reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wyniki

  1. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    Katharina, szajs straszny z tymi pęcherzykami :/ Kuruj się teraz i głowa do góry! Buraq, witaj! Co do pęcherzyków, to wiesz, że u mnie nawet nie sprawdzają jak się mają w dzień IUI? :/ A jeszcze a propos facetów - mój też znosi dzielnie i idzie mu całkiem sprawnie, mimo że jak ostatnio pisałam...
  2. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    Dobry wieczór! Katharina, wow, ale super wynik żołnierzyków! Wszystko będzie dobrze, relaksuj się :) Lazurytko, Beti, trzymam kciuki! Ja też się kłuję do IUI, dzisiaj miałam USG w 10 dniu i mi kurde jeszcze nic nie urosło.. a biorę większą dawkę niż ostatnim razem, a wtedy w 10 dniu miałam już 2...
  3. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    dobry wieczór miłe panie :) trochę mnie nie było, bo przez 10 dni miałam na głowie rodzinkę i na neta nie miałam kiedy zajrzeć, więc właśnie sobie nadrabiam... już pół paczki migdałów wyżarłam czytając Wasze posty :p Kredko, Twoje TSH faktycznie niskie, ale wiem, że szczególnie zagranicą (u...
  4. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    Cześć po weekendzie! Oj, pracowite to były dni, ale fajne :) Anula, witaj! Myślę, że my wszystkie mimo tych zabiegów tak samo czekamy na cud co miesiąc :) Zdarzają się przecież :) Katharina, szkoda że tyle musisz czekać i że będziesz daleko od męża... ale potem już tylko bach bach i wszystko...
  5. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    kredko, jaki ten Q10 bierzesz? zwykły czy ubiquinol? ja patrzę na ubiquinol na dostępnych mi (holenderskich) stronach i masakra... 60 kapsułek za 80 euro! szok. no ale, nie byłyby to pierwsze witaminki za zwrotną cenę... w tamtym roku przez dłuższy czas zażywałam sławetny FertilAid za jakieś...
  6. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    ewik, no wiem że za kasę, ale macie taką opcję... w NL tylko publiczna służba zdrowia, nie ma dodatkowo prywatnych lekarzy :/ katharina, oj tam, 16 stron wystarczy! ;) kurcze, z tym zeszytem to dobry pomysł! ja co prawda sama nie robię żadnych badań, wszystko co jest jest w szpitalnym...
  7. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    kurcze, zazroszczę Wam w Polsce tych wielu wizyt i to u ginekologa w trakcie ciąży... u nas tylko położna i to rzadko... a USG to chyba tylko 2 czy 3 przez całe 9 miesięcy :/
  8. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    o matko, ale Wy macie produkcję na forum! :-) :) marzen, przykro mi :( o teraz do boju na kolejny raz, będzie dobrze! M26 - gratulacje! Kredka - grr, jak mnie to wkurza jak ludzie nie mają taktu i kłapią gębą na intymne tematy innych... ale ja też już mam w dupie, niech gadają... tak jak...
  9. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    Lumia, może się zdarzyć podwójna owulacja, wtedy powstają bliźniaki dwujajowe, ale nie wiem jak to jest z pęcherzykami które pękają w różnych odstępach czasu... oby się okazało, że to nic takiego :)
  10. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    lumia, badałam przed rozpoczęciem inseminacji, czyli prawie rok temu. zobaczymy co tam w przeglądzie podwozia wyjdzie ;)
  11. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    Kredka, a u mnie właśnie nie brązowe, tylko czerwone... i to przed owu. Zadzwoniłam do szpitala i w poniedziałek mam przyjść na USG... tak myślę czy to mi coś z IUI grudniowego nie zostało i się jakaś torbiel nie zrobiła, bo boli też czasami...
  12. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    Lumio, znam Twój ból! Powodzenia na tym paracetamolu, szkoda że nic przeciwzapalnego nie możesz wziąć :/ Kredko, super plan! Mnie też się podoba Twój pomysł z notatnikiem :D Beti, też trzymam kciuki :) A powiedzcie dziewczyny, miewacie czasem krwawienia owulacyjne? Bo u mnie od 3 miesięcy...
  13. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    @katharina203 IVF ma o wiele większe szanse powodzenia, sama widzę po swoim otoczeniu, że dziewczyny po kilku IUI nic nie miały, a po IVF bum, od razu... jeśli kasowo faktycznie musisz wybierać, to lepiej od razu IVF. szkoda tylko że tyle musisz czekać!
  14. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    aż tyle? szok! i dziwne, że wszędzie inaczej kosztuje... ale pojechac do innego miasta na IUI pewnie się nie opłaca, bo za podróż trzeba zapłacić...
  15. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    masakra :( nie dość, że w ogóle fakt, że nie możesz zajśc w ciążę to już straszny stres, to jeszcze trzeba się martwić o kasę... a koszt dla mnie jest szokujący (zresztą podobnie jak ceny czegokolwiek innego w PL)... tutaj np. jak chcesz czwarte IVF to z własnej kieszeni, za max 2x średniej...
  16. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    @ewikewik dzięki! TSH zbijam od wielu wielu lat, ale strasznie mi skacze... w tym momencie mam akurat 1,7, więc jest ok, ale w ciągu ostatniego roku miałam już i TSH 3 i 0,01... przy takiej samej dawce. cholerna tarczyca :/ @nouvelle przykro mi, że się pierwszy raz nie udało :( Tak czytam Was...
  17. A

    Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

    hej dziewczyny, jestem tu nowa :) cieszę się, że znalazłam forum gdzie mogę pogadać z innymi staraczkami po polsku, mieszkam w Holandii i tam też jestem na jakichś forach ale jednak po polsku to inaczej :) tak pokrótce Wam powiem, że mam 32 lata, mój mąż 34, u mnie niedoczynność tarczycy...
Do góry