reklama
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Kademi ja będę rodziła w państwowym, tam już dwójkę urodziłam i za każdym razem miałam przed spotkanie z anestezjologiem. U mnie męża nie wyganiali, ale też po co ma siedzieć nie wiadomo ile, tak przynajmniej mnie się zdaje. Uważam, że powinno się być przekonanym do wybranego przez siebie szpitala, nie mieć wątpliwości, bo to ważne w tej sytuacji.
Tzn. Łubinowa jest wybudowana z prywatnych funduszy ale porody są tam darmowe, przynajmniej jeśli tam pracuje lekarz prowadzący ciąże. U mnie problem jest taki, że nie mam takiej 100% pewności, że " tak to ten szpital" tzn. jakby lekarz pracował w Tychach to bym nie miała wątpliwości, a tak to sama nie wiem strasznie niezdecydowana jestem
Ale chyba na Tychy się zdecyduję ze względu na to, że będę miała większy komfort psychiczny, że opieka specjalistyczna jest na miejscu 


Ewulek81
Początkująca w BB
Hej dziewczyny, w kwietniu pisałam o dziwnym bólu nad brzuchem - wiecie, co się okazało? Po 2 tygodniach wyskoczyły mi krostki i lekarz stwierdził półpaśca. Oczywiście pierwsze co, to schiza, że z małym będzie coś nie tak. Mój gin powiedział, że na pewno nie jest to nic dobrego, ale nie mam się martwić, za to lekarka rodzinna opieprzyła mnie, że o siebie nie dbam etc., bo bardzo rzadko się zdarza, żeby młode osoby miały półpaśca i to niby choroba starych ludzi. Nie kłóciłam się z nią, że teraz dbam o siebie tak jak nigdy wcześniej, bo co się będę z babą spierać, skoro wie lepiej. Oczywiście nie uspokoiła mnie ani trochę. Nadal się martwię, że mały będzie miał jakieś ślady po tym moim półpaścu :/ A do tego mój M rzucił, że oszpeciłam go pewnie na całe życie
Myślałam, że go zabiję za ten tekst. Oczywiście potem mnie przepraszał, ale co usłyszałam to moje :-( Najgorsze jest to, że te krostki wyszły mi w sobotę po wizycie u gina, na której mówiłam mu, że mnie boli tak dziwnie nad brzuchem. Wtedy powiedział, że to normalne, bo macica uciska i może tak boleć. No i dopiero w czwartek, 2 maja, kiedy poszłam do niego po zwolnienie i pokazałam mu krostki, stwierdził, że to półpasiec. I bądź tu człowieku mądry. Teraz pewnie do samego porodu będę się zastanawiać jaką pamiątkę Olo dostał od mamy 
-Lorelain-
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 712
Ewulek - półpaśca mogłaś złapać od jakiegoś dziecka. Ktoś zabrał z ospą w miejsce publiczne a ty miałaś z tego półpaśca. Nie jest to wcale choroba starych ludzi i to jakaś głupota. Każdy może to złapać kto nie ma mocnej odporności po swojej przebytej ospie. Wszystko będzie dobrze.
iryska
Fanka BB :)
Ewulek-ja miałam półpaśca 4 lata temu do tego na szyi byłam osłabiona po ciężkich przeżyciach i złapałam.U siostry w przedszkolu panowała ospa to przywlokła na sobie wirusa.
reklama
Dokładnie jak piszą dziewczyny u mnie w rodzinie też się kiedyś półpasiec pojawił i to nie u starszej osoby, chyba na jakąś zmierzłą babę trafiłaś, że tak kobiete w ciąży potraktowała
Ja nie rozumiem czasami tego podejścia w tej służbie zdrowia aż mnie to wkurza
Po co płacić te składki jak potem człowieka traktują jak śmiecia a jak przyjdzie co do czego to i tak trzeba iść prywatnie, bo na kase chorych to prędzej człowiek zejdzie z tego świata 



Podziel się: