Wyniki

jutro w Rybniku ogłoszenie wyników naboru do przedszkola.... trzymajcie kciuki!!

mam nadzieję, że wszystkie dzieciaki zdrowe, Aluta miała katar i kaszel kilka ostatnich dni, dostała tylko jakieś syropy bez antybiotyku i przechodzi jej już, jutro jeszcze w domku zostanie, ale we wtorek już do przedszkola idzie:tak:

Aluta i planszowe i komputerowe ma obcykane, oczywiście przegrywać nie lubi w żadnej;-) dostała na zajączka rower, mina przy tej okazji bezcenna, jednak dzieci to się cieszyć potrafią, śmiga teraz po domu, bo "jej się kółka pobrudzą" na dworze:-D

u mnie dzisiaj był: "pomysł na... kurczak w sosie śmietanowo ziołowym" z ryżem i surówką z kiszonej kapusty, no i wyjątkowo rosołek z makaronem, chyba z pół roku zupy nie gotowałam, ale dziś miałam wenę...:-p

sandra patrz jaka prosta zupka a ile radości:-) przepis na buły wklej, na pewno się kiedyś przyda:tak:

ewa ja akurat "rozmów w toku" nie trawię i zaraz przełączam, ale też przed tv ćwiczę, tylko dużo później, jak już dzieci w łóżkach:tak: czasem i o 22, i też mi się spodobało, jak nie pojeżdżę to mi źle na drugi dzień;-) a możesz się podzielić Twoim zestawem ćwiczeń??

a Alutka dzisiaj w przedszkolu nie zdążyła z leżaczka dolecieć:tak: ale tylko popuściła na szczęście

ja też chcę!!!:-):-):-) masażu, nie chłopa:-p się normalnie umówię, jak będę następnym razem na pazurach:-p

Piotrek powinien inne dzieciaki szkolić:tak::-D

napisz jak tą koperkową z lanym ciastem robisz, ja znam tylko z ryżem:-p u mnie były jeszcze schabowe, a jutro pierogi:tak:

Leyna jak było? mam nadzieję, że skorzystałaś!!:-D ja jeszcze w życiu na żadnym masażu nie byłam, ale kusi mnie bardzo:tak: sandra chyba Cię muszę ochrzanić:-D najpierw mnie podpuszczasz, a potem nie ćwiczysz:-p rowerek dzisiaj był, 20 minut, czyli 12 km, rozrywkowo, ale mam nadzieję, że się...

sandra ja chyba dawałam, albo chciałam przynajmniej:-p musiałabyś wstecz poszukać na tym wątku:tak: u mnie schabowy dzisiaj był z czerwoną kapustą i ziemniakami, Aluta wcinała jak szalona, nawet babci poskarżyła po południu, że była niebieska kapusta:-p jutro schabowych ciąg dalszy... aż się...

no pewnie, że się liczy:-D przecież i to, i to, to dbanie o wygląd:-) zaraz siadam na rower, ciekawe jak długo mnie ta wena nie opuści:-p madziula, jak po ważeniu??

dzisiaj wszystko było;-) rowerek i brzuszki... a wieczór się jeszcze nie skończył:-p

nie znam słowa "regularnie":-D im bardziej sobie obiecuję tym słabiej tego czegoś dotrzymuję, na razie po prostu mi się chce, albo na tyle mi ta fałda na brzuchu przeszkadza:-p

a u mnie zgodnie z planem, pizza była na obiad, na kolację też się dzieciom zachciało, więc 2 posiłki z głowy:-D a jutro... coś jeszcze wymyślę, albo przepytam rodzinkę:-p

no i się mi zapomniało wczoraj o brzuszkach, ale dzisiaj przy sprzątaniu nadrobię:-p rowerka tym razem nie ominę, po tych kilki pedałowaniach.... czuję że mam "mięśnie" a nie tylko tłuszcz na udach;-) jeszcze są pod tłuszczykiem głęboko ukryte.... ale jak mocno nacisnąć :-D:-D:-D

ciekawe czy tylko u mnie takie chore zasady, że się dzieci do przedszkoli nie dostają:baffled:

czasem, rano jak wejdę do pokoju to w nocniku już jest pełno;-) a Aluta dalej śpi:-p

ja na rowerku 10 robię, tyle to dla mnie pikuś;-) dzisiaj był, a brzuszki zrobię jak już będę szła do spania;-) wczoraj tylko brzuszki były:zawstydzona/y:

sandra chyba taka fajna do grilla ta sałatka, szkoda, że prawie nie jem ziemniaków;-)

ollesia Ty to masz w domu rozrywki:-D

spróbuj z obwodem 70 i 65 cm, zobaczysz którym będziesz się lepiej czuła, ja np. mam pod biustem 74 i noszę obwód 70, bo 65 dla mnie za ciasny:tak:

ja miałam łazanki:-) a na jutro pomidorówkę z ryżem zrobiłam, bo rosół mi został:-p w piątek spaghetti ze szpinakiem, a na sobotę pizza własnej roboty.... w niedzielę pewnie tradycyjny jakiś obiadek najważniejsze, że wymyślać już nie muszę;-)

się nie liczy!!:-D:-D:-D

madziula powinno Ci się właśnie zachcieć;-) końcówka jest najgorsza wiesz o tym prawda;-) ja dzisiaj tylko brzuszki, rowerka już mi się nie chciało, a szczerze mówiąc, jakbym zrobiła 20 km to po schodach do sypialni nie wejdę:-D:-D:-D sandra odpracowałaś??

sandra ja po ćwiczeniu tez jeszcze kolacyjkę wcięłam, ale rano się zważyłam i jeszcze 0,5 kg mi zostało:-D do 66 oczywiście;-)

ewa że się chodzi do pracy to żadne wytłumaczenie, przynajmniej dla mnie, leń nie jest zależny od stanu zatrudnienia;-) sandra u mnie dzisiaj: 6 x 10 brzuszków i 10 km na rowerku;-):-D a u Ciebie?

sandra zaliczone;-) jeszcze rowerek na mnie czeka, minut dzisiaj:-p po tych biurowych ciastkach:-D

oki to jesteśmy umówione na 19.00:-D:-D:-D