Wyniki

to jest przestepstwo, i to zagrozone wysoka kara... za to co tu napisalas kolezanka juz w tej chwili powinna miec na glowie prokuratora. Jesli chcesz, moze Ci znalezc dokladne odniesienie w przepisach... druga sprawa... natura nas tak stwotzyla pod wzgledem seksualnym, ze to co dla...

poczytaj troche o zaparciach nawykowych, zakup lactuloze, zrob usg czy sie za bardzo nie zagazowuje (stad kolor zielonkawy)...

nie zniklo, on dziala czasowo... :-)

....zeby nie zakladac nowego watku.... czy to Lotto zalewajace caly ekran i latajace przy przewijaniu jest naprawde konieczne??? baner nie wystarczy??? naprawde mocno przeszkadza...

jak zagescisz to znow bedzie mial zaparcia... albo jedno, albo drugie, az wyrosnie z tych dolegliwosci....

jesli to dziecko bedzie rownie zdrowe za 20-30 lat, i jesli takich przypadkow znajdzie sie wiecej (ale nie 2 czy 3), to bedzie mozna zaczac powazniejsza dyskusje... :-) ...ale jak na razie zbyt wiele osob w tym wieku ma powazne problemy z ukladem pokarmowo-trawiennym i obawiam sie ze to wlasnie...

aha... i jeszcze jakby sie kto pytal czemu ja taka antykleikowa... ;-) otoz kaszka czy kleik to nic innego jak maka ryzowa czy kukurydziana, czyli same weglowodany bez wartosci odzywczych, ktorych tak male niemowle potrzebuje wcale nie za wiele... wiec jesli dziecko napcha sie kleikiem to...

Bebilon jest chyba najlzejszym mlekiem dla dzieci zdrowych, a napewno najrzadszym i najmniej kalorycznym, wiec tym samym bardziej dziecko moze ulewac, ale najprawdopodobniej wyeliminuje problem z zaparciami... bebilon pepti czy nutramigen nie jest mlekiem dla dzieci zdrowych i takie dzieci...

170??? to chyba 6-miesieczne... 90-100 ml co 3 godziny jest w porzadku... jak zjada 120 i troche chlusnie to niz mu nie bedzie, bo tak napradwe to bardziej sie wydaje duzo to co uleje, niz jest faktycznie, wiec sie nie martw... :-) i wywal ten kleik czy kaszke!!! mleko modyfikowane jest...

lekarz moze i zaszczepi (ale jak bedzie madry to po serii pytan moze sie nie zgodzic)... pamietaj, ze szczepionka to nie jest zwykle lekarstwo, tylko dawka bakterii i MUSI byc odpowiednio przechowywana oczywiscie w lodowce... dziecko urodzi sie za 2 miesiace, prevenar bedziesz mu szczepic...

a tak sie robi historie!!!

nie prosze, ale uwierz... nie uzyje ani jednego wulgarnego slowa, ani jednej obelgi, ani jednego przeklenstwa... jak dotad zreszta... wpiela sie baba w temat gdzie nie ma nic do powiedzenia, uroila sobie jakies obelgi i jedzie na tym od kilku stron tematu... a dorobila sie jak dotad conajmniej...

tak?? zazdroszcze znajomosci... cos pewnie jak nieoszlifowany diament... o looosie... :dull:

nie przeginam, ale moge zaczac... ...jak tylko sie dowiem czego ona ode mnie chce... chyba ze wystarczy jak za slowa "odpierd.ol sie" powiem: faktycznie, czas na mnie... ... grzecznie, prawda???

serio ciastolina dla malucha??? ja w pewnym momencie przestalam kupowac cokolwiek, bo wszystko wydawalo mi sie albo za proste, albo za powazne... ciastolina mi do glowy nie przszla....

