reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wyniki

  1. K

    Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

    dziewczyny wczoraj nie odpisałam bo po powrocie z USG poszłam spać (wcześniej nie spalam 2 noce tak bardzo sie bałam tej wizyty). Z dzieckiem wszystko dobrze. Na USG wyszło 8tyg i 3 dni czyli idealnie. Dopiero to do mnie dociera bo byłam pewna, że znów historia sie powtórzy - mam za słabe nerwy...
  2. K

    Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

    dziękuję serdecznie za ciepłe słowa. Na USG idę jutro więc wszystko będzie wiadomo - napiszę jakie wyniki. Póki co staram sie jak najmniej o tym wszystkim myśleć ale wychodzi mi to słabo ;(( Nafoczka, rzeczywiście mamy podobną sytuację. Przykro mi z powodu Twoich Aniołków. Czyli nie tylko u...
  3. K

    Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

    Witaj Kruszka, trudno powiedzieć czy objawy ustały. One się raczej z dnia na dzień zmieniły. Przez 2 tygodnie czułam sie jakbym dosłownie miała grypę (leżałam w ubraniu pod kocem i było mi ciągle zimno, a do tego byłam tak potwornie zmęczona, że nie byłam w stanie nic zrobić). Potem z dnia na...
  4. K

    Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

    Witajcie. 2 tygodnie temu trafiłam na to forum i od tego czasu udało mi się przeczytać chyba większość postów. Bardzo budujące jest to, że wielu dziewczynom udało sie już urodzić dzieci - jesteście dowodem na to, że warto walczyć. Mam zdrowego, czteroletniego synka. W pierwszą ciążę zaszłam i...
Do góry