Wyniki

u mnie normalnie szwy widać, nieprzyjemny widok 🥴 No przy takim pęknięciu to pewnie starali się ładnie pozszywać ale z tą technika to pewnie zależy od lekarza który akurat zszywa 🙃 ja to bym chciała być tak super zszyta żeby nic nie było widać 😁 jakby coś zaczęło mnie niepokoić to podejdę jutro...

jak spojrzałam to aż się za głowę chwyciłam, tak tam nadziubane, tylko te moje szwy są białe i takie grube, więc dziwne ze tak szybko a i jednak nie wiem z którego miejsca wyszedł bo tam jest tego tyle że masakra 😂😂 a przez połóg I krew ciężko wgl cokolwiek sprawdzić bo leci cały czas 😑

Mały dobrze, był badany przez neurologopede, odruch ssania mocny i silny, Gotowość do smoczka jest ale wyszło że ma za krótkie wiezadelko które trzeba było podciąć więc dzisiaj o 17 już sprawę załatwili, dobrze zniósł, cały czas tylko buźke otwierał, trochę krewki leciało ale to malutko, jutro...

Poszłam się umyć, cały odleciał, nie widzę w sumie nic niepokojącego i chyba jak jeden odleciał z 6 to nic się nie stało, jeszcze 5 zostało a jestem już 12 dni po porodzie a nie 3 więc raczej nic wielkiego się nie stanie.

Jestem 12 dni po porodzie

Ja was zmęczę, kochane powiedzcie ci ile rozpuszczały wam się szwy rozpuszczalne? Wczoraj miałam wizytę położnej i mówiła że super się goi i zabliźnia i że to o co obawiała się najbardziej to ładnie się zrosło ale dzisiaj będąc w szpitalu zobaczyłam dłuuugi szew, po prostu sobie wisiał, wiem z...

powiem szczerze że staram się bardzo dbać o siebie żeby mieć siłę jak Bartek wyjdzie do domu ale chyba faktycznie trochę przesadzam i chyba dałam się zwariować, muszę wrzucić trochę na luz.

Nie dlatego odpuściłam ale zapytałam żeby nie zrobić jakieś głupoty, bo mówili że przecież nic nie będzie I że dobre na laktacje, dlatego też zapytałam 😁

W takim razie odpuszczę 😊 jedynie facet podskoczy po te 0% 😁

no właśnie mają te z alkoholem, lepiej odpuścić?

Dziewczyny, zostałam zaproszona do rodziny mojego faceta, czuje się okej, rana mnie nie boli więc poszliśmy, zaproponowali mi piwo, myślicie ze jedno piwo mi nie zaszkodzi? Dodam że zaproponowali mi karmi, podobno też dobre na laktacje. Jak myślicie? Jestem 9 dni po porodzie.

no właśnie ze maleje, rozmawiałam dzisiaj z położna, powiedziała że mam cały czas odciągać tak jak odciągam i na laktatorze tez ustawiać stymulację laktacji bo mam taką opcję i być cierpliwa..

ale niepokoi mnie ze ja zamiast coraz więcej mleka mieć, mam go coraz mniej... Już wgl nie odczuwam twardnienia piersi, są normalne, wczesnej czułam takie grudki w nich i wtedy ładnie szło a teraz nic.. Boję się że zaniknie chociaż nie powinien skoro odciągam regularnie

Właśnie jestem po rozmowie z lekarzem, mały skończył już wszystkie antybiotyki, został przeniesiony na łóżeczka, teraz tylko musi nauczyć się pić z butelki, nabrać 2kg i będzie mógł wyjść do domu 😁 tyle ile mial zejść z wagi to zszedł i teraz już zaczyna tyć, wczoraj miał 1890, jestem z niego...

tak mam ale pracę dzisiaj zaczynała o 10 ale jest okej, położna powiedziała że to normalne i czasami nawet dwa dni może nie być krwawień a później zaczyna lecieć, jakbym przestała mieć krwawienia i zaczęła gorączkować to mam się zgłosic do szpitala gdzie rodziłam

całe szczęście mega krwawienia miałam tylko w szpitalu przez 3/4 doby w sumie ale też myślałam że będzie tego jeszcze więcej 😂 teraz mam takie krwawienie przeplatane z plamieniami ale im dłużej leżę to tym mniej leci, później jak już się rozruszam to jest git

