Wyniki

Marta, trzymam kciuki! [emoji173]️ Ja jako nastolatka nosiłam też taki wyjmowany. Ale miałam go źle dobrany, kiepski ortodonta, także za bardzo mi nie pomógł. I jako 20 latka niestety musiałam zainwestować w leczenie prywatne. 3 lata stałego apratu, kontrole - nie powiem ile kasy na to...

Miałam chyba 22 lata. Mam obciążony wywiad - moja mama miała raka piersi, jest po mastektomii. Lekarz wyznacza mi badanie co roku plus regularne samobadanie. Byłam w styczniu zeszłego roku, więc teraz wypada wizyta. Idę na konsultację, zobaczymy, czy mi w ciąży zrobi.

O super! Poproszę o dopisanie! Dzięki! [emoji8] Kurcze, jakoś dziwnie się czuję tak leżąc [emoji23] odzwyczaiłam się...

Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy! [emoji173]️ Dziś leżę i palcem nie ruszam. Najgorsze, że gluta mam, gardło boli. Super ferie [emoji23]. Tak tylko z grubsza przerzuciłam kilka stron i widzę, że kulinarne tematy na topie. Zjadłabym takie mega dobrego chińczyka. oOo. Nawet na śniadanie. A czy...

Dzięki Dziewczyny! [emoji173]️

Wracam właśnie z tej nadprogramowej wizyty. Sytuacja wygląda tak, że jeszcze trochę wydzieliny brązowej mam w szyjce, ale nie wypływa na zewnątrz. Z maluchem wszystko ok, szyjka długa ponad 4 cm. Maluch się wykręcił i za nic w świecie nie chciał pokazać, co ma między nogami. Ale to mało istotne...

Ja grupę krwi musiałam zrobić, bo poprzednią grupę krwi robili mi do operacji Achillesa w 2005 roku. I wynik mam pod panieńskim naswiskiem i z datą urodzenia, nie na peselu. I w poprzednich ciążach mi to badanie uznali. A w tej zaczęli się czepiać, że peselu nie ma, że inne nazwisko. No to im...

Ja przy tym dziecku też jestem nastawiona na dłuuugą mleczną drogę i nie wyobrażam sobie inaczej. A pozytywne nastawienie to połowa sukcesu [emoji5].

Dzięki Dziewczyny! [emoji173]️ no nic nie leci, tylko ta plamka na gaciach. Może rzeczywiście szyjka. Tylko po samym seksie nic nie było. Dopiero po tej cholernej jeździe. Muszę sobie ten adapter do pasów kupić. Musowo.

Ach, trochę się zdenerwowałam :/. Oboje ostatnio z mężem cierpimy na bezsenność i zachciało nam się seksu w nocy, rano musiałam trochę pojeździć autem w różne miejsca i jak wróciłam, poszłam siku zauważyłam trochę krwi na majtkach :(. Ale papier był czysty, teraz nic mi nie leci. Nie wiem, czy...

Ulala co tu się dzieje ;-) Temat wątku zamkniętego jest mi kompletnie obojętny. Może być, może nie być. Nie pamiętam, kiedy taki wątek utworzyłyśmy na październikowych mamach 2015... ale chyba dość późno. I faktem jest, że wtedy ogólny, otwarty wątek trochę kulał. No i na zamkniętym za...

Moja córka urodziła się idealnie w terminie w 40 tygodniu. Miała 55 cm i ważyła 3320 g i w 62 oczywiście pływała [emoji23]. A ciotki mądralińskie kazały mi kupować 62, bo „56 bez sensu, dzień ponosi”. No to mąż potem jeździł po smykach, na gwałt kupował 56, prał, suszył i prasował [emoji23].

Dla mnie używane ubranka to świetny wynalazek. Dzieci tak szybko niszczą, plamią ubrania. Szkoda pieniędzy, moim zdaniem. Szczególnie na ubranka codzienne. Jeden dzień w przedszkolu i spodnie dresowe chłopaków nadają się do śmieci [emoji23]. Z nowych rzeczy na pewno materac do łóżeczka, wanienka...

@.jagódka świetne sombre! Piękny kolor! Ja idę w sobotę do fryzjera. Ale u mnie wieje nudą od lat. Jasny blond - robię tylko odrost, zero fantazji [emoji23]. Wyszłam z dzieciakami na spacer i po 5 minutach serdecznie tego pożałowałam :/. Roztapiająca się śniegowa breja i kałuże plus dzieci z...