Dita!!! wez zesz dziewcze zejdz na ziemie!!! probujesz byc zabawna??? sprytna??? a moze madra??? co wyedytowalam??? slowo "dziecka", bo bylo jasne ze sie przypitolisz, i sie nie mylilam.... ...co Ty chcesz osiagnac??? zeby Twoje bylo na wierzchu??? a niech bedzie... ...chcesz awantury...

zaczyna mi go brakowac, jesli choc jednej osobie stala sie przykrosc... i ciesz sie, ze nie jestes teraz w skorze scruf...

ani to powod do zartow, ani do przeinaczania... niesmaczne... :dull: chodzilo o wychowanie, czy od poczatku wprowadzc zasady... wydaje mi sie, ze watek nie odbiegl zanadto...

pozwol, ze na privie...

umowmy sie, ze jednak sie zdarzylo - moze ciut niefrasobliwie - inaczej bym nie wywlekala... a ze pare miesiecy temu, no coz, dalo sie zapamietac, uwierz... :-)

ja jeszcze tylko na moment do Dity (poniekad dlatego, zeby nie czula sie pominieta)... otoz, moja droga, nieprawda, ze Twoje slownictwo to Twoja sprawa, bo jesli moj syn spotka sie kiedykolwiek z Twoim dzieckiem, to nie chce mu musiec tlumaczyc, ze te slowa ktorymi posluguja sie znajome dzieci...

dobrze Kate, to Ty wywal z sygnaturki tego "psychologa" i badz na forum normalnym czlowiekiem... bo wiesz, jesli osoba z dylematem widzi taki podpis, to jej sie zapala zielone swiatlo, ale kiedy w tej samej chwili dostaje joby, to moze miec poczucie, ze juz nikt na swiecie nie bedzie chcial jej...

Kate... kilka postow nizej masz wyjasnienie, o ktore prosila mnie Agaton... mam nadzieje, ze nie przeoczylas, bylo by szkoda, gdybys zacietrzewiala sie jedynie z powody pewnej szarosci...

a ja po raz kolejny powtarzam, ze mnie grudniowki nie obchodza!!! nie wiem czemu przypisaly sobie Panie wszystkie zainteresowanie z mojej strony, ze je niby obrazilam... no coz, obrazic je moglam jedynie ignorancja, ze sposrod nich upatrzylam sobie akurat Kate... wybaczcie drogie Panie... ale...

dobrze!!! odpowiem!!! i za brak kultury, i za nieopanowanie, i za cos co do Was mam, i za obrazanie, i za zazdrosc, i za zamkniecie Indian w rezerwatach... tylko przestan juz kobieto ten post edytowac... :-D:-D:-D swoja szosa powinien byc jakis limit edycji...

jestem, nie ukrywam... wiesz, jak to sie mowi - noblesse oblige - i nie uchodzi wg mnie osobie reklamujacej sie jako psycholog, delikatnie powiedziawszy - sprawianie przykrosci osobom, ktore pisza o swoim problemie... natomiast Kate, ktora pieknie na stronie glownej tlumaczy nam to, czego we...

nie grudniowki, tylko Kate... przyznasz, ciezko czytajac forum nie trafic na nia....

TROCHE nie fair??? mnie jeszcze dodatkowo zachwyca u Pani Tearapeutki to niewiarygodne wrecz zrozumienie dla ludzkich niedoskonalosci(sic!)... to nie pierwszy i pewnie nie ostatni watek wyjezdza w taki sposob, bylo tego troche... ...a nie czepilabym sie, gdyby nie diametralna roznica formie...

a moze jednak problemem jest, ze jedna taka, co to ma smialosc nazywac sie terapeuta, podczas gdy ma sie wrazenie ze polowe studiow przespala nasiala popeliny na Waszym grudniowym watku, i to w bardzo nieladny sposob, a Wy zlecalyscie sie tu ja OSP na harcerskie ognisko???

slucham??? jesli to kpina, to jednak troche :-( jesli niewiedza - w co ciezko mi uwierzyc - to tu masz tresc umowy jaka podpisujesz http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU19640090059&type=3&name=D19640059Lj.pdf - a przynajmniej jej obszerny fragment... wg mnie brzmi jak...