-
Mój synek umarł
Mój synek umarł Jakże brakowało mi pustkowia, skalistego milczenia, Zapachu morza w oddaleniu na straży. Uważnego i wścibskiego lisa i tej burzy, Z której środka wydobywały się takie grzmoty, że eh! Nam już się tu nie przytrafi nic. Mogę stać, poruszać ustami i w końcu za którymś razem...- takisobiektos
- Temat
- Odpowiedzi: 0
- Forum: Pożegnania