No dla mnie 5 to środek nocy, nieludzka pora. Drugą rzeczą, którą robię po wstaniu z łóżka i wysikaniu się, jest odpalenie ekspresu. Dopiero jak walnę setkę espresso, rozumiem język polski [emoji23].

Zazdro tej 7:30.... moje w weekend wstają o 5 ‍♀️. Święto jest, jak pośpią do 6. A w tygodniu, jak trzeba wstać rano do przedszkoli, to najlepiej do 9 by spały. Nie mogę się doczekać wiosny. Cieplej, dzień dłuższy. Rano widno. Nie lubię zimy, zawsze najwięcej narzekam w tę porę roku. Zaczynamy...

Poczytam. Od nawału nie miałam żadnych problemów z laktacją. Moje dzieci to ssaki totalne. Początkowe dokarmianie w ich przypadku nic nie zrobiło „złego” dla mojego kp. Chodzi mi właśnie o te pierwsze doby.

Ja ani dzieci lubię ani nie lubię. Dzieci to dzieci i rządzą się swoimi prawami, tak samo jak dorośli. Nie oceniam innych rodziców, nie krytykuję, nie wyciągam żadnych wniosków z jednostkowych sytuacji. Działam jak dziecko wchodzi w moją strefę i sprawia mi to dyskomfort. Ostatnio siedziałam w...

A mi właśnie nic nie leci. Sucho. Piulatte - zapiszę sobie.

Dziewczyny, dobry wątek - może Wy mi podpowiecie, czy da się to zmienić. Karmiłam piersią trójkę dzieci. Chciałam długo, moim zdaniem wyszło za krótko - córka się odstawiła, jak miała 11 miesięcy. Byłam w ciąży z bliźniakami - być może smak się zmienił, no ewidentnie jej nie podeszło. Z...

O rany, ale naprodukowałyście [emoji23]. Śliczne brzuszki! Wszystkie razem i każdy z osobna! [emoji173]️ Ja zachodzę w ciąże od przysłowiowego „pstryknięcia palcami” [emoji23]. Pierwsza ciąża - pierwszy cykl, druga ciąża - total WPADKA, trzecia ciąża - pierwszy cykl. Do macierzyństwa mi się...

Widzę, że nie tylko ja mam problem z imieniem dla chłopca. Co ja proponuję - mąż mówi „no way”, co on - mnie się nie podoba. Ja myślałam o Leonie, Kacprze, Mikołaju, Tymonie. On, że bleeee. No to on proponuję Pawła, Piotra. A ja na to „chyba ocipiałeś”. Także na razie zero kompromisów. Mamy już...

I ja to szanuję! [emoji173]️[emoji23]

TU i Next to ja łowię w szmateksach. Uwielbiam ich kolory, grafiki. [emoji173]️

To zależy od rodzaju cery. Ja na dzień i na noc używam teraz kremów z Shiseido. Na noc mam odżywczo - regenerujący, na dzień lżejszy wyrównujący koloryt, taki, żeby się tapeta trzymała [emoji23]. Mam cerę ze skłonnością do przesuszania i niestety wyprysków gdzieniegdzie. A wiadomo, że na suchej...

Życie... jakoś trzeba się uodparniać ;-)

Ja używałam klasycznej gruszki i elektronicznego aspiratora.

Taki lajf [emoji173]️[emoji23] Ale odchodzi Ci stres „o matko! Zjadłam śniadanie i nie rusza się! No czemu się nie rusza, może śpi? No dobra zjem czekoladę i zobaczę”. Zawsze któryś się rusza [emoji23], a jak jeden się rusza, to nie ma możliwości, żeby nie przydzwonił drugiemu - to ten drugi...

Szczerze, to nie zazdroszczę [emoji23]. Jeszcze pamiętam. Miałam wrażenie, że mi brzuch porozrywają [emoji23].

Ja nie mam żadnych przeczuć,co do płci. W pierwszej ciąży założyłam się z mężem. Ja obstawiałam córkę, on syna. Wygrałam. W drugiej ciąży nic a nic żadnych przewidywań. Stary mi zapowiedział, że jak dwie córki to kupuje wędkę i będzie na ryby chodził, bo dla niego za duży poziom estrogenów w...