Rozkręciło się uff, krwawienie się pojawiło nie jakoś super dużo ale jest 😀😀

do wyjścia z szpitala jeszcze trochę zostało ale ma dobrą opiekę a ja jeżdżę tak często jak tylko mogę

u mnie łożysko po porodzie dokładne sprawdzili i niby wyszło całe, w szpitalu po porodzie brzuch mnie bolał dwa dni ale nie potrzebowałam tabletek przeciwbólowych, położna sprawdzala to szyjka już odkurczona ale póki się dobrze czuje to nie panikuje, może się rozkręci a jak do jutra nic nie...

Mały czuje się dobrze, Tata wczoraj kangurowal ale zaczął ulewac i panie karmią go co 2 godziny po 20 ml bo zaczął za dużo zjadać jak na swój wiek, waga idzie do góry i jeden antybiotyk już skończył, kroplówek już nie ma bo wszystkie płyny są w normie także wszystko zmierza w dobrym kierunku

jak dostaje gorączki to mną trzęsie i nie wstaje z łóżka wtedy, całym organizmem czuje nadchodząca gorączkę a czuje się super także myślę że będzie dobrze, gdyby jednak coś zaczęło się dziać jak gorączka to polecę na Izbe przyjęć gdzie rodziłam albo jak pojadę do małego to podejdę do lekarza 😁

o właśnie w miesiączce zawsze tak miałam, jak spałam to zero a jak wstawałam i chwilę pochodziłam to lawina jakbym miała jakiś zbiornik 😂 Nie forsuje się, wszystko robię z głową ale wiadomo w domu trzeba sprzątać a facet w pracy 😀

w takim razie jeszcze nie będę panikować, posprzątam w mieszkaniu, trochę pochodzę i będę obserwować 😊

położna moją zaczyna pracę o 10 więc muszę czekać, zaraz się zbiorę i zacznę ogarniać mieszkanie i może ruszy, przed wyjściem z szpitala dostałam tylko informacje ze o ile krew jest w pochwie to okej ale nie jestem w stanie tego sprawdzić przez szwy...

Jestem 7 dni po porodzie, juz w domu, w wtorek byłam badana i macica już była odkurczona, krwawienie mocne miałam przez w sumie 3/4 doby, brzuch mnie nie boli, fizycznie czuje się okej prócz swędzenia i ciągnięcia w szwach ale podobno to normalne, wczoraj trochę dużo chodziłam i stałam...

dostałam antybiotyk bo 19 stycznia urodziłam i założyli mi 6 szwów, 20 stycznia wieczorem okazało się że 3 szwy pękły i nie wiadomo kiedy pękły i chodziłam bez tych 3 szwów nie wiadomo ile, lekarz wolał dmuchać na zimno gdyby tam się się już zakażenie dostało i przepisał antybiotyk

Na razie szwy się trzymają ale rana nie chce się na razie goić, mam mocno dbać o higienę, brać antybiotyk, uważać podczas korzystania z toalety a w razie czego używać czopki, nie mam siadać jakoś super dużo ani się nachylać, położona powiedziała że bardzo brzydko mnie rozcięli ale na razie...

w domu już jestem, bóle ustały jak tylko ściągam pokarm, jak będzie cały czas wszystko okej to mały wyjdzie prawdopodnie w pierwszym tygodniu lutego

ściągam mleko bardzo często do odczucia ulgi ale na razie wiadomo wszystko się rozkręca I od razu nie będzie mleka super dużo, wiadomo laktator to też nie dziecko ssące pierś więc pewnie laktatorem ściągnę mniej niż faktycznie mam ale walczymy dalej 😁😁

laktacja się rozkręca ale ściągam mniej niż mały faktycznie je, będę dalej walczyć by rozkręcić jeszcze bardziej 😁😁