Wyniki

do gin wybieram się pojutrze i cos tam napewno będzie widać, podejrzewam że serduszka jeszcze nie. w poprzedniej ciąży z synkiem było dopiero widać jak beta wyszła ponad 43 tysiące, był to 6 tydzień...

mnie beta wyszła 768, wg mnie do zapłodnienia doszło 10 albo 11.12 a bete robiłam 27.12. Nie martw się trzeba wierzyć że będzie dobrze!!!! :-)

aaaaaaj niepotrzebnie ta burza się rozpetała... my imiona dla dzieci mieliśmy na długo przed ślubem jeszcze i dalej się ich trzymamy. Pozatym w tej ciąży NIKOMU nie powiemy jakie mamy typy także tutaj też ich nigdy nie wymienię :-)

cześć dziewczynki :) Witam nowe wrześnióweczki, fajnie że nasze grono stale się powiększa:-) Za mną ciężki dzień, silny ból głowy od rana do wieczora:-( do tego pojawiły się mdłości, śniadanie mogłam zjeść dopiero koło 10 i to tylko bułkę z masłem, potem miałam chwilę grozy bo myślałam że...

dokładnie! :-)

dzięki, faktycznie bardzo proste :-) Lotka gratuluję pęcherzyka!!!! :-):-):-)

dziękuję :-) mam nadzieję że pod tym względem będzie inna. No i z tym noszeniem malucha też jest problem...bo jak tu wytłumaczyć 14sto miesięcznemu maluchowi że na rączki nie można... Koniec z tym marudzeniem na dzisiaj :-) Trzeba brać się za obiad.

Jednak wizytę przełożyłam na 07.01 na sobotę,czyli a folik łykam juz od jakiegoś czasu... po odstawieniu młodego od piersi miałam tylko raz miesiączkę 13.11 , a owulację wg testów owu miesiąc później bo 10.12. Zobaczymy zobaczymy.... Zboczę trochę z tematu,ale mam pytanie techniczne do Ciebie...

Witajcie, mój synek jest tak zajmujący że czasem zapominam że w ciąży jestem.... pozatym u mnie brak jakichkolwiek objawów. W poprzedniej ciąży już w 4 tyg miałam mega mdłości a teraz nic, zaczynam się powoli martwić...:-(

Kurcze tak czytam i się zastanawiam czy nie za późno na wizytę się umówiłam, widzę że idziecie już w tym tyg a ja dopiero 13.01 wybieram się na pierwszą...hmmm z synkiem z wizytą się pospieszyłam i dopiero w 6tyg było "coś" widać... chyba mnie skręci do tego 13-tego :-( Lotka czekamy na dobre...

to super bo w święta też same śledzie wsuwałam :szok:nawet w sumie nie pomyślałam że coś może być z nimi nie tak... :no:

teraz dopiero doczytałam...przykro mi kochana :-(:-(:-( trzymam kciuki za kolejny cykl starań:*

Dziewczyny wstąpiłam na chwilkę żeby Wam złożyć życzonka noworoczne, żeby 2012 rok był lepszy niż poprzedni i żeby nasze maluszki w brzuszkach zdrowo rosły!!!:-) Pozdrawiam!;-)

masakra,zawsze coś mądrego wymyślą:angry: Nie będę szaleć tak z zakupami, wszystkie ciuszki po synku czekają w kartonach na młodszą pociechę, no chyba że będzie dziewczynka to trzeba będzie co nieco "dziewczęcego" dokupić. Pozatym wszystko już mamy i z wyprawką nie będzie aż tak źle.

W poprzedniej ciąży nie wiedząc że w niej jestem po szampanie miałam spotkanie z kibelkiem,a teraz jakoś inaczej. Wiadomo ostatnio jakieś piwo było ( pół;) i nawet mnie nie muliło.Podobno każda ciąża jest inna, ciekawe jak to teraz będzie i czy schemat ciążowych dolegliwości się powtórzy...

Ufff nie było mnie od wczoraj i nareszcie nadrobiłam zaległości :D Mąż z młodym na spacerze a ja mam chwilke wolną. Witamy nową koleżankę i faktycznie teścik już by pasowało zrobić:-) Chciałam poczekać i zrobić po świętach ale byłam już tak wkurzająca że mąż mi kazał! :-D i dobrze bo...

Jak pójdę do lekarza (dopiero za 2 tyg to pewnie też już będzie "wielkolud" heh) mam nadzieję że usłyszę bicie malutkiego serducha :-). Nie wiem jakie badania zrobić na pierwszą - może mocz i morfologię tak na wstęp, a potem i tak dostanę dłuuugą listę...Chodzę prywatnie,mam wspaniałą lekarkę...

Witajcie, A mnie już chyba powoli dopadają ulubione mdłości, nic prawie nie mogę jeść :( i brak apetytu, muszę się zmuszać...i tak jak w poprzedniej - jedyne na co mam ochotę to sałatki. Pozatym kimałam już koło 18 - sennosć przy żywiołowym dziecku to nic fajnego:-( do tego ta pogoda dobija...

haha może aż tak źle z tym zwracaniem nie będzie :-D:-D:-D

cyniczna heh tak jak pisałam sami byliśmy w szoku :szok: Lotka81 tyle to bym nie wytrzymała :-)

cyniczna trzeba wierzyć że wszystko będzie w porządku i złe myśli od siebie odgonić, ale wiem...nie jest to takie proste. Sama też się bardzo boję zwłaszcza że dziś oznajmiliśmy rodzinie tą nowinę. Jeśli chodzi o objawy to dokładnie tak samo jak poprzednim razem, brak okresu, brak apetytu...

Mam na imię Karolina. Mam 27 lat. Mój synek Kubuś ma już 13,5 m-ca. Niedawno postanowiliśmy postarać się dla niego o rodzeństwo i bach od razu się udało ;-). Z zawodu jestem technikiem biurowym. Zawsze marzyła mi się parka i fajnie by było jakby była dziewczynka, ale jak będzie chłopiec też...

Witajcie dziewczyny, zalogowałam się dopiero wczoraj więc na forum jestem świeżakiem ;-) Pod choinkę dostałam wspaniały prezent - dwie kreseczki. Byliśmy zdziwieni bo był to nasz pierwszy cykl starań, wcześniej o synka staraliśmy się 6 miesięcy. Byłam dziś na becie i wyszło 768. Nie mogę...