reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

100 pytań do... czyli pytania wyrwane z kontekstu:))

galaxia dziewczyny maja racje :-)
no wlasnie wczoraj sie zastanawialam jak to bedzie pozniej tzn mam umowe do dnia porodu pozniej jak zalatwic z tym zasilkiem macierzynskim?kiedy i gdzie mam zlozyc papiery?wole wiedziec wczesniej niz narobic sobie klopotu
swoja droga ciekawa ktora pierwsza z nas urodzi i czy to bedize sierpien czy wrzesien:-D
 
reklama
Ja to może i w październiku się rozpakuję.... :/ Z USG przedwczoraj wyszło 28.09.
Szkoda mi, że tak na końcu peletonu biegnę... :)
 
A ja mam kilka pytań pt: przesąd przesądem ale jak jest naprawdę?
1) Podnoszenie rąk do góry... u mnie wszyscy jak widzą, że tylko zbieram się żeby nie wiem podnieść łapkę do góry czy coś z góry zdjąć to krzyczą... A ja często to robię bo jak ma się wzrostu 158cm to siłą rzeczy wszystko jest nade mną. Jak jest z tymi rękami ??? Ja do tego, żeby było mało śpię z reguły na wyprostowanej ręce, więc teoretycznie ona też jest podniesiona...
2)Picie herbaty malinowej i soku malinowego... I tu już się w ogóle pogubiłam bo w necie jest pełno różnych opinii. Niby nie wolno naparu z liści malin, ale jak przejrzałam moje herbaty malinowe to żadna nie ma w składzie liści maliny tylko same owoce... Więc nie wiem
E-de Nic się nie martw ja mam na 22 wrzesień +/- 2 tygodnie :p Więc się może okazać, że wcale nie będziesz ostatnia :p
 
Ja ręce podnoszę i nie myślę o przesądach :) ostatnio firanki prałam.
Napar ale konkretnie z liści malin niby pomaga przy porodzie...że niby łatwiej (rozciąganie) no i wywołuje poród ponoć (na naszym etapie poronienie), owoce malin są nieszkodliwe. Ja piłam te liście malin na tydzień przed porodem, nie wiem czy jakiś efekt był, bo popękałam strasznie i naciąć też nacieli.
 
Ja bardzo chetnie na koniec sierpnia sie pisze z porodem.

Do kionca wieszalam pranie i firanki wiec dla mnie rece to sciema. herbatke malinowa i maliny kocham wiec pije i jadam. Na 4 tyg przed terminem porodu zaczelam dwa razy dziennie pic herbate z lisci malin...porod poszedl ekspresowo...niecala godzina i bylo po wszytskim. Teraz tez zamierzam pic bo wierze, ze to dzieki temu tak szybko poszlo.
 
Ja też liczę na poród w sierpniu, najlepiej w połowie :p mi lekarka rodzinna powiedziała, że absolutnie nie mam jeść ani pić malinowych rzeczy;/ więc sama już nie wiem, a uwielbiam maliny...
 
Samo podnoszenie rąk szkody żądnej nie czyni, to raczej chodzi o wyciąganie i naciąganie się np. przy stawaniu na palcach i zagrożenie oderwania/naderwania łożyska - ale to trzeba by mieć potwornego pecha, normalnie nie powinno być takiego problemu. W końcu mama to z reguły najlepszy inkubator dla swojego dziecka :-D
Ja firanki z sypialni też dwa dni temu prałam ale w kuchni to mi mąż ściągnie, bo tam się trzeba faktycznie sporo nagimnastykować, a ja już jedno naderwane łożysko poprzednio przerabiałam (krwawienie, szpitale, lekarstwa) - i nie chcę nigdy więcej :szok:
Tak więc rzekłabym że jak we wszystkim warto podejść zdroworozsądkowo - i nie przesadzać w żadną stronę. :)
 
reklama
Ja na wtorek szykuje całą litanie pytań do mojej gin to zadam mnóstwo bardzo dziwnych pytań więc zdam Wam relacje :p co mi powiedziała :p Ja herbat na wszelki wypadek unikam a strasznie żałuje bo uwielbiam. Z tymi rękom tak jak pisałam omijam mycie okien i wieszanie firanek ale wszystko inne robię więc podnoszę łapki :p
 
Do góry