko wcinałam.;-) No i u mnie efekt kilogramowy jest.:-p

Wróżby:) - Forum 28dni Moim hiciorem jest punkt 16: Przyszła Matka nie może się zbyt mocno malować, zwłaszcza ust, aby, jeśli dziecko okaże się dziewczynką, nie zeszło na złą drogę.:laugh2: I jeszcze 10: Podczas zmywania naczyń lub prania Przyszła Matka nie może sobie zachlapać...

Buu, wróciłam od gina i jestem przerażona. Ważę 77 kg.:sick: Od końca marca przybrałam 6 kg. Fakt, że zimą przytyłam ale jeszcze w czasie wakacji ważyłam 65 kg. Pomału zamieniam się w wieloryba a może...wagę mają popsutą.:baffled: :-p

Impulsywna: Kochanie, chodź mi pomóż Ślubny: Daj mi spokój, zmęczony jestem I: Dobra, jak przez Ciebie poronię to się nie zdziw ( i tu już beczę) Ś: Weź mnie tak nie szantażuj (wściekły) I: Przecież ja Cię nie szantażuję tylko chciałam żebyś mi deskę do prasowania wyjął i rozłożył. Wiesz, że...

A kto by nie chciał. ;-)