Wyniki

Gratulacje😍

Wszystko zależy od lekarza, szpitala, rozwarcia, szyjki...W pierwszej ciąży położyli mnie na patologię jak byłam 7 dni po terminie.

Powodzenia✊✊

Dokładnie wczoraj to zauważyłam i jakby mogę wreszcie odetchnąć głębiej. Za to ból spojenia- masakra przy każdym ruchu.

Szczęśliwego Nowego Roku🥳 oby wszystkie dzieciaczki przyszły na świat zdrowe i silne🙂 U nas 38 tc, termin 15.01, ale najważniejsze że dotrwaliśmy w dwupaku do 2020. Teraz niech się dzieje😉

Ja podobnie🙂 chyba organizm próbuje się przyzwyczajać do przyszłych nieprzespanych nocy jak już maluszki się pojawią😄

Mam czas na obmyślenie strategii😀

Pewnie że się przydaje🙂 W naszym szpitalu nikt, włącznie z tatusiami nie mógł wchodzić do sal innych niż porodówka. Sale były 2 lub 3 osobowe więc każda z dziewczyn po kolei szła do łazienki z telefonem. Jak dzieci zaczynały płakać to pozostałe dzwoniły. Dość stresujące były te wyjścia pod prysznic.

15.01 jak wyjdzie w ferie to pół biedy

No właśnie...też zależy mi żeby mąż był przy mnie w trakcie porodu, jemu zresztą też ale w domu dwójeczką trzeba się zająć. Dziewczyny duże i samodzielne ale mimo wszystko samych ich nie zostawimy. Nie wiem jak to rozplanuję, ale muszę chyba urodzić w trakcie, między dowiezieniem do szkoły a...

Pobyt w szpitalu choćby najlepszym nigdy nie należy do przyjemności😒 a jak dodatkowo jest się z dzieciaczkiem i dochodzi strach, bezsilność to psychika siada. Przy mojej obecnej dwójce zaliczyłam tydzień na patologii, tydzień po porodzie, 2 tygodnie z 2-tygodniowym niemowlakiem w szpitalu, a...

Nigdzie się jeszcze nie wybieram. Termin na 15.01 i tego się trzymamy😉

Te święta mnie chyba wykończą. Niby jestem u mamy, nic robić nie muszę bo mi zabraniają. Odpoczywam, jem i spaceruję, a czuję się gorzej niż u siebie- w ciągłym ruchu między szkołami dzieci, zakupami i domem😕 Zdecydowanie lenistwo mi nie służy. Nawet nogi zaczęły puchnąć, czego nigdy nie miałam...

Gratulacje😍 Najlepszy prezent świąteczny🙂 Niech się zdrowo chowa. No niestety nie zawsze da się wybrać w jaki sposób będziemy rodzić. Rodziłam sn i teraz też mam nadzieję że się uda, ale najważniejsze żeby dzieciaczek był bezpieczny, wszystko inne przetrwamy😉

Skurcze nie, ale bóle w okolicach spojenia tak. Może nie pulsujące tylko taki prąd chwilowy, a jak dłużej pochodzę to ból raczej taki ciągnący. Maluszek naciska główką.

Gratulacje😘 wycierpiałaś się, ale najważniejsze że maluszek jest już z Wami cały i zdrowy. Jak rodzeństwo reaguje na braciszka?

Śpię słabo, nie mogę długo wytrzymać w jednej pozycji i muszę się przekręcać co chwilę. A to już wyzwanie😀

Gratulacje❤️ Cudowny świąteczny prezencik

i tak, podobno najbardziej prawdopodobny termin jest z USG w 12 tc, czyli w moim przypadku 15.01. A co będzie to się okaże🙂

No wreszcie nie czuję się osamotniona w tym pogubieniu w wieku ciąży😀 Też mam niejasną sytuację. Według OM termin mam niby na 26.01,ale od samego początku USG pokazuje ponad tydzień do przodu. I według USG termin mam na 15.01. Oczywiście za każdym razem pomiar jest inny, ale ciąża zawsze...

36tc

My już po wizycie🙂 Wszystko wzorowo, pozamykane, nawet morfologia mi się poprawiła. Maluch waży już 2900. Klopsik mój❤️ W 39 tc mam jeszcze raz usg i dopiero wtedy mam przyjść na pierwsze ktg. A jak u Was, te które dzisiaj też mają wizyty?

Zdecydowanie tak🙂 mam nadzieję że dzisiejsza wizyta potwierdzi że mamy jeszcze trochę czasu.

Też mam jutro lekarza🙂

Też czekam na tą ulgę😣 Ani jeść, ani spać, już nawet z chodzeniem po domu mam problem. I przez to mam wrażenie że cały czas zrzędzę. To znaczy to nie wrażenie, tylko tak jest.

Mi położna też wspominała żeby wziąć przekąskę- suchary, kanapkę. No i dla męża też pamiętać🙂 Pamiętam że te 10 lat temu jak rodziłam około 13-tej, dostałam w trakcie obiad, pierogi z twarogiem i truskawkami😀 Świąteczny nastrój w domu już mam, ale na razie bez choinki. Może w weekend ogarniemy.

Nie trzeba żadnego skierowania jeśli to nie cc. Przynajmniej u nas, ale zasada chyba jest taka sama dla wszystkich publicznych szpitali.

No właśnie, też mnie to zdziwiło. Za tydzień zapytam swojego prowadzącego ciążę. Bo ostatnio na usg III trym. byłam u innego.

Też mam wizytę za tydzień, to będzie 36tc więc na pewno jeszcze jakieś wizyty będą. Torbę z pomocà starszej córci jakoś spakowała, uff...W zasadzie dwie- walizkę + małą torbę. Inaczej nie chciało się zmieścić. Wczoraj zdecydowanie przesadziłam. Rano badanie krwi, śniadanie na mieście i ostatnia...

Mi wody odeszły dopiero w szpitalu, przy badaniu. Za pierwszym razem byłam na patologii już kilka dni ( bo przenoszona) więc nie było problemu z dojazdem🙂 Ale za drugim razem kompletnie nie wiedziałam czy te skurcze to już czy jeszcze nie, bo czekałam nie wiem na co, na większy ból może? W końcu...