Wyniki

No i stało się. Ciotka zmarła w nocy. Dziwne to jest... był człowiek, nie ma człowieka...

Bacówka, ja jestem człowiekiem zadufanym w sobie i żadnej książki nie kupię, bo nie lubię mądrzących się ludzi (sama wiem wszystko najlepiej ;-)). Tak serio, to nie chce mi się czytać o diecie, nie lubię teorii, szkoda mi czasu. Chcę zacząć dietę i tyle, nawet jeśli mam popełniać błędy, to mam...

Bacówka, bardzo mi przykro! A z dietą spoko, poczekam na Ciebie :tak:

to kiepsko :cool: nie chodzi o to, że pokochałam ćwiczenie i pocenie się, ale mam karnet i szkoda żeby się zmarnował. A czemu właściwie nie wolno? Mogę paść z wyczerpania?

ja jestem już lekko napięta, mimo że nie czuję głodu, ale samo bycie na diecie wprawia mnie w kiepski nastrój ;-)

Bacówka, a nie możesz na nią ryknąć, powiedzieć żeby dała Ci spokój, żeby się nie wtrącała itd.?! Czy to jest ten typ, że zamiast zrozumieć, to się obrazi śmiertelnie i Ty będziesz tą złą do końca życia? Moja była podobna, ale kiedyś strasznie przegięła. Powiedziałam wtedy pierwszy i ostatni...

Bacówka, co do diety, to absolutnie jestem za! To co, od poniedziałku? Co do teściowej, to łączę się w bólu i proponuję piwko albo winko grzanko i pełna olewka pani starszej ;-)

wiesz co Ika, właśnie Twój głos w sprawie Dukana przeważył szalę - idę na tą dietę :tak:

Byłam dopiero dwa razy. W klubie, do któego chodzę są prowadzone różne zajęcia tzn. pilates, joga, step itd. itd. Ja chodzę w poniedziałki na ABT, w środy na TBC (nie mam pojęcia co znaczą te skróty, ale zajęcia są fajne :-)), a we wczwartki na dance aerobic. Mam mega zakwasy, ale czuję się...

ja zjadłam dziś 5 :zawstydzona/y: Ale właśnie wróciłam z aerobiku, więc może ze 2 spaliłam :sorry:;-)

Bacówka, gdyby Bon Jovi byli w Polsce, to zostawiłabym męża, dzieci, dom, dorobek całego życia i pojechałabym szukać wrażeń :tak:;-) Wiem, że Bon Jovi to straszna wiocha, ale to miłość mojego życia, mam straszną słabość do tego zespołu. To takie moje małe dziwactwo :baffled::sorry::zawstydzona/y:

o matko kochana!!! Skoro się cieszysz, to bardzo serdecznie GRATULUJĘ!!! :tak: Dla mnie to by pewnie był taki szok, że zanim bym się oswoiła z tą myślą, to przez dwa dni bym siedziała na łóżku, wgapiała się w ścianę i kiwała w przód i w tył ;-):sorry::baffled:

nie, nie muszę. Anek skąd w Tobie przeświadczenie, że masz problem z wagą?! Taka waga to spełnienie marzeń. :tak:

Fanti ja też mam za sobą demonstracyjne "odejście", więc Cię rozumiem, ale widzę też jakie to niepotrzebne. Spróbuję Ci to wyjaśnić, może zechcesz spojrzeć na wszystko obiektywnie. Niestety teraz muszę dzieci odwieźć do przedszkola, ale jak wrócę to napiszę wszystko od początku, chociaż...

Fanti pisałam odpowiedź na Twojego posta, ale pomyślałam sobie, że to nie ma sensu. Jeśli więc, jako osoba która musi mieć zawsze ostatnie zdanie, postanowisz ciągnąć przepychankę, to zapraszam na priv.

?????? to co tu się dzieje nazywasz dyskusją? Pozwolę sobie Fanti na pewną uwagę, zauważyłam że Twoim jedynym celem jest postawienie na swoim, nawet jeżeli posty są nijakie. Liczy się tylko, by mieć ostatnie zdanie (cecha wzorowego moderatora) ;-):-D

wreszcie coś konkretnego! :eek::crazy::confused2:

nie :no: Jest tam symboliczny grób, na którym zawsze jest pełno kwiatów, ale z całą pewnością nie leży tam ks. Popiełuszko. On Został pochowany na terenie kościoła parafialnego św. Stanisława Kostki w Warszawie :tak: Trochę odbiegłyśmy od tematu... :sorry2:

Nie wiem z jakiego okresu go pamiętasz, ale teraz jest odnowiony i wygląda bardzo ładnie. Wcześniej strach było przejść obok niego.

ja mam avast :blink:

Madzik Mińsk to moje rodzinne miasto, za którym strasznie tęsknię. Witaj więc Ziomalko! :-D:tak:

a oto co dziś znalazłam Otyłość i geny - Czasopisma - Onet.pl Portal wiedzy

Dziewczyny, przeczytałam coś dziś rano i mnie zatkało https://www.babyboom.pl/forum/diety-diety-f35/dieta-kopenhadzka-moze-kogos-zainteresuje-489/index16.html#post4819681 Jak mnie irytuje takie gadanie :baffled:

to chyba żart :confused::dry::baffled:

serio?! Jestem wcieleniem zła :szok::baffled:;-)

:-D:-D:-D Happy Mamcia mam prośbę - nie pisz posta pod postem. Jest opcja "edytuj":tak:

ja paliłam od 14 do 25 roku życia! Sama właśnie przeżyłam szok ile to czasu i jak wcześnie zaczęłam (ale to inna historia). Potem poznałam mojego męża, który nie wyobrażał sobie, żeby jego żona mogła palić, więc rzuciałam z dnia na dzień. Bez bicia przyznam, że gdy jadę w swoje rodzinne strony i...

jesteście w stanie ocenić kiedy jest ten moment? Bo ja nie :no: Poza tym moim problemem nie jest to, że ciągle czuję głód. Moim problemem jest to, że ja kocham jeść i jem nawet gdy głodu nie czuję, a nigdy go nie czuję, bo ciągle coś jem :baffled:

a piłyście herbatki typu "figura" wierząc w cud?! Oj, ile ja się ich opiłam i jaka byłam zdziwiona, że waga ani drgnęła :-D

nie :no: i szczerze powiem, że nie wiem o co chodzi :sorry2: wieeeem, ale ze mnie głupek!!!! Dopiero skumałam :zawstydzona/y: Dawno mnie tam nie było :